LaGG-3, ICM 1/48 - Standard

[Michał Janik]

Witam serdecznie.
Chciałbym zgłosić do konkursu model Łagga - 3 z ICMu. Prosty , niewielki, a wygląda na dość wdzięczny, o dobrze wykonanych detalach, tak więc jest czansa , że skończę. Jego in-box można znaleźć w wielu miejscach sieci, np.:

http://www.ipmsusa2.org/reviews/Kits/Aircraft/icm_48_lagg-3/icm_48_lagg-3.htm

http://aeroscale.kitmaker.net/modules.php?op=modload&name=Reviews&file=index&req=showcontent&id=3617

Jest również bardzo wyczerpująco po polsku:

http://www.plastikowe.pl/recenzje/48-lagg-3-seria-1-4-icm-48091-1

Model już jakiś czas u mnie leżał, ale dotychczas skleiłem jedynie skrzydła i pocieniłem krawędzie fotela, więc w zasadzie tyle co nic (jeśli moderatorzy uznają, że nie mogę przez to wystartować, to trudno, proszę o przesunięcie do "zwykłego" warsztatu. Po przeczytaniu regulaminu widzę, że model można wzbogacić blaszką "zoom", co bardzo mnie cieszy.
Odpowiedni zestaw nosi numer FE 427. Są to blaszki kolorowane i samoprzylepne, za czym akurat nie przepadam.
Planowane malowanie - prawdopodobnie "pudełkowe", jedna z maszyn Leonida Gałczenki. Która? Żona, od której dostałem model, w międzyczasie zeecyduje (żona jest "kociarą" zapaloną, więc sami rozumiecie - kot na staeczniku - rzecz obowiązkowa...). Bardzo ciekawy artykuł na temat tego pilota i jego Łaggów można znaleźć tutaj: http://mig3.sovietwarplanes.com/lagg3/g ... henko.html

Na początek pytanie, czy kolor wnętrza , który proponuje producent (Model Master 1731 , czyli Aircraft Grey) wydaje wam się OK?

Piewrwsze fotki wrzucę niebawem, jak będzie co pokazać.

[Michał Janik]

Niestety, nie mogłem wcześniej żadnych fot wrzucać, dopiero teraz.
Pierwsze trzy zdjęcia , to taki trochę in-box, gołe ścianki. Jak widać, o wnętrze całkiem - całkiem ICM się postarało. Na początku całe wnętrze pomalowałem na czarno, a następnie położyłem kolor szaro - niebieski, który odpowiada moim wyobrażeniom o radzieckich wnętrzach.


Kanał lewy...

Kanał prawy...


Troszku więcej widać


I z zadniej strony


Za Komsomoł!

[Michał Janik]

Prace nad kabiną trwają. Mam nadzieję, że wygląda ciekawiej niż na poprzednich zdjęciach. Myślę, że ok. 90% detali jest już na miejscu. Następne kroki - to wash, pigmenty etc. Niestety w zasadzie nic z za tylnich szybek nie będzie widać - są one bardzo grube. Chociaż może jakiś "mocniejszy makijaż" wewnętrznej konstrukcji kadłuba spowoduje, że i tam będzie warto zapuscić oko?
Oprócz "zooma" do wnętrza dodałem jeszcze trochę kabelków z cyny, kółek z zestawu Abera i rakietnicę, którą mam z resztek blaszki od "Karasia" Mirage'a.

[Speedking]

Ja nieśmiało wychylę się i zapytam, czy ten szaro-niebieski to jakaś konkretna farba czy raczej twój własny mix?

Sam też mam Łagga, tyle że South Frontu, tak więc obserwuję wątek!

[Michał Janik]

Ja nieśmiało wychylę się i zapytam, czy ten szaro-niebieski to jakaś konkretna farba czy raczej twój własny mix?

Sam też mam Łagga, tyle że South Frontu, tak więc obserwuję wątek!

Miło mi, że pierwsi nieśmiali obserwują a wręcz się wychylają, może z czasem będzie ich coraz więcej!

Farba to oddolna inicjatywa, podjęta w obliczu rażących niedoborów materiałowych w zakresie regulaminowych lakierów do powierzchni wewnętrznych, przez kolektyw na zebraniu komitetu i natychmiast wdrożona przez zastęp oddanych pracownic pionu zakładowej lakierni.
Instrukcja poleca jakąś "średnio- szarą" farbę, gdzieś czytałem, że bywały również srebrne wnętrza Łaggów, na necie panuje wielka rozmaitość, jeśli chodzi o to jak ludzie swoje modele malują, zaś blacha Eduarda ma jeszcze jakiś dziwniejszy kolor, dość ciemny. Zresztą ten zoom to lekka porażka (tzw. padaka) jest. Obecnie zastanawiam się czy nie wyrzucić tych dwóch dźwigni z prawej burty, co Edek dostarczył i czy czegoś samodzielnie nie dorobić. W jakiejśsiermiężnej "72" takie części to może byłyby zadowalające, nie zaś w niezłej "48". Choć nie wiem, czy nie zostanę przez to przesunięty do "open".

South Front? To taka - wybacz - mydelnica ze skrzydłami? Hmmm, średnia życia 70parę lat to dość mało na takie modele, zwłaszcza że Łagg ICM - u kosztuje 30-40 zł. Ale podziwiam, podziwiam, do wieku 25 lat też myślałem, że skleję wszystko co mi w ręce wpadnie . Zresztą, skoroś demon, czy też król prędkości, to wszystko przed tobą!

