F-4C Phantom II Esci 1/48

Właśnie skończyłeś model, chciałbyś go zaprezentować - poddaj go tutaj surowej krytyce Użytkowników.

F-4C Phantom II Esci 1/48

Postprzez Adam Obrębski » wtorek, 2 listopada 2010, 22:57

Finito! Kolejny przeinterpretowany samolot z mojej strony gotowy :)
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Wszelkie opinie mile widziane.
Pozdrawiam,
Adam
Obrazek
Avatar użytkownika
Adam Obrębski
 
Posty: 1746
Dołączył(a): piątek, 21 września 2007, 20:29
Lokalizacja: Łódź

Reklama

Re: F-4C Phantom II Esci 1/48

Postprzez Jaho63 » wtorek, 2 listopada 2010, 23:30

Dziwię się, że jeszcze nie dostałeś jakiegoś tytułu Master Trollop. :lol:
Phantomy zazwyczaj są prezentowane jako czyścioszki, jednak Twój bardziej mi się podoba.
Można już połączyć nPWM ze SF. Wcale nie ma wielkiej różnicy!
Avatar użytkownika
Jaho63
 
Posty: 6217
Dołączył(a): niedziela, 22 marca 2009, 01:39

Re: F-4C Phantom II Esci 1/48

Postprzez spiton » wtorek, 2 listopada 2010, 23:41

Skoro górna powierzchnia usterzenia poziomego jest utytłana, to kadłub w tym obszarze tez powinien być brudny. Wyobrażam sobie, że takie zabrudzenia powstawały, jak pilot ściągał na siebie drążek i jednocześnie włączał dopalacz. W Twoim modelu płytowy ster głębokości wygląda jak by się nigdy nie ruszał.
A ogólnie może być, choć zabrudzenia trochę mechaniczne, bez wystudiowania co gdzie i jak powinno się utytłać.
Avatar użytkownika
spiton
 
Posty: 11473
Dołączył(a): czwartek, 29 listopada 2007, 01:21
Lokalizacja: Kościelisko

Re: F-4C Phantom II Esci 1/48

Postprzez Frosty » środa, 3 listopada 2010, 00:59

spiton napisał(a):Wyobrażam sobie, że takie zabrudzenia powstawały, jak pilot ściągał na siebie drążek i jednocześnie włączał dopalacz


Niby logiczne, ale jednak nie - włączenie dopalacza całkowicie eliminowało dymienie - stąd czasami piloci latali z jednym silnikiem na normalnym ciągu (bez dopalacza) a drugim na minimalnym dopalaczu żeby pozostać mniej widocznym. Zresztą tylne stabilizatory niespecjalcnie się chyba brudziły, bo z reguły kiedy samolot wykonawał ostre manwery powodujące mocne ich wychylenie, to jednoczesnie używal wtedy dopalaczy...

EDIT

W robocie mam zablokowanych pare stron - m.in Photobucket itp - stąd musiałem się trochę nakombinować i zajęło mi chwilę zanim udało mi się obejrzeć zdjęcia.

Generalnie ciekawa interpretacja. Może troche za mocny weathering (jednak "Wietnamskie" F-4 nie brudziły się tak bardzo), ale to kwestia gustu.

Inna sprawa to sam model - Esci niestety nie do końca oddało piękną sylwetkę F-4 - szczególnie jeżeli chodzi o nos i przednie podwozie - wygląda to jakoś niezgrabnie... Ale ciężko o to mieć żal do ciebie.

A Phantom to Phantom - zawsze mile jakiegoś zobaczyć...
Ostatnio edytowano środa, 3 listopada 2010, 01:30 przez Frosty, łącznie edytowano 1 raz
"Deliberty planned fighter sweep went just as we hoped. The Mig's came up. The Mig's were aggressive. We tangled. They lost"
- Col. Robin Olds, shortly after operation "Bolo", Ubon, Thailand
Avatar użytkownika
Frosty
 
Posty: 578
Dołączył(a): piątek, 3 października 2008, 23:11
Lokalizacja: Kraków

Re: F-4C Phantom II Esci 1/48

Postprzez Kuba P. » środa, 3 listopada 2010, 01:16

Widziałem raz w życiu Phantoma w locie (Grecja 1995) i wrażenie jest miażdżące. Wspaniały samolot.
Jeśli kiedykolwiek miałbym zrobić model tego pojazdu to też musiałby być ufafluniony na max. Nie będę wytykał co i jak w tym modelu, bo sam nie mam Phantoma zbudowanego. Tego żałuję.
Model jest OK. Wygląda jak Phantom i to jest spoko.

