rollingstones napisał(a):Świetnie, pochwal się jak ...
Dzięki...
Całość malowana farbami Vallejo. Podkład to miks orange brown i khaki, z minimalnie większą ilością orange brown.
Następnie rozjaśnionym przez basic skintone kolorem podstawowym, zwanym dalej H1, malowałem jasne cienie: poliki, podbródek, nos, skóra nad górną wargą ust,wgłębienia przy polikach (tuż nad wąsami), czoło oraz łysina.
Kolejny etap to malowanie pierwszej warstwy ciemnych cieni. Do tego etapu użyłem koloru podstawowego przyciemnionego przez burnt cadmium red, zwanym dalej S1. Malowany w miejscach: podbródek, wgłębienie pod dolną wargą ust, dolna część nosa, policzki mniej więcej od wystającej kości policzkowej do żuchwy oraz powieki.
Jest to pierwszy krok, który daje obraz światła i cieni układających się na twarzy figurki.
Następnie rozjaśniam H1 dodając ponownie basic skintone z odrobiną ivory i maluję w miejscach uwydatnionych przez pierwszą warstwę światła, zmniejszając tylko obszar, aby wyraźnie widziec granicę pomiędzy H1 i H2.
Analogicznie postępujemy w przypadku ciemnych cieni. Z tym, że S1 przyciemniony jest przez większą ilość burnt cadmium red i odrobiną prussian blue.
Mając naniesione odcienie H1, H2 oraz S1, S2 maluję ektremalne ciemne cienie: pod nosem, górne powieki oraz wgłębienia łączące polik z górną wargą ust. Kolor użyty na tym etapie to S2 pociemniony większą ilość prussian blue.
Teraz najtrudniejszy etap i zarazem najbardziej przyjemny. Malowanie gładkich przejść na granicach kolorów.
Podczas wygładzania maluję też ekstremalne odbicia światła miksem basic skintone oraz ivory. Wystarczy przygotować wszystkie kolory użyte do tej pory na palecie. W moim przypadku potrzebowałem odcieni o różnej konsystencji farby, od konsystencji mleka po zabarwioną wodę. Efekt płynnego przejścia kolorów malowany jest za pomocą wielu warstw. Wystarczy pamiętać o nienabieraniu za wiele farby na włosie pędzelka oraz odciągnąć nadmiar wody oraz farby na papierowym ręczniku kuchennym. Oczywiście pędzle tworzące idealnie ostrą końcówkę pomagają, szczególnie na tak małych obszarach jak twarz figurki w skali 54mm.
Chętnie odpowiem na jakiekolwiek pytania, w miarę wiedzy oczywiście