Witam,
Przedstawiam mój kolejny ulepek. Model Tamiyii sklejał się bezproblemowo, malowany akrylami Pactry i Vallejo, koślawe krzyże na skrzydłach i kadłubie malowane od szablonów własnej produkcji. Kokpit w kolorze RLM 66 bo początkowo model miał przedstawiać "stodziewiątke" z ostatniej serii produkcyjnej ale jak wiadomo tylko krowa nie zmienia swoich poglądów i w trakcie prac zdecydowałem się na inne malowanie Wybór padł na maszynę S9+DR z III./ZG 1, Libia 1942 rok.
Ten oderwany od rzeczywistości i niepasujący do niczego kawałek brezentu zasłania takiego drobnego babola:
Niestety podczas drobnych poprawek malarskich kawałek kalki, pomimo zabezpieczenia jej warstwą lakieru, odszedł razem z taśmą.
Można się wyżywać
Pzdr.