Frosty, to co napisałeś jest bardzo ciekawe. Ale czy to nie było tak, że silnik puszcza tego kopcia w momencie przestawienia dźwigni sterowania silnikiem o pewien zakres zanim turbina się wkręci na obroty? Tak jakby paliwo już szło do komory ale przepływ powietrza jeszcze był za mały na pełne spalanie? Coś jak samochód z nowym dieslem, jak mu wcisnąć gaz do podłogi to i tak puści "bąka" zanim mocno ruszy?
Tak patrzyłem na nasze MiG 29 i miałem wrażenie, że smugi dymu pojawiają się na chwilkę zanim wejdzie dopalanie.
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): niedziela, 11 listopada 2007, 00:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: F-4C Phantom II Esci 1/48

Postprzez spiton » środa, 3 listopada 2010, 01:17

Frosty napisał(a):
spiton napisał(a):Wyobrażam sobie, że takie zabrudzenia powstawały, jak pilot ściągał na siebie drążek i jednocześnie włączał dopalacz


Niby logiczne, ale jednak nie - włączenie dopalacza całkowicie eliminowało dymienie - stąd czasami piloci latali z jednym silnikiem na normalnym ciągu (bez dopalacza) a drugim na minimalnym dopalaczu żeby pozostać mniej widocznym.

Niemniej jeśli okopciły się wierzchnie powierzchnie sterów głębokości, to ta cześć gazów, która przelatywała górą powinna zabrudzić trochę kadłub, skoro tak zmasakrowała statecznik. Cały czas uważam, że stery z wierzchu brudziły się kiedy były mocno wychylone.

PS. F-4 słynęły z kopcenia.
Avatar użytkownika
spiton
 
Posty: 11473
Dołączył(a): czwartek, 29 listopada 2007, 01:21
Lokalizacja: Kościelisko

Re: F-4C Phantom II Esci 1/48

Postprzez K.Y.Czart » środa, 3 listopada 2010, 09:23

spiton napisał(a):PS. F-4 słynęły z kopcenia.


Słyneły, nie słynęły.... To tylko te na ropę. ;o) Dokumentacja fotograficzna dotycząc Phantomów II jest tak bogata (wszystkich możliwych typów, rejonów i sposobów użytkowania), że miejsca na spekulacje zostało bardzo niewiele, jesli w ogóle. Koń jaki jest, każdy widzi. Ta konkretna "sztuka" też jest obfotografowana. Ale tu akurat, zdaje się, nie chodziło o odtworzenie konkretu. Więc model jest nie tyle, jak to ujął Adam, przeiterpretowany - ile całkowicie wymyślony. Jeśli tak miało być i udało się, to OK. Jeśli nie, to jak to sprawdzić? Do czego się odnieść? Czemu przy ty całym "syfie" rakietki prosto z pudła z trocinami, świeżo odwinięte z woskowanego papieru? ;o)
Avatar użytkownika
K.Y.Czart
 
Posty: 2172
Dołączył(a): środa, 2 grudnia 2009, 23:04

Re: F-4C Phantom II Esci 1/48

Postprzez piotr dmitruk » środa, 3 listopada 2010, 09:31

Zbiorniki też.
Pozdrawiam
Piotrek
MOJE PORTFOLIO ARCHIWUM X- W moich galeriach wskazana jest rozsądna krytyka modeli.
Avatar użytkownika
piotr dmitruk

Mistrz Osobliwości
 
Posty: 9942
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 19:18
Lokalizacja: Rzeszów

Re: F-4C Phantom II Esci 1/48

Postprzez Adam Obrębski » środa, 3 listopada 2010, 09:56

Dzięki Panowie za komentarze.
Jeśli o odwzorowanie konkretnego egzemplarza chodzi to musiałby on pozostać tak czysty jak w warsztacie, co zwyczajnie było nudne. Zbiorniki i rakiety to zamierzony efekt, możliwe, że za bardzo przesadziłem z interpretacją "jednorazówek - nówek" :mrgreen: Trochę radości w tym smutnym jak pi... mieście :lol:
Pozdrawiam,
Adam
Obrazek
Avatar użytkownika
Adam Obrębski
 
Posty: 1746
Dołączył(a): piątek, 21 września 2007, 20:29
Lokalizacja: Łódź

Re: F-4C Phantom II Esci 1/48

Postprzez _iceboy » środa, 3 listopada 2010, 10:21

A mi się tam podoba. W końcu to coś nowego o pięknej aerodynamicznej sylwetce kowadła :lol: . A czyste rakiety mnie na początku mierziły, ale tak zaraz pomyślałem - on je w końcu za chwilkę wystrzeli do MiGów 17 i 21, ;o)
Avatar użytkownika
_iceboy
 
Posty: 987
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 22:22
Lokalizacja: Konin/Warszawa


Powrót do Lotnictwo - galeria ukończonych modeli

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: bedrzich, Google [Bot] i 56 gości