Jaho63 napisał(a)::shock: Zaglądam, zaglądam. Czym szpachlujesz? Widzę, że kleiłeś do kadłuba najpierw dół, potem górne. Nie próbowałeś od razu spasować bardziej połączenia z kadłubem? Mam na myśli podklejanie jakichś wsporników, doszlifowanie gdzie trzeba?
Szlifowałem krawędź spływu, co spowodowało, że na przejściu pomiędzy kadłubem a skrzydłem (fillet) powstał schodek.
To jest widoczne na lewym skrzydle, które ma błąd (przesunięcie) w załamaniu.
Aby utrzymać cienkość, musiałem kleić na siłę (klamry), dopiero teraz będę szlifował, a czym zaszpachluję, jeszcze nie wiem, może Green Putty a może CA. Lubię używać Green Putty rozcienczonej w MEK, wtapia się idealnie w plastik.
Śliczny samolot, ale model wymaga trochę pracy. Chyba już na tyle go znam, aby zacząć kolejnego G.55.