Ostatnio mnie wzięło na Oskary
. Ten w /48 czeka aż się wezmę na odwagę i spróbuję znowu "łosza" (bo pierwszy nie wyszedł
, nie wiedzieć czemu), a drugiego, większego, wymyśliłem jako model z dedykacją dla dwóch kumpli, którzy odeszli, a z którymi - w podstawówce - pasjonowałem się książką Arcta "Kamikadze - boski wiatr".
Dawno niczego nie pokazywałem poza konkursami, więc wziąłem się na odwagę i pokażę teraz:
- najpierw "mały" (1/48) Oscar w wersji Ki 43-I (Hasegawa) - wszystkie oznaczenia malowane
- teraz trochę fotek z "dużego" (1/32, też Hasegawa) - troszkę -
na miarę swoich możliwości - "pobałaganiłem" w kokpicie (ale i tak niewiele będzie widać), chcę zrobić też przewody w silniku, zdecydowałem się na wersję późniejszą, z rurami wydechowymi skierowanym do tyłu. Będzie zielony z takimi "rogalami" na ogonie
z 248 Sentai 2 Chutai, Nowa Gwinea (maski Montexu oczywiście)
Mam nadzieję, że uda mi się je skończyć.