F6F-5 Eduard 1:48 Lieutenant (jg) Arthur Ray Hawkins

Budujesz model, chcesz przedstawić relację z postępów w pracy, zastanawiasz się jak coś zrobić - to miejsce dla Ciebie.

Re: F6F-5 Edek 1:48 Lieutenant (jg) Arthur Ray Hawkins

Postprzez Kuba P. » piątek, 9 kwietnia 2010, 09:27

Nie no, bez przesady :)
Nitować warto, tylko z głową. Co do przytłumienia linii łączenia blach to się zgadzam ale z nitów bym nie rezygnował.
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Reklama

modele polskich samolotów

Re: F6F-5 Edek 1:48 Lieutenant (jg) Arthur Ray Hawkins

Postprzez Czarny » piątek, 9 kwietnia 2010, 12:35

Nitowanie jest ostatnio bardzo modne, myślę jednak, że trzeba dobrze przemyśleć co się chce zrobić i przeanalizować zdjęcia, nie na każdej maszyn ie nity tak ładnie widać.
Avatar użytkownika
Czarny
 
Posty: 1000
Dołączył(a): poniedziałek, 15 grudnia 2008, 13:00
Lokalizacja: Kraków

Re: F6F-5 Edek 1:48 Lieutenant (jg) Arthur Ray Hawkins

Postprzez Marek(Thrawn) » sobota, 10 kwietnia 2010, 14:24

Nitowanie to już przeszłość, zostało wykonane. Prace trwają i model dalej się robi.
Pozdrawiam Marek(Thrawn)
Avatar użytkownika
Marek(Thrawn)
 
Posty: 154
Dołączył(a): sobota, 16 stycznia 2010, 10:53

Re: F6F-5 Edek 1:48 Lieutenant (jg) Arthur Ray Hawkins

Postprzez Marek(Thrawn) » poniedziałek, 12 kwietnia 2010, 08:39

Mam pytanie do znawców tematu.

Kotek ma być w wersji bojowej więc myślę, że musi mieć gaśnicę.
Więc gdzie ona była w F6F-5 ??

Mam taki rysunek anatomii Hellcata i tam jest po prawej stronie umiejscowiona, ale czy to prawdziwe i czy na pewno tam była. Bo gdzieś być musiała.

I jeszcze jedna sprawa co to za poprzeczka, która w instrukcji jest do naklejenia na ukoś w tym okienku za kabiną i czy ja tam naklejać bo na większości zdjęć jej nie widać ??
Pozdrawiam Marek(Thrawn)
Avatar użytkownika
Marek(Thrawn)
 
Posty: 154
Dołączył(a): sobota, 16 stycznia 2010, 10:53

Re: F6F-5 Edek 1:48 Lieutenant (jg) Arthur Ray Hawkins

Postprzez Marek(Thrawn) » wtorek, 13 kwietnia 2010, 23:34

Prace idą do przodu powoli ale do przodu
Oto parę zdjęć kociaka:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Pozdrawiam Marek(Thrawn)
Avatar użytkownika
Marek(Thrawn)
 
Posty: 154
Dołączył(a): sobota, 16 stycznia 2010, 10:53

Re: F6F-5 Edek 1:48 Lieutenant (jg) Arthur Ray Hawkins

Postprzez Jarek Gurgul » środa, 14 kwietnia 2010, 08:36

Marek(Thrawn) napisał(a):Prace idą do przodu powoli ale do przodu...

...pośpiech jest wskazany jedynie przy łapaniu pcheł, więc najważniejsze, że do przodu.

Marku, bardzo mi się podoba, co do tej pory zrobiłeś, zwłaszcza, że masz zapał do dorabiania elementów we własnym zakresie, co daje dodatkową frajdę z budowy modelu i satysfakcję. Cały czas śledzę postępy...

