Jak to mówią Bóg zapłać za dobre słowo...
To jeszcze nie koniec zabawy, przerabiam te dźwignie przy statecznikach.
iras67 napisał(a):Może brakuje mi w nim trochę zużycia
No taki całkiem czysty to on nie jest:
Ale sam sie zastanawiam na ile go przybrudzić - pewnie jeszcze troche "dosmolę" - nie chce przesadzić, bo to dla mnie dosyć pechowy model a zdrugiej strony ma być przybrudzony a nie obsyfiony
shivadog napisał(a):ale ze względów estetycznych jakoś nie mogę się do nich przekonać.
A co powiesz na to?
To jest dopiero niestetyczne.
Grzegorz2107 napisał(a):Mnie jeszcze zdumiało, że Lozenge na kadłubie jest inne niż na usterzeniu poziomym.
Piotr Mrozowski to wyłapał, jest o tym wątek na theaerodrome:
http://www.theaerodrome.com/forum/camouflage-markings/26768-fokker-e-v-d-viii-lozenge-2.html187/18 miał własnie taką cechę. Wydaje mi sie,że wynika to z produkcji EV w kawałkach - tak jak pod koniec 2 wojny u Niemców, przyjeżdżały gotowe pomalowane elementy do montażu.
Osłona jest oddzielnie bo chciałem mieć silnik na wierzchu.
Ostatnio edytowano poniedziałek, 16 października 2017, 10:23 przez
potez, łącznie edytowano 1 raz