Pilot Adj. André Carrier poległ w tej maszynie 14 maja 1940 roku.



Model Azura - jak to Special Hobby, długa droga przez mękę żeby uzyskać przyzwoitą miniaturę. Budowę trapiły problemy: przeciętnie zdolny modelarz, brak żywicznych wydechów (zastąpione pięknymi wydechami z metalu) i wlotu powietrza w zestawie (dorobiony), wyzwaniem było nadanie skrzydłom prawidłowego wzniosu i poprawienie tylnej części kokpitu widocznej przez szyby za odsuwaną limuzyną kabiny. Do tego wykonałem właściwe dla wczesnej produkcji wyloty powietrza z komory silnika, poprawiłem wyloty wyrzutników łusek, zrobiłem otwory wylotów luf, poprawiłem komory podwozia, dodałem siłowniki goleni podwozia, jakieś kabelki, światła pozycyjne na końcówkach skrzydeł. I tak Dora Wings zrobi to wszystko lepiej (mam nadzieję)
Malowany akrylami z zestawu Lifecolor i moim zdaniem wyszło bardzo blisko oryginału, porównując z barwami CR-714 w kolekcji Muzeum Lotnictwa Polskiego. Kokardy od masek Montex malowane lakierami Bilmodel (są świetne). Kalkomanie Berna Decals - trudne we współpracy.
Dziękuję wszystkim komentującym i oglądającym warsztat. Zapraszam do galerii.
Hubert

























I parę zbliżeń na kabinę (zdjęcia warsztatowe).





















