VIII Festiwal Bytom 2011

Nasze wrażenia, relacje z różnych imprez, zawodów, spotkań oraz wizyt w muzeach.

Re: Bytom, 27-28 Lutego 2010

Postprzez ROMAN » wtorek, 15 marca 2011, 00:31

Slash napisał(a):Myślę, że przeciętne wyobrażenie o klejeniu modeli, zarówno w przypadku wykonujących i dowolnych odbierających, jest dość dalekie od sposobu w jaki spostrzega się wszystko to co obecnie jest zaliczane do worka "sztuka". Ale o tym już było...


Po wielu przemyśleniach modelarstwa nie odbieram jako sztuki, natomiast sposób jego wykonania odbieram jako przejaw artyzmu. Ale nie o "worki" chodzi tylko o personalizację własnej pracy.
Avatar użytkownika
ROMAN
 
Posty: 2178
Dołączył(a): niedziela, 23 września 2007, 12:22

Reklama

Re: Bytom, 27-28 Lutego 2010

Postprzez Kamil Feliks Sztarbała » wtorek, 15 marca 2011, 00:37

ROMAN napisał(a):Ty podejrzewasz sędzów modelarskich


nie sędziów, a przegranych. sędziowie zazwyczaj wiekszosc prac znają z takich czy innych źródeł i kłopotów z identyfikacja autora nie mają
Kamil Feliks Sztarbała
 

Re: Bytom, 27-28 Lutego 2010

Postprzez ROMAN » wtorek, 15 marca 2011, 00:48

Och Q ;o) czy na wystawę się jedzie po medale. Komu ten złom pucharowy jest potrzebny? Czy puchar jest ważniejszy od frajdy pokazaniu znajomemy swojej pracy?
Avatar użytkownika
ROMAN
 
Posty: 2178
Dołączył(a): niedziela, 23 września 2007, 12:22

Re: Bytom, 27-28 Lutego 2010

Postprzez Robert P. » wtorek, 15 marca 2011, 00:49

Ludzie kolekcjonują znaczki, kapsle po oranżadach więc czemu nie medale?
...cars that were like wild ferocious animals.
Avatar użytkownika
Robert P.
 
Posty: 1761
Dołączył(a): czwartek, 18 czerwca 2009, 20:08
Lokalizacja: Kraków, czasem Świętokrzyskie

Re: Bytom, 27-28 Lutego 2010

Postprzez Kamil Feliks Sztarbała » wtorek, 15 marca 2011, 00:49

ROMAN napisał(a):Komu ten złom pucharowy jest potrzebny? Czy puchar jest ważniejszy od frajdy pokazaniu znajomemy swojej pracy?


widać, że na konkursach modelarskich nie bywasz.. nie widziałeś tych łez..
Kamil Feliks Sztarbała
 

Re: Bytom, 27-28 Lutego 2010

Postprzez ROMAN » wtorek, 15 marca 2011, 01:12

Bywam. Aczkolwiek nie często. Mam troszkę inne spojrzenie na modelarstwo i jak kątem ucha wpadają mi na takich imprezach teksty ortodoksyne to się nie wychylam. Ja w tym hobby lubię piękno, finezję i sposób pokazania swojej pracy jak w muzyce. I to jest dla mnie najważniejsze. A impreza modelarska to dla mnie okazja konfrontacji. Łez z tego typu dowartościowania nie rozumiem bo ja Ciebie i Ty mnie w swoich pracach rozumiem doskonale, bo znamy się z personali od wielu lat i wiemy na co nas stać. Czasem coś nam wyjdzie lepiej coś gorzej ale frajdę z tego mamy lub pieniążki. Czy potrzebny Ci puchar z imprezy? Chyba nie, bo co zalejesz go wodą i tulipanka sobie tam wetkniesz? No chyba też nie, bo za rozsądny facet jesteś.
Avatar użytkownika
ROMAN
 
Posty: 2178
Dołączył(a): niedziela, 23 września 2007, 12:22

Re: Bytom, 27-28 Lutego 2010

Postprzez greatgonzo » wtorek, 15 marca 2011, 01:24

ROMAN napisał(a):Och Q ;o) czy na wystawę się jedzie po medale. Komu ten złom pucharowy jest potrzebny? Czy puchar jest ważniejszy od frajdy pokazaniu znajomemy swojej pracy?


Tego to ja za bardzo nie rozumiem. Po grze możemy pójść na browar i pogadać o tym i owym, ale dopóki jesteśmy na parkiecie, to chcę mieć punkty z każdej akcji i chcę obronić każdą akcję przeciwnika. Chcę wygrać. Kiedy gasną czerwone światła, to chcę ścignąć, chociaż tego przede mną, potem następnego i tak do flagi w szachownicę. Gdy biorę udział w konkursie modelarskim, to chcę być docenionym. Nie widzę sensu udziału w rywalizacji bez próby ugrania czegoś.

