Z serii "Front Płn 1939-44" Bf-109G-2 LeLv34, Academy 1/48

Właśnie skończyłeś model, chciałbyś go zaprezentować - poddaj go tutaj surowej krytyce Użytkowników.

Z serii "Front Płn 1939-44" Bf-109G-2 LeLv34, Academy 1/48

Postprzez dewertus » środa, 14 grudnia 2011, 18:31

Po trzech muszkieterach rodem z Korei przyszedł czas na „karelski duet” ;o) . Spodobało mi się takie równoległe budowanie w ramach jednej grupy tematycznej.

Drugi z tej pary to Bf-109G-2 pilotowany przez najskuteczniejszego asa Suomen Ilmavoimat: Ltm Ilmari Juutilainena, mającego na koncie 94 zwycięstwa.

Rys historyczny
Ilmari Juutilainen latał bojowo od grudnia 1939 (Wojna Zimowa) do zakończenia Wojny kontynuacyjnej w 1944. W tym czasie pilotował trzy główne myśliwce Suomen Ilmavoimat: Fokkera D.XXI, Brewstera Buffalo i Messerschmita Bf-109G. Pierwsze zwycięstwo uzyskał w dniu 19 grudnia 1939 pilotując Fokkera D.XXI (FR-108) – był to Tupolew SB-2. Pierwsze na Bf-109G (MT-222) odniósł w dniu 5 czerwca 1943 (ŁaGG-3 lub P-40).

MT-222 pochodził z drugiej partii tych maszyn dostarczonych do Finów na wiosnę 1942. Ten egzemplarz okazał się bardzo szczęśliwy dla Juutilainena – łącznie zestrzelił na nim 13 samolotów sowieckich (lepszy wynik uzyskał tylko na MT-457: 15 zwycięstw). Pilotując różne wersje i egzemplarze Bf-109G zestrzelił 51 samolotów wroga. Juutilainen latał na nim rok: od marca 1943 do marca 1944 kiedy to MT-222 został utracony w wypadku (pilot Sgt. Mäittälä zginął).

O tym jak bardzo „szczęśliwym” dla najlepszego strzelca Suomen Ilmavoimat był MT-222 najlepiej świadczy przygoda jaką na nim przeżył na początku marca 1944 (dokładna data nie jest znana, ale chodzi o trzy dni: 7, 8 lub 9 marca). W tym dniu wraz ze skrzydłowym SStg. Petola wykonywał lot rozpoznawczy – zadanie polegało na określeniu liczby samolotów na lotniskach Gorskaya, Levachovo i Kasimovo oraz sprawdzeniu natężenia ruchu drogowego i kolejowego na północ od Leningradu.

Piloci praktycznie byli już nad bazą, gdy otrzymali raport o krążących na 4500 metrów nad Perkjärvi (dość daleko na fińskich tyłach) myśliwcach nieprzyjaciela – czwórce Ła-5. Petola musiał awaryjnie wylądować – jego Messer miał kłopoty z silnikiem. Pomimo braku rozkazu o podjęciu walki Juutilainen postanowił przechwycić sowieckie samoloty. Ściągnął drążek i MT-222 rozpoczął wspinaczkę na 5500 m. Po kilku minutach dostrzegł wreszcie Ławoczkiny 500 metrów poniżej, zanurkował na nich. W tym samym momencie nieprzyjaciel rozpoczął wznoszenie – Sowieci go zauważyli. Fin zauważył, że Ławoczkiny miały białe stery, co oznaczało przynależność do 10 GIAP. Chwilę potem usłyszał w radiu, że dowódcą czwórki Sowietów jest maj. Medvetjev – podwójny bohater ZSRR.

Wiedząc, że ma mało paliwa (20 min lotu z prędkością ekonomiczną) Juutilainen postanawia wejść wyżej i spróbować zajść jednego z przeciwników. Gonitwa z przeciwnikiem trwa do wysokości 8700m. W trakcie wspinaczki Sowieci wezwali posiłki i teraz samotny Fin musiał stawić czoła już piątce Ławoczkinów. Jeden z nich wszedł na ogon MT-222, ale strzały nie były celne. Oprócz problemu ilości przeciwników Juutilainenowi doszedł jeszcze jeden – ograniczona widoczność przez zamarzającą na bocznych szybach parę. Jedynie wiatrochron był „czysty”. Mimo to umykał strzałom Sowietów, po chwili otrzymał informację o kolejnych 6 Ławoczkinach zmierzających w jego stronę! Walka trwała już dobre 15 min. W pewnej chwili udało mu się wejść na ogon jednego z prześladowców, gdy chciał już otworzyć do niego ogień silnik stanął – skończyło się paliwo…

Jedyne co mógł zrobić to oderwać się od Sowietów w stromym nurkowaniu – Ła nie miały szansy w takim pościgu. W nurkowaniu osiągnął 950 km/h – ani Messer ani Ławoczkiny nie były skonstruowane aby wytrzymać takie prędkości. Widząć, że Sowieci odpuścili pogoń Fin pozwolił „spadać” MT-222 do wysokości 6500m. Gdy ją przekroczył prędkość oscylowała w granicy 1000km/h. Juutilainen rozpoczął delikatnie wychodzić z nurkowania – manewr zakończył na wysokości 150m(!) nadal mając 900 km/h, po czym bezpiecznie wylądował na lotnisku. Samolot nie odniósł żadnych uszkodzeń, ani w walce, ani podczas nurkowania.

