Aerografy firmy Harder&Steenbeck

[Seweryn]

Witam.

Czy ma ktoś doświadczenia z malowaniem farbami Vallejo Model Color i aerografem EVOLUTION SILVERLINE fPc z dyszą 0,15mm Przeglądałem wątek jakiś czas temu więc mogłem przeoczyć.

Malowałem, ale zapychało dość szybko... ogólnie nie lubię Vallejo więc pewnie dlatego

[matejson]

A używałeś Retarder'a Czym czyściłeś psikawkę po malowaniu

[Seweryn]

A używałeś Retarder'a Czym czyściłeś psikawkę po malowaniu

Nie używałem, zawsze czyszczę acetonem technicznym, choć Vallejo słabo się czyszczą tym specyfikiem, po częśći dlatego wyleczyłem sie z Vallejo.

[kugelblitz]

Mocno rozcieńczone i z retarderem (używam oryginalnego Vallejo) jakoś dają radę, chociaż na początku lekko nie było.
Nadal jednak jest to "szorstka męska przyjaźń"

Aero czyszczę Wamodem lub Mr Tool Cleanerem

[mr.jaro]

Panowie, jesli moge poprosic, zwroccie uwage, ze w tym (i tak juz trudnym do ogarniecia) watku chodzi o aerografy H&S, a nie o farby badz metody czyszczenia sprzetu. Dziekuje.

[KK]

Witam

stałem się szczęśliwym /mam nadzieję/ posiadaczem aerografu H&S Ultra.
W zestawie dostałem końcówkę męską do szybkozłączki i dekielek do zbiorniczka ,za cenę 250zł z wysyłką ,czas realizacji od wpłacenia na konto do odbioru u listonosza 26 godzin /jestem w szoku jak zadziałała poczta/

[mr.jaro]

stałem się szczęśliwym /mam nadzieję/ posiadaczem aerografu H&S Ultra

Moim skromnym zdaniem, to jednak rozsadniejszy wybor, anizeli "Neo for Iwata". Tylko trzeba bylo jednym ciagiem kupic do niego komplet teflonowych uszczelek.

[KK]

stałem się szczęśliwym /mam nadzieję/ posiadaczem aerografu H&S Ultra

Moim skromnym zdaniem, to jednak rozsadniejszy wybor, anizeli "Neo for Iwata". Tylko trzeba bylo jednym ciagiem kupic do niego komplet teflonowych uszczelek.

Niestety finansów zabrakło ,chciałem szybko złaczkę ale jak wyżej

Dzisiaj nie wytrzymałem i odpaliłem nowy nabytek.Jestem pod wrażeniem lekkości działania i jakości malowania które jest nieporównywalne do mojej piwaty ,czyszczenie też bez żadnych problemów ,

-brak uszczelki pomiędzy głowicą a korpusem/wszystko jest oczywiście szczelne ale lepiej żeby tam była bo dość mocno trzeba dokręcać / myślę że dorobienie tej uszczelki to nie problem i z czasem pewnie ją zrobię/
-i ten nieszczęsny zbiorniczek ,jestem więcej jak pewny ,że z czasem to miejsce się wyrobi i trzeba będzie zastosować taśmę teflonową.

[piotr dmitruk]

A ja ostatnio mam problem ze swoim Evolution. Kiedy nacisnę w dół spust, początkowo powietrze zaczyna iść, ale potem w miarę naciskania przytyka się całkiem przestaje. Przy odciągnięciu spustu w tył jakoś tam odblokowuje się i można malować, ale daje ryzyko plucia farbą i nie można np. podsuszyć farby samym powietrzem. Rozebrałem zaworek, przeczyściłem i obejrzałem o-ringa, nie zauważyłem żadnych problemów. Nie sadzę, żeby było to np. spuchnięcie od nitro, bo po kilku dniach przerwy, objawy są takie same,a przecież do zaworu powietrza raczej nitro się nie dostaje.

"Kochana redakcjo, pomóż, bo już nie wiem co robić.
Mariolka"

[mr.jaro]

i ten nieszczęsny zbiorniczek ,jestem więcej jak pewny ,że z czasem to miejsce się wyrobi i trzeba będzie zastosować taśmę teflonową.

W zasadzie to tam nie bardzo jest co sie wyrabiac. To predzej kwestia pasowania - jesli polaczenie jest w miare szczelne, powinno juz tak pozostac, bo w zbiorniczku przeciez nie ma nadcisnienia.

