Tak już poważniej mówiąc to, Sebastianie, model jest jeszcze niespasowany z podłożem. Przygotowałem tylko dla niego więcej miejsca w obrębie okopu, żeby potem mieć lepsze pole manewru.
Korzystając z Niedzieli troche podmalowałem:
Jeszcze mokry, wprost spod pędzla...
Zbliża się czas pigmentów.
R.