Hihi, ale numer...
No właśnie, modelarz ze mnie żaden, dlatego foty są jakie są. Nie będę sobie strzelał gola i robił zdjęć, które pokażą wszystkie braki- jeszcze brak mi cywilnej odwagi. Buduję modele głównie dlatego, że cieszą mnie sylwetki samolotów, które lubię i żeby zaspokoić swój męski instynkt budowania

. Naturalnie pokażę zdjęcia obnażające wszystkie braki, ale po dokończeniu w/w prac nad modelem.
Dziękuję za miłe słowa i rozumiem głosy krytyki.
Co do błysku, to nie wiem za bardzo jak świeciła powierzchnia oryginału, wiec zrobiłem tak, żeby mi się podobało. Proszę kolegów modelarzy o wybaczenie, ale dla mnie modelarstwo jest formą relaksu i odskoczni od"wypalania się" w moim zawodzie rzeźbiarza. Po prostu nie miałbym siły, żeby tą resztkę serca i cierpliwości wkładać w coś, co ma mnie cieszyć, a nie tak jak moja główna twórczość przyprawiać o siwiznę i depresję (kompleks Michała Anioła

).
Podziwiam Was za tytaniczną pracę, którą wkładacie w stworzenie waszych WSPANIAŁYCH replik, ale mnie po prostu nie jest pisane Wam dorównać...
Pozdrawiam i wklejam krótki opis powstania tych fot (kolega napisał na pw, więc może komuś się jeszcze przyda), no to bum!
Efekt osiągnięty prostymi środkami. Model postawiony na arkuszu zielonego brystolu miękko zagiętego do góry, krawędź oparła się o parapet. Pochmurny dzień, całość pod oknem, ekspozycja na -2 pkt. Balans bieli na"pochmurny dzień" (canon, eos500d, obiektyw z zestawu), preselekcja przysłony na 18, statyw i kilkanaście prób

. Potem fotoszop i minimalne przyciemnienie +leciutko kontrast w górę.
Miałem na ASP specjalizację z foto, ale to było tak bardziej artystycznie traktowane, więc technika u mnie dość mocno kuleje, ale czasem coś tam wyjdzie.
Pozdrawiam!