Powoli ruszam z tematem
Pierwsze wyciachy i kitowanie dziur po wypychaczach oraz zapadlisk plastiku na kołkach
oraz pierwsze przymiarki na sucho
A jak to wszystko wyschło to się wyszlifowało i pomalowało:
A z tego klejenia wyszło to:
oraz to:
A tak to wygląda jak się wciśnie do środka:
Skrzydła + kadłub
Odrobina ołowiu dla pewności że będzie prawidłowo stał na półce:
Góra z dołem:
Góra osłony kabiny:
Jest lekuchna szpara ale da się zakitować
Nochal:
oraz usterzenie pionowe:
Teraz pora na kitowanie połączeń i szlifowanie.