Oszustwo to inna sprawa.
Avatar użytkownika
greatgonzo
 
Posty: 4064
Dołączył(a): czwartek, 4 września 2008, 15:23
Lokalizacja: Giżycko

Re: Bytom, 27-28 Lutego 2010

Postprzez ROMAN » wtorek, 15 marca 2011, 01:41

OK. Zrozumiałem. Ktoś chce ugrać a ktoś chce pokazać. OK. Wszystko w porządku.
Avatar użytkownika
ROMAN
 
Posty: 2178
Dołączył(a): niedziela, 23 września 2007, 12:22

Re: Bytom, 27-28 Lutego 2010

Postprzez greatgonzo » wtorek, 15 marca 2011, 01:52

Nie wiem, słowo ugrać wygląda mi źle. Rywalizacja to rywalizacja. Wprawdzie lepiej jest wygrać niż przegrać, ale nie ma nic złego w przegranej. Choć w pewnych okolicznościach potrafi wkurzyć i zaboleć.
Imprezy modelarskie dają możliwość prezentacji prac poza konkursem i tu jest pokazywanie, o którym piszesz. Ale skoro bierzesz udział w zawodach, to właśnie to robisz.
Wygrana cieszy, przegrana mniej, ale liczy się wyścig!
Avatar użytkownika
greatgonzo
 
Posty: 4064
Dołączył(a): czwartek, 4 września 2008, 15:23
Lokalizacja: Giżycko

Re: VIII Festiwal Bytom 2011

Postprzez Mecenas » wtorek, 15 marca 2011, 08:39

ROMAN napisał(a):
Mecenas napisał(a):Samochwalstwo nie jest powszechnie lubianą cechą.


Ale swoją relacją obroniłeś się wyśmienicie. Piękne zdjęcia pięknych modeli w równie pięknej relacji. Pogratulował.


Dzięki za miłe słowa, jak tylko pojawią się kolejne, tj. na Aeroscale (wszystko co lata) oraz Historicus Forma (figurki i popiersia) pozwolę sobie wrzucić także do nich linki. Tekst będzie jednak wspólny, niestety nie umiem jeszcze pisać na trzy różne sposoby o jednym wydarzeniu.

Krótko odniosę się jeszcze tylko do kwestii zbierania medali na imprezach. Nie do końca się zgodzę z tezą, że sędziowie zazwyczaj znają wcześniej oceniane modele, przynajmniej nie w Bytomiu. Czasami był taki miszung w specjalizacjach, że moim zdaniem oceny wg. kategorii "podoba-nie podoba" były obiektywne, zwłaszcza gdy np. lotnicy oceniali figurki. Anonimowość? Myślę, że w konkursach powinna jednak być zachowana. Dla mnie osobiście wiele modeli podczas oglądania było całkowicie anonimowych (może z wyjątkiem kilku znanych z tego forum: np prace Rollingstonesa czy Matejsona). Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, aby modelarz zwyczajnie chcący pokazać swoje prace, bez napinki czy walki o medale, wystawiał się poza konkursem. Jak chcesz walczyć to akceptujesz anonimowość jako jedną z zasad pojedynku a jak chcesz się tylko pokazać z dorobkiem to również masz taką możliwość. Co kto lubi. Nie bardzo wiem jak to wygląda w innych zakątkach Polski, ale w Bytomiu jest jak najbardziej mile widziane i po uzgodnieniu z organizatorem do przeprowadzenia bez specjalnego cyrku. Wtedy umieszczasz napisy do woli.
Pozdrawiam,
Michał Sindera
Avatar użytkownika
Mecenas

100-lecie Niepodległości
 
Posty: 4838
Dołączył(a): wtorek, 14 kwietnia 2009, 14:01
Lokalizacja: Bytom/Katowice

Re: VIII Festiwal Bytom 2011

Postprzez spiton » wtorek, 15 marca 2011, 10:33

Tez bardzo mi brakowało informacji o autorach poszczególnych prac. BARDZO. A tłumaczenie, że chodzi o to, żeby sędziowie mieli trudniej w przyznawaniu wyróżnień swoim kolegom, bądź sobie są głupie. Myślę, że sędziom powinno się trochę bardziej ufać ,-)).
Medale są fajne. Ale informacja kto który model zrobił ZDECYDOWANIE powinna być.
Avatar użytkownika
spiton
 
Posty: 11473
Dołączył(a): czwartek, 29 listopada 2007, 00:21
Lokalizacja: Kościelisko

Re: VIII Festiwal Bytom 2011

Postprzez merlin_PL » wtorek, 15 marca 2011, 11:17

Kilka spostrzeżeń. Z wystawy i okolic .

