Artur Rzepka napisał(a):Karaś 1/3. Tak jak jest to świetna miniatura, tak ma trzy rzeczy które mnie mniej/bardziej irytują. Tutaj akurat coś, co w plastiku nie dałoby się zrobić lepiej. Generalnie mam kilka ciepłych słów dla Niemca, który wymyślił skręt lotek w PUWach...
Muszę jeszcze przeanalizować jak wyglądało mocowanie do samolotu, bo na tę chwilę mam mgliste pojęcie, ale te podwójne pasy w zestawowych bombach to pewnie niekoniecznie występowały.
Mam dziwne wrażenie, że nity i linie znikną w gotowym wydruku (jak to już kiedyś bywało). Pewnie trzeba będzie je mocniej przerysować. Zobaczymy.
Generalnie producent drukarki (Wanhao) strzelił jakiegoś focha, bo zablokował dostęp do swojego forum, gdzie miał podane przybliżone ustawienia dla swojego sprzętu dla różnych żywic. Świetnie, że sprawdziłem to po zamówieniu Monocure'a, czeka więc mnie to co "uwielbiam", czyli tysiąc lat kalibracji. Bo nigdzie presetów w necie nie mogę za bardzo znaleźć.
potez napisał(a):Popatrz sobie na zdjęcia, dla mnie to one zawsze wyglądały tak, że ster był załamany w jednym miejscu i lotka była na krawędzi prosta. Patrząc po tym jak szwy się łacza w kwadracie między lotami to sa proste a nie łuki. Co najwyżej końcówki sa pozaginane na starych bombach ale jak były nowe to łukowatego wygiecia nie widać? Tu masz foty: https://forum.ww1aircraftmodels.com/index.php?topic=4162.0
EDIT: i ostatnie pytanie, gdzie się powinien kończyć korpus bomby. Mirage w ogóle coś naściemniał z brzechwami do wz.31, więc nie jest dla mnie referencją, ale chodzi mi widoczną różnicę pomiędzy wz.29 a wz.31.
..bo zawsze są i głupsi w społeczności...
Powrót do Lotnictwo - warsztat
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 49 gości