Kiedy nacisnę w dół spust, początkowo powietrze zaczyna iść, ale potem w miarę naciskania przytyka się całkiem przestaje. Przy odciągnięciu spustu w tył jakoś tam odblokowuje się i można malować, ale daje ryzyko plucia farbą i nie można np. podsuszyć farby samym powietrzem. Rozebrałem zaworek, przeczyściłem i obejrzałem o-ringa, nie zauważyłem żadnych problemów. Nie sadzę, żeby było to np. spuchnięcie od nitro, bo po kilku dniach przerwy, objawy są takie same,a przecież do zaworu powietrza raczej nitro się nie dostaje.

"Kochana redakcjo, pomóż, bo już nie wiem co robić.
Mariolka"

Jesli zatyka sie wylacznie obieg powietrza, przyczyna moze byc zasadniczo tylko uszczelka w zaworku powietrza (ewentualnie lekko naoliwic) lub zatkanie kanalow powietrza na drodze od zaworka do dyszy.
Zakladam, ze to zrobiles, ale na wszelki wypadek napisze. Mianowicie, jesli aerograf takze przestaje rozpylac farbe, sprobowalbym dokladnie wyczyscic dysze i iglice, a takze sprawdzilbym, czy ta ostatnia prawidlowo (lekko) otwiera i zamyka otwor dyszy. Jesli "przyschnieta" farba blokuje iglice, mozna ja rozruszac: odkrecic srube blokujaca, i przy wcisnietym spuscie iglice kilka razy wysunac i wsunac (uwazajac, by przy tym nie uszkodzic dyszy).

[karambolis8]

Ja mam tak czasem w piwacie i pomaga wydłubanie farfocli z dyszy. Z czasem się zbierają jak czyszczę patyczkami kosmetycznymi, czy ręcznikami papierowymi. A stare Humbrole mają takie farfocle już w puszce

[piotr dmitruk]

Dysza jest czyściutka i zdrowa, farbę rozpyla tak jak trzeba- maluję nim dalej.
Podejrzewam, że chyba uszczelka się po prostu zużyła, więc czeka mnie wymiana, ale wolałem zasięgnąć języka. Trochę mnie zdziwiło, że problem wystąpił nagle, między jednym kolorem, a drugim.

[KK]

i ten nieszczęsny zbiorniczek ,jestem więcej jak pewny ,że z czasem to miejsce się wyrobi i trzeba będzie zastosować taśmę teflonową.

W zasadzie to tam nie bardzo jest co sie wyrabiac. To predzej kwestia pasowania - jesli polaczenie jest w miare szczelne, powinno juz tak pozostac, bo w zbiorniczku przeciez nie ma nadcisnienia.

Chodzi mi o to ,że podczas wyjmowania i wkładania zbiorniczka się wyrobi /mechanicznie/
bo do czyszczenia ten zbiorniczek raczej trzeba wyjąć bo jego szyjka jest bardzo cieniutka.

[mr.jaro]

Podejrzewam, że chyba uszczelka się po prostu zużyła, więc czeka mnie wymiana...

Zanim wymienisz, troche te uszczelke potraktuj olejem (tak zaleca producent w instrukcji).

Chodzi mi o to ,że podczas wyjmowania i wkładania zbiorniczka się wyrobi /mechanicznie/
bo do czyszczenia ten zbiorniczek raczej trzeba wyjąć bo jego szyjka jest bardzo cieniutka.

Tak, wiem, ze o to chodzi. Mimo wszystko nie obawiaj sie. Jak dlugo nie bedziesz sie z tym zbiorniczkiem silowal, nic sie nie wyrobi. Predzej wskutek tarcia oba elementy z biegiem czasu lepiej dopasuja sie do siebie.

[KK]

Chodzi mi o to ,że podczas wyjmowania i wkładania zbiorniczka się wyrobi /mechanicznie/
bo do czyszczenia ten zbiorniczek raczej trzeba wyjąć bo jego szyjka jest bardzo cieniutka.

Tak, wiem, ze o to chodzi. Mimo wszystko nie obawiaj sie. Jak dlugo nie bedziesz sie z tym zbiorniczkiem silowal, nic sie nie wyrobi. Predzej wskutek tarcia oba elementy z biegiem czasu lepiej dopasuja sie do siebie.

I tego się trzymajmy