Pierwsze malunki za mną.
Stwierdziłem, że skoro cała bryła jest gotowa to czas zacząć jej malowanie. Na drobnicę przyjdzie czas później - a warto podkreślić, że tej drobnicy za wiele w tym zestawie nie ma. Zbiorniki paliwa mam przygotowane, dojdą golenie i klapy podwozia, koła i właściwie to wszystko. Pylony przykleiłem zawczasu (brak na foto), coby później się nie męczyć.
W ferworze walki zapomniałem nawiercić otwór pod AoA od Mastera. Pasuje perfekcyjnie, ale na foto tylko dopasowany na sucho, żeby czasami podczas malowania nic nie uszkodzić. Na koniec dojdą jeszcze rurki pitota - na stateczniku, do której mam już nawiercony odpowiedni otwór i druga na przedzie, która jest szalenie cienka. Jako, że jest czarna w żółte paski, to pomalowanie tych żółtych pasków będzie nie lada wyzwaniem i właściwie zastanawiam się jak się do tego najlepiej zabrać. Zobaczymy w praniu.
Po pomalowaniu podkładem właściwie nigdzie nie uwydatniły się niedoróbki, w dwóch miejscach musiałem tylko poprawić, bo nie do końca sensownie zeszlifowałem miejsce po łączeniu elementu z wypraską i był nieładny schodek. Po drobnych poprawkach ze szpachlą w trakcie budowy właściwie nigdzie nic nie trzeba było poprawiać.
Główne kolory kamuflażu z początku mnie nieco martwiły, bo nie byłem pewien czy mam odpowiednie farby a bez sensu specjalnie kupować nowe. Jako ciemny kolor na górze Eduard proponuje kolor Gunze H331 i jest to kompletna tragedia. Nijak ten kolor ma się do rzeczywistości bo w ogóle w żaden sposób nie pasuje do tego, co widać chociażby na fotkach z epoki. Sięgnąłem więc do zapasów i spojrzałem co tak jest w składziku i wybór padł na kolor Tamiya XF-82 Ocean grey, który dość dobrze odzwierciedla kolor rzeczywisty. Oczywiście wszystko kładzione na marmurek.
Co do kolorów kamuflażu jeszcze, to najpewniejsza jest tutaj instrukcja Hasegawy z austriackimi Drakenami. Na górze jest Gunze H305 (choć moim zdaniem i tak jest to kolor nieco za ciemny) i H306. Eduard jako jaśniejszy proponuje H307 i raczej do tego koloru będę się odnosił. Na spód pójdzie raczej kolor Gunze H338, choć zastanawiam się jeszcze na Tamiya XF-80. Zawsze można jeszcze rozjaśnić/przyciemnić kolory. Na koniec zostaną tylko do pomalowania detale metalizerami - krawędzie natarcia, wnęki podwozia.
Ciąg dalszy po weekendzie. Jesteśmy bliżej niż dalej.