Model
Model zbudowałem z zestawu Academy Bf-106G6. Sam model jest tak opracowany, że umożliwia budowę wersji wcześniejszej (G-2, G-4) jak i późniejszej G-14 (w tym przypadku dodana jest jeszcze mała ramka z innym ogonem, pozostałe elementy są już w standardowych ramkach).

Podobnie jak w Spicie wyglądał proces malarski i związane z nim problemy – odłażenie farby wraz taśmą (mimo bardzo dużego osłabienia kleju – taśma miała ewidentne problemy z trzymaniem się modelu na wszelkich krzywiznach). Reszta zastosowanych technik jest taka sama – wash to mix Neutral i Dark Wash MIG’a, okopcenia to mieszanka olei VanGhoga. Kalkomanie pochodzą z dyktowanego zestawu Techmodu.

Tak jak przy Spicie Mk.IXE tak i tutaj próbowałem trochę poeksperymentować z uzyskaniem efektu wypłowienia powłoki lakierniczej. W tym celu po pomalowaniu całości w niektórych miejscach potraktowałem model ściereczką matującą i tak samo jak w Spicie ¾ uzyskanego efektu poszło w piach po nałożeniu lakieru. W „realu” trochę jeszcze widać, ale to już nie to samo. Na zdjęciach jest to praktycznie nie widoczne.

Niestety, w modelu strzeliłem dwa dosyć poważne babole merytoryczne, ale trudno – poprawiać ich nie będę. Mam z tego nauczkę aby pilnować się do końca…

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Trochę zbliżeń ułatwiających krytykę

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano środa, 14 grudnia 2011, 19:44 przez dewertus, łącznie edytowano 3 razy
Pzdr. Hubert
Jeśli istnieje rozwiązanie martwić się nie ma po co,
jeśli nie ma rozwiązania martwić się nie ma sensu
Avatar użytkownika
dewertus
 
Posty: 3896
Dołączył(a): piątek, 26 czerwca 2009, 00:46
Lokalizacja: Warszawa

Reklama

Re: Z serii "Front Płn 1939-44" Bf-109G-2 LeLv34, Academy 1/48

Postprzez Jaho63 » środa, 14 grudnia 2011, 19:01

Łechtasz mnie tym Mieciem. Jeden z planowanych. Faktycznie na jego zdjęciach widać mocno niejednolitą powłokę na kadłubie. Kołpak z MT-457? ;o) No i oznaczenia na skrzydłach? Zdałem? ;o)
Ile by nie było baboli, to i tak Ci go zazdroszczę. ;o)
Mnie zaciekawiła malowanka tego samolotu z wymalowaną z prawej strony pod kabiną, kartą. Bo choć zdjęć tego samolotu jest całkiem sporo, to takiego godła nie "ufocili"?
Ostatnio edytowano środa, 14 grudnia 2011, 19:32 przez Jaho63, łącznie edytowano 1 raz
Można już połączyć nPWM ze SF. Wcale nie ma wielkiej różnicy!
Avatar użytkownika
Jaho63
 
Posty: 6217
Dołączył(a): niedziela, 22 marca 2009, 00:39

Re: Z serii "Front Płn 1939-44" Bf-109G-2 LeLv34, Academy 1/48

Postprzez Intruder » środa, 14 grudnia 2011, 19:09

Z mojej strony pełen szacunek, model naprawdę piękny, :) przy okazji trzeba odnieść się do przedstawionej historii, która jest kolejnym dowodem na wytrzymałość i genialną konstrukcję płatowca chyba wszystkich modeli Gustawów.
Avatar użytkownika
Intruder
 
Posty: 80
Dołączył(a): piątek, 26 listopada 2010, 14:09
Lokalizacja: Tuchola

Re: Z serii "Front Płn 1939-44" Bf-109G-2 LeLv34, Academy 1/48

Postprzez dewertus » środa, 14 grudnia 2011, 20:35

Jaho63 napisał(a):Kołpak z MT-457? No i oznaczenia na skrzydłach? Zdałem?

Jedno trafione - oznaczenia na górnej powierzchni skrzydeł są za bardzo "na zewnątrz". Drugi babol to... oznaczenia szybkiej identyfikacji na skrzydłach powinny sięgać głębiej - gdzieś tak o 1/3.
Jaho63 napisał(a):Mnie zaciekawiła malowanka tego samolotu z wymalowaną z prawej strony pod kabiną, kartą. Bo choć zdjęć tego samolotu jest całkiem sporo, to takiego godła nie "ufocili"?