[Speedking]

South Front? To taka - wybacz - mydelnica ze skrzydłami? Hmmm, średnia życia 70parę lat to dość mało na takie modele, zwłaszcza że Łagg ICM - u kosztuje 30-40 zł. Ale podziwiam, podziwiam, do wieku 25 lat też myślałem, że skleję wszystko co mi w ręce wpadnie . Zresztą, skoroś demon, czy też król prędkości, to wszystko przed tobą!

E, bez przesady, nie jest tak źle. Przynajmniej plastik nie jest gumowy (za to oponki są!). A kupiłem okazyjnie, po cenie adekwatnej do jakości

[iras67]

Który samolot Galczenki robisz?
Czeka Ciebie pasowanie i szlifowanie płata i to jest jedyna poważna wada tego modelu, chyba że poprawili tą różnicę w ostatnich wypraskach...Pasowałeś wstępnie?

[Michał Janik]

Który samolot Galczenki robisz?
Czeka Ciebie pasowanie i szlifowanie płata i to jest jedyna poważna wada tego modelu, chyba że poprawili tą różnicę w ostatnich wypraskach...Pasowałeś wstępnie?

Dzięki za podpowiedź. Istotnie, trzeba tam będzie dawać jakiejś szpachli w rodzaju Miliputa, takie są szpary (będę miał okazję przetestować po raz pierwszy dwuskładnikową szpachlówkę Tamiji). Ja swój model dostałem akurat zaraz po tym jak się ukazał, więc też nie wiem, czy tą wadę poprawiono w toku produkcji (ale raczej stawiałbym - że nie). Który Gałczenko? Nie wiem, sam się mocno nad tym zastanawiam - i to pachnie i to nęci. A Wy, co byście wybrali? ;-)
Wariant zimowy:




Wariant letni:




Schematy z: http://mig3.sovietwarplanes.com/lagg3/g ... henko.html

[iras67]

... trzeba tam będzie dawać jakiejś szpachli w rodzaju Miliputa, takie są szpary (będę miał okazję przetestować po raz pierwszy dwuskładnikową szpachlówkę Tamiji).

Tam poza słabym spasowaniem górna połówka płata jest szersza od dołu w miejscu łączenia skrzydeł z kadłubem o kilka mm .I tylko jedna połówka ma taką wadę.Blaszka Edka czasem nie jest do tych późniejszych wersji...chodzi mi przede wszystkim o tablicę przyrządów.

[Mecenas]

Bardzo ładny kolorek wnętrza, gratuluję wyczucia. Reszta roboty też oczywiście niczego sobie.

Ja bym zdecydowanie wybrał wariant letni malowania - po prostu ze względu na gwiazdki zwycięstw na kadłubie a i jakoś bardziej lubię malowania z widocznymi śladami podmalówek lub korekt oryginału.

[Jaho63]

Ja bym zdecydowanie wybrał

Zdecydowanie popieram.

[Michał Janik]

W międzyczasie coś sobie tam dłubałem i udało mi się zamknąć kadłub. Niestety, nie uważam, żeby ten model był jakoś rewelacyjnie spasowany. Do tego prawie wszystkie części pokrywa pomarańczowa skórka, którą trzeba zeszlifowywać. Wiem jedno - stęskniłem się za jakimś tamijowatym produktem. Ale wracając do chluby Wielikoj Oswoboditielnoj Wojny:


Wnętrze po patynowaniu. Pomyślałem, że skoro ICM zrobił niezłą fakturę kadłuba za kabiną pilota, fajnie byłoby ją podkreślić, tak by była widoczna przez boczne okienka. Stąd bardzo mocne jej zapuszczenie olejną farbą. Niestety, po sklejeniu kadłuba literalnie nic z tej pracy nie widać.
Dorobiłem jeszcze kilka elementów - proszę "żiuri", jeśli uważa za stosowne, przesunąć model do kategorii open.
Ponieważ po obu stronach chłodnice robiły się nieładne szpary przy widoku od tyłu, wkleiłem po bokach płytki z plastiku.







I kilka zdjęć po sklejeniu kadłuba.



Na zdjęciu powyżej - płytka przy lewej burcie jeszcze nie wklejona, poniżej - na prawej burcie już na swoim miejscu, pomalowana.



Biały pasek to wklejony kawałek plastiku - połówki kadłuba nie chciały się zejść.


Na koniec pytanie:czy nie orientujecie się, na jaki kolor malowano felgi/dekle kół w Łaggach? W monografiach widać, że są one bardzo ciemne.

Za riewolucju!

[Michał Janik]

Cóż , ze wstydem muszę przyznać, że nie zdążyłem. Jeszcze dziś rano miałem nadzieję, ale niestety... W tej chwili kończę malować dół, w ciągu dwóch dni wrzucę fotki postępów. Jeszcze raz przepraszam, że nie wyszło, natomiast dla mnie uczestnictwo w konkursie było bardzo fajnym dopingiem do pracy nad modelem. Wprawdzie się nie udało - ale tym razem było juz naprawdę blisko ukończenia- może dwa dni. Mam nadzieję, że uda się następnym razem.
Przy okazji chcę pogratulować wszystkim Kolegom, któym udało się skończyć swoje prace w terminie!

[Jaho63]

Konkurs, konkursem...

[Kamil Feliks Sztarbała]

Tego łaga to chyba nabędę drogą kupna.. fajna maszyna