Witam wszystkich serdecznie. Długo obserwuję forum i natchnęło mnie to do zbudowania samochodu cywilnego. Do tej pory były samoloty i pancerne. Kupiłem Lambo Countach 25th aniversary Tamiyi. Model wspaniały. Wszystko szło mi dobrze, aż do momentu lakieru. Karoserię zagruntowałem, położyłem bazę i zacząłem nakładać bezbarwny (wszystko w odstępach 2 dniowych) i jak się nie zacznie robić morka. No i spanikowałem. Dałem za grubo bezbarwnego. Teraz buda wygląda jak zabawka. Słyszałem, że można usunąć to poprzez piaskowanie, ale najpierw przeprowadzę test za dwa tygodnie. Moczyłem w krecie (0,5L H2Ox1 pełna nakrętka kreta) i nic. Bezbarwny to lakier samochodowy w spraju. Nie pamiętam firmy. Może ktoś będzie miał jakieś doświadczenia w tej dziedzinie. Nie chciałbym szlifować, ponieważ obawiam się, że nie wyjdzie to dobrze.
pozdrawiam