Jarek
Avatar użytkownika
Jarek Gurgul
 
Posty: 6157
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 12:10
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: F6F-5 Edek 1:48 Lieutenant (jg) Arthur Ray Hawkins

Postprzez Marek(Thrawn) » piątek, 23 kwietnia 2010, 17:46

Prace poszły do przodu. Kadłub został sklejony w całość.
Zrezygnowałem też z tych wsporników bo ich też nie widać i możliwe, że były to wzmocnienia po tych wypadkach, a F-5 miał już wzmocniony kadłub normalnie, więc możliwe że tutaj nie były instalowane.
Resztę rurek też pominąłem. Przeanalizowałem to wszystko po tym, jak dałem na tą białą farbę filtr, by uzyskać szary kolor podobny do Grumman Grey i po zamknięciu kadłuba okazało się, że mało co widać co tam jest, więc odpuściłem sobie, koncentrując się na pozostałych częściach widocznych dla oglądającego i oceniającego.
Oto parę fotek z kolejnego etapu:


Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

I tutaj znowu problem.
Starałem się zrobić to jak na instrukcji z blaszkami, które nabyłem, ale to nie jest to co w rzeczywistości.
Więc próbowałem to zrobić tak, by wykorzystać blaszki i zrobić w miarę podobnie do rzeczywistości i nie wiem czy mi wyszło.
Sami oceńcie. Oczywiście trochę to jeszcze i poszpachluję i oszlifuję jak cały kadłub.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Pozdrawiam Marek(Thrawn)
Avatar użytkownika
Marek(Thrawn)
 
Posty: 154
Dołączył(a): sobota, 16 stycznia 2010, 10:53

Re: F6F-5 Edek 1:48 Lieutenant (jg) Arthur Ray Hawkins

Postprzez Gienek » piątek, 23 kwietnia 2010, 21:13

Oj, przegapiłem ostatnie działania :P
Wzmocnienia nie były standardowe wiec problemu nie widzę.
Grumman Grey niestety sporo za jasny.
Ale wielkiej tragedii nie ma.
Dotychczasowe efekty prac – super.
Avatar użytkownika
Gienek
 
Posty: 1385
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 12:24
Lokalizacja: Gdańsk

Re: F6F-5 Edek 1:48 Lieutenant (jg) Arthur Ray Hawkins

Postprzez Marek(Thrawn) » poniedziałek, 3 maja 2010, 16:23

Kadłub już poszpachlowany i czeka na silnik.
Silnik w oryginale:

Obrazek
Obrazek

A teraz po małym tuningu, może będzie miał większą moc ))
Obrazek
Obrazek

Teraz trzeba dorobić te elementy miedzy tymi dystrybutorami.
Pozdrawiam Marek(Thrawn)
Avatar użytkownika
Marek(Thrawn)
 
Posty: 154
Dołączył(a): sobota, 16 stycznia 2010, 10:53

Re: F6F-5 Edek 1:48 Lieutenant (jg) Arthur Ray Hawkins

Postprzez fragles » poniedziałek, 3 maja 2010, 20:16

Marek(Thrawn) napisał(a):Obrazek


Zastrzegam - ja tam się nie znam, ale wydaje mi się, że ta płyta pancerna, do której przymocowany jest zagłówek, miała regulowany kąt pochylenia przy pomocy takiego poziomego dingsa za płytą, na wysokości załówka. Gdzieś widziałem to na zdjęciach (b. nielicznych), ale nie potrafię teraz ich odnaleźć. Tylko takie jedno, bardzo kiepskie, trafiłem w swoich zasobach [źródło: internet]:

Obrazek

A robotę przy tym modelu podziwiam. Podoba mi się.
Franciszek Gleszyński - fra-gles
Avatar użytkownika
fragles
 
Posty: 1606
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 12:48
Lokalizacja: Rzeszów

