Witam
Obiecalem ze skoncze i skonczylem. Jaki kon jest kazdy widzi.
Zwazywszy na fakt iz to moj pierwszy samolot, ze pomimo iz od poczatku
nabijalem sobie wiele bledow i baboli ( kokpit, zwalone linie podzialu wlasniej roboty,
niechlujne klejenie tego i owego, nierowne zaszpachlowania tu i tam, owiewka itd itp),
ktore z czasem coraz bardziej raza
- ciesze sie ze przelamalem wlasne ego i model ukonczylem,
a nabyte doswiadczenie moze pozwoli mi przynajmniej czesci bykow ustrzec sie w przyszlosci.
W malowaniu "polecialem" i sa dziwne rzeczy jak obicia z jednej strony
czy "dziwne zacieki" ale sprawdzalem co model przyjmie a czego nie - to wiem.
Ogolnie oceniam sie na 3+
bo mielame frajde ale stac mnie na duzo wiecej
P
PS. Jak sie uda opchnac to moze tego w 32-ce kupie z tamki