Tadaaa...
I po około 5 godzinach walki z karoserią, maską i tylną klapą w nieciekawie pachnącym płynie hamulcowym, wszystko zostało zmyte, aż do jasno szarego plastiku. Zdjęć nie robiłem, bo każdy widział wypraski

.
Chciałem od razu po wymyciu pomalować podkładem, lecz pojawił się problem. Podczas szorowania połamałem kastę w dwóch miejscach, ale wszystko zostało na szczęście naprawione. Tak na marginesie, to podobno DOT jest delikatniejszy od kreta, ale chyba miałem jakąś super silną wersję, ponieważ zjadło mi dwie szczoteczki do zębów, którymi kastę czyściłem. Następnie, po sklejeniu, oszlifowaniu i umyciu plastikowych elementów pomalowałem podkładem Tamiya Fine Surface Primer(Light Gray)-87064.
I aby zadość uczynić :
No i teraz czekam aż wszystko ładnie wyschnie, potem kilka poprawek, bo jak widzicie kilka paproszków się udało złapać. A jak tylko pomaluję zrobię mały update.

Ostatnio edytowano piątek, 18 stycznia 2008, 17:03 przez
xenomorph, łącznie edytowano 1 raz