Re: F6F-5 Edek 1:48 Lieutenant (jg) Arthur Ray Hawkins

Postprzez Marek(Thrawn) » piątek, 7 maja 2010, 22:45

Przeglądałem zdjęcia po tym co napisałeś i powiem, że nie widziałem tej poprzeczki.
Moja płyta została już cofnięta bardziej w pozycję pionową bo tak jest tutaj na zdjęciu
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/c ... awkins.jpg
Dziękuje za wskazówkę, która zmusiła mnie do dalszej analizy ))
A wracając do warsztatu.
Jakoś na zdjęciach nie umiem oddać tego co normalnie widać.
Tutaj widać jest każdy szczegół, który normalnie nie jesteśmy w stanie wychwycić.
Silnik skończyłem ja jestem zadowolony z efektu, ale liczę, że może coś podpowiecie i będzie jeszcze bardziej podobny do rzeczywistego.
W dzień może zrobię więcej zdjęć bo tutaj wychodzą albo prześwietlone albo niedoświetlone.
Obrazek

Przewody zostały lekko pomalowane szarą farba po to by zmatowić ten świecący efekt miedzi. Na zdjęciu wygląda to okropnie, ale w rzeczywistości widać przebarwienia miedzi.
Pomyśle jeszcze co z tym zrobić.
Pozdrawiam Marek(Thrawn)
Avatar użytkownika
Marek(Thrawn)
 
Posty: 154
Dołączył(a): sobota, 16 stycznia 2010, 10:53

Re: F6F-5 Edek 1:48 Lieutenant (jg) Arthur Ray Hawkins

Postprzez Gienek » piątek, 7 maja 2010, 23:50

Czy silnik będziesz eksponował w taki sposób, że będzie widoczny z boku (zdjęte okapotowanie)?
Czy tylko widoczny będzie z przodu?
Głowice cylindrów posiadały z góry nakładki z blach malowane na czarno (jeżeli widok tylko z przodu w osłonie to możesz sobie je ewentualnie darować ;o) ).
Avatar użytkownika
Gienek
 
Posty: 1385
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 12:24
Lokalizacja: Gdańsk

Re: F6F-5 Edek 1:48 Lieutenant (jg) Arthur Ray Hawkins

Postprzez Marek(Thrawn) » sobota, 8 maja 2010, 00:06

Tak będzie eksponowany tylko z przodu. Z tyłu podniosę jedynie klapy na osłonie silnika. Wiem o co ci chodzi ale wolę zrobić ożebrowanie osłony silnika, które będzie widoczne niż właśnie te nakładki :)
Bo sprawdzałem i po zamontowaniu osłony nie będą widoczne.
Pozdrawiam Marek(Thrawn)
Avatar użytkownika
Marek(Thrawn)
 
Posty: 154
Dołączył(a): sobota, 16 stycznia 2010, 10:53

Re: F6F-5 Edek 1:48 Lieutenant (jg) Arthur Ray Hawkins

Postprzez Gienek » sobota, 8 maja 2010, 00:26

Nie ma więc problemu :)
Avatar użytkownika
Gienek
 
Posty: 1385
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 12:24
Lokalizacja: Gdańsk

Re: F6F-5 Edek 1:48 Lieutenant (jg) Arthur Ray Hawkins

Postprzez greatgonzo » sobota, 8 maja 2010, 00:49

Z tą prześwitującą miedzią to chyba nie najlepszy pomysł. Przewody zapłonowe były w osłonach z czarnego lub brązowego tworzywa, czasem w srebrnym, metalowym oplocie patynującym na kolor zielonkawy.
Masz coś na tę szarą osłonę reduktora? Wydaje mi się, że to kolor raczej odpowiadający silnikom wystawowym. Zdjęcia operacyjnych samolotów kojarzę z ciemnym Engine Grey. Jasnego nie spotkałem.

Sam silnik też troszkę odbiega od R-2800-10W, ale to piszę raczej, żeby pochwalić się przed Gienkiem, że zauważyłem, bo sprawy są bardzo drobniutkie :D.

Model zdecydowanie budzi podziw.
Avatar użytkownika
greatgonzo
 
Posty: 4064
Dołączył(a): czwartek, 4 września 2008, 15:23
Lokalizacja: Giżycko

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Lotnictwo - warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości