Dzięki wszystkim.
Marcin - z tym nitowaniem to ja jednak uważam, że musi być. Wiadomo, że akademicko to ani linii ani nitów nie powinno być widać. Jednak są, a bez nich model byłby goły. Kwestia wykonania - to muszą być ściegi z delikatnego nacisku. Na etapie malowania można już decydować co akcentować a czego nie..
Tymczasem startuję z silnikami - we współpracy z Airesem, choć nie bez zastrzeżeń.
Na początek (oczywiście nie wspominając o własnych rysunkach przygotowawczych) baza - korpus z cylindrami - tu temat załatwia mi Aires, choć w takich przypadkach zawsze mam obawy czy to nie jest mydlane...
I tak spojrzałem na te przewody... Wycinanie, łamanie, szlif, każdy będzie inny...
Sam zrobię... Będą takie same, równe i będzie szybciej. 27 trójkącików i 27 rurek z drutu:
Wklejone. Pierwszy etap jest:
Teraz 54 popychacze...