Kwestia anonimowości prac. W mojej ocenie trochę to, a nawet bardziej niż trochę mit, bo w erze internetu wiele prac nie jest anonimowych,ich tworzenie lub galerię końcową masz mozliwość obejrzeć najpierw na forum, a dopiero potem w realu. Inna kwestią, jest, że jak jak w ciągu roku zaliczysz kilka wystaw w Polsce ( tak ptrzykładowo: Bytom, Warszawa, Lublin ) to anonimowośc też staje się mitem bo z dużą dozą prawdopodobieństwa ustalisz kto jest autorem danego modelu. inna sprawa, że niektórzy modelarze mają na tyle niepowtarzalny styl i warsztat , że można ich też zidentyfikować po którymś modelu.

Kwestia parcia na puchary i medale. Ja napiszę tak: są osoby, dla których życie jest ciągłą rywalizacją. Ciągle muszą się z kimś ścigać , z kimś wygrywać. Jak nie w życiu, to w sporcie lub pracy zawodowej. Jak coś robią to zaraz musi byc konkurs i zawody kto lepszy. Jak ktoś w tym nie bierze udziału to jest uznawany za słabego. Rozumiem to, aczkolwiek tego nie muszę akceptować. NIektóre osoby tak po prostu mają. Do czegoś, albo zamiast czegoś im to wygrywanie jest w życiu potrzebne.

Ale mamy także osoby, które przywożą i wystawiają model niekoniecznie po to i wystarczy im, że przez swój przywieziony model stają się częścią modelarskiej społeczności, a wystawienie modelu jest pretekstem do bliższego przygladania się pracom innym,porównania modelu widzianego na forum z modelem w realu, wypicia piwa z kolegami, ale medal, puchar, uscisk dłoni nie jest im do szczęścia potrzebny. Jak go dostaną to miłe , jak nie to też z tym będą żyć i nie będą z tego powodu rozdzierac szat. Zrobią kolejny model i zawiozą go wcale nie w oczekiwaniu na nagrody. Tylko po to by tam być. Dlatego uważam, że pisanie o wystawach w kategoriach jedynie rozgrywek, rywalizacji próba przestawienia innych na ten sposob myślenia jest tylko prawdziwe do pewnego stopnia. Inną sprawą jest , że modelarstwo redukcyjne jest tak ocenne , że zawsze będzie utyskiwanie dlaczego wygrał ten, a nie tamten.
Robią się różne rzeczy
merlin_PL
 
Posty: 890
Dołączył(a): poniedziałek, 20 lipca 2009, 21:34
Lokalizacja: Konstantynów Łódzki

Re: VIII Festiwal Bytom 2011

Postprzez greatgonzo » wtorek, 15 marca 2011, 11:35

Zupełnie się z Tobą zgadzam. Mnie tylko trudno jest wyobrazić sobie sytuację, gdy ktoś bierze udział w konkursie i nawet nie zainteresuje się jego wynikiem, bo rywalizacja jest mu obca.
Avatar użytkownika
greatgonzo
 
Posty: 4064
Dołączył(a): czwartek, 4 września 2008, 15:23
Lokalizacja: Giżycko

Re: VIII Festiwal Bytom 2011

Postprzez ROMAN » wtorek, 15 marca 2011, 11:57

Jak dla mnie to uścisk dłoni innego modelarza jest o niebo ważniejszy niż stos pucharów frywolnych sędziów (też byłem nie raz sędzią). Jak patrze na czyjś model to brakuje mi nie pucharu a imienia twórcy. No ale to tylko moje skromne zdanie. W dziedzinie modelarstwa są i sportowcy i rzemieślnicy i obie frakcje uznaje i szanuje.
Ostatnio edytowano wtorek, 15 marca 2011, 12:49 przez ROMAN, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
ROMAN
 
Posty: 2178
Dołączył(a): niedziela, 23 września 2007, 12:22

Re: VIII Festiwal Bytom 2011

Postprzez spiton » wtorek, 15 marca 2011, 12:09

ROMAN napisał(a):Jak dla mnie to uścisk dłoni innego modelarza jest o niebo ważniejszy niż stos pucharów frywolnych sędziów (też byłem nie raz sędzią). Jak patrze na czyjś model to brakuje mi nie pucharu a imienia twórcy. No ale to tylko moje skromne zdanie.

Oglądam sobie modele ( mnóstwo modeli) i nie mam pojecie kto co zrobił. Oczywiście niektóre modele znam z internetu, ale inne nie. A przecież dopiero model + autor to jest komplet. Fajniej by się gadało, gdyby modele były podpisane. A przecież to spotkania i rozmowy modelarzy są najistotniejszym elementem tego typu imprez.
Jestem zdecydowanie za jawnością i nie wydaje mi się, żeby to nie pozwalało brać udziału w jakiejś niezobowiązującej festiwalowej rywalizacji.
Avatar użytkownika
spiton
 
Posty: 11473
Dołączył(a): czwartek, 29 listopada 2007, 00:21
Lokalizacja: Kościelisko

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Imprezy - relacje - spotkania - muzea

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości