zegeye napisał(a):Niektóre jednostki stosowały taki wybieg że ogon i osłona silnika były obierane z farby.
Hmmm, jakoś nie kojarzę jednostek z V AF robiącyh takie rzeczy. Przychodzi mi tylko do głowy obdarta do połowy Daring Dottie Moore'a i ze dwie P-40-ki z 49th FG NMF. Ale i te, poza stuningowanym do gonienia kotów Curtissem Johnsona, miały białe ogony. To było regulaminowe oznaczenie szybkiej identyfikacji właściwe dla rejonu działań i choć forma się trochę zmieniała to kolor biały był sztywny. Jeszcze niektóre Bubbletopy z 35th FG dostały z rozpędu białe ogony.
Może skojarzyło Ci się z 318th FG?
Rzeczywiście okienko OD z pozostawionym fabrycznym serialem to standard w rejonie. Ale taki przemalowany serial na białym tle przypisywany jest i innym P-47 z 58th. Choć jest to wielka rzadkość, to da się znaleźć fotę tak wykończonego ogona P-47 latającego w V AF.
Moim zdaniem szaro-biały z instrukcji to próba dostosowania się do wrażenia jakie robi zdjęcie.
Prostokąty na górze zdjęcia to próbki wzięte z nosa, ogona i ramy kabiny. Fota hostowana na FB, obawiam się, że niedługo zniknie.
zegeye napisał(a):Zagłowek pilota pod oszkleniem dla mnie git...