Z tego co wiem, to owa karta miała bardzo krótki żywot i pojawiła się na świeżo dostarczonym Mietku (jeszcze w oryginalnym malowaniu niemieckim - znaczy z ciapkami na kadłubie). Jeśli mnie pamięć nie myli to chyba nie widniała na nim nawet miesiąca.

Mnie bardziej intryguje nietypowe malowanie Mietków z drugiej transzy - prawie wszystkim kadłub został pomalowany jednolicie RLM75. Wprowadziło to pewne zamieszanie w literaturze, bowiem część autorów twierdzi, że zostały one przemalowane jednolicie na zielono. Mnie do opcji RLM 75 przekonał artykuł jakiegoś fińskiego historyka zacytowany na fińskim forum dotyczącym FAF oraz (wiem, że to nie jest pewne i miarodajne) porównanie "nasycenia" koloru kadłuba i plam na skrzydłach na kilku zdjęciach Mietków z tej serii (w tym MT-222).
Ostatnio edytowano środa, 14 grudnia 2011, 20:54 przez dewertus, łącznie edytowano 1 raz
Pzdr. Hubert
Jeśli istnieje rozwiązanie martwić się nie ma po co,
jeśli nie ma rozwiązania martwić się nie ma sensu
Avatar użytkownika
dewertus
 
Posty: 3896
Dołączył(a): piątek, 26 czerwca 2009, 00:46
Lokalizacja: Warszawa

Re: Z serii "Front Płn 1939-44" Bf-109G-2 LeLv34, Academy 1/48

Postprzez pik » środa, 14 grudnia 2011, 20:50

Mnie się podoba, do tego finskie malowanie! A o Juutilanienie można znaleźć spory tekst na moim starym serwisie o Asach: http://www.acestory.elknet.pl/juuti/juuti1.htm (być może była nawet wersja polska, ale jakoś nie moge namierzyć) .

Co do Messera... Na pierwszy rzut oka:
- maszt antenowy zbyt ściągnięty do tyłu
- brak wytrasowania linii na grzbiecie kadłuba (dziwne, bo na dole zrobiłeś)
- osłona kabiny wygląda jakby była przyspawana do kadłuba

Innych braków nie widzę, ale na forum są lepsi spece od 109ek... ;o)
Pozdrawiam
Darek
Na warsztacie 1/72: Ar-234 (Dragon), Ju-88 (Revell), FW-190 (Revell+Hasegawa)
Portfolio: http://pwm.org.pl/viewtopic.php?f=207&t=17429
Avatar użytkownika
pik
 
Posty: 1377
Dołączył(a): piątek, 12 marca 2010, 18:32

Re: Z serii "Front Płn 1939-44" Bf-109G-2 LeLv34, Academy 1/48

Postprzez dewertus » środa, 14 grudnia 2011, 20:56

pik napisał(a):A o Juutilanienie można znaleźć spory tekst na moim starym serwisie o Asach: http://www.acestory.elknet.pl/juuti/juuti1.htm

Znamy, znamy :mrgreen: , a czemu, że tak zapytam serwis rozwijany nie jest?
Pzdr. Hubert
Jeśli istnieje rozwiązanie martwić się nie ma po co,
jeśli nie ma rozwiązania martwić się nie ma sensu
Avatar użytkownika
dewertus
 
Posty: 3896
Dołączył(a): piątek, 26 czerwca 2009, 00:46
Lokalizacja: Warszawa

Re: Z serii "Front Płn 1939-44" Bf-109G-2 LeLv34, Academy 1/48

Postprzez pik » środa, 14 grudnia 2011, 21:02

a czemu, że tak zapytam serwis rozwijany nie jest?
Zarzuciłem to z 10 lat temu, zabawa w redaktora naczelnego zżera zbyt dużo czasu. Choć nawiązałem wtedy mnóstwo ciekawych kontaktów z ludzmi z "branży", w tym z kilkoma pilotami. "Bud" Anderson przysłał mi nawet swoją książkę z dedykacją! :)
Pozdrawiam
Darek
Na warsztacie 1/72: Ar-234 (Dragon), Ju-88 (Revell), FW-190 (Revell+Hasegawa)
Portfolio: http://pwm.org.pl/viewtopic.php?f=207&t=17429
Avatar użytkownika
pik
 
Posty: 1377
Dołączył(a): piątek, 12 marca 2010, 18:32

Re: Z serii "Front Płn 1939-44" Bf-109G-2 LeLv34, Academy 1/48

Postprzez spiton » środa, 14 grudnia 2011, 21:04

Ale historia.
W szturmowiku przy tej prędkości to z miętka zostałby lej w ziemi .
Gość najwyraźniej wiedział, co robi i zostawił sobie 150 m zapasu ,-)).

Model fajny, najbardziej podoba mi się żółty dziób, i zupełnie niemietkowe malowanie ,-)).
Szkło trochę grube.
pik napisał(a):A o Juutilanienie można znaleźć spory tekst na moim starym serwisie o Asach: http://www.acestory.elknet.pl/juuti/juuti1.htm

Kiedyś sobie nawet trochę wydrukowałem do czytania przed spaniem ,-))
