MIRO, Pashal, marco2607: Dzięki Panowie. Chyba te blaszki jednak wymienię.
Tak jak pisałem, przeniosłem się na lewą burtę. Skrzynka sterowań już czekała
.
Oryginał wyglądał tak:
Zdjęcie: Internet - tylko do celów dyskusji.To dał nam Airfix...
... a to Eduard.
(to ta część nr 28, oczywiście
).
Innymi słowy, jedno lepsze od drugiego
.
Jako że żadne z powyższych nie bardzo mi się podobało, trzeba było coś wymyślić.
Pracę rozpocząłem od bazgrołów na kartce.
Jak już wiedziałem, co i jak, mogłem zaczynać budowę.
Na początek wyciąłem po kilka pasków z PlaPaper Tamiya, dbając, żeby były mniej więcej jednakowej szerokości.
2 i 3 to są grubości - odpowiednio 0,2 i 0,3 mm.
Potem przyciąłem je tak, żeby były również jednakowej długości.
Za pomocą prowizorycznego szablonu w każdym z elementów wyciąłem po jednym rogu...
... a potem skleiłem wszystko w pakiet, ale tylko wzdłuż tylnej krawędzi, tak, żeby można było ją odciąć i z powrotem uzyskać pojedyncze części. Ze względu na to, że elementy były różnej grubości, musiałem trzymać się szkicu wykonanego wcześniej, żeby efekt końcowy był taki jak zaplanowałem.
Po wstępnej obróbce pilnikami i papierem ściernym coś już się zaczęło pokazywać...
Te dwa otwory są zrobione na wylot - chodziło o to, żeby po pierwszym rozcięciu pakietu można było spiąć części ponownie, już przy ostatecznym montażu.
Rozciąłem pakiet - rozleciał się na dwanaście kawałków.
I teraz najważniejsza rzecz.
W poszczególnych elementach wyciąłem niewielkie fragmenty imitujące szczeliny, w których poruszały się dźwignie w skrzynce sterowań. Też posiłkowałem się szkicem, oczywiście.
Widać je na elementach nr 2, 6, 7 i 10.
Spiąłem wszystko z powrotem w pakiet, zachowując odpowiednią kolejność. Otwory które zrobiłem wcześniej bardzo to ułatwiły - nabiłem po prostu wszystkie części na dwa wiertła.
Skleiłem finalnie całość, ostrożnie nanosząc krople SG po obwodzie. Odciąłem naddatek - ten z otworami - i dokleiłem kilka brakujących elementów. Całość obrobiłem pilnikami i papierem ściernym.
Dźwignie sterowań zrobiłem z PlaPaper 0,2mm, a uchwyty - z kropli kleju do drewna. Dźwignię przepustnicy (tą z rączką w kształcie PanzerFausta
) wytoczyłem z kawałka okrągłego profilu Plastruct.
Po przycięciu wszystkich dźwigni na określoną długość i wygięciu co poniektórych na żądany kształt, wkleiłem je w odpowiednie szczeliny w skrzynce. Kleiłem na SG w żelu.
Po sklejeniu pomalowałem kontrolnie Surfacerem 1200.
Efekt końcowy:
Jak widać, do oryginału jeszcze trochę brakuje, ale mi się podoba. Zostawiam.
Tyle w temacie skrzynki sterowań; kontynuuję lewą burtę. Na prawą jeszcze wrócę... niestety
.
Do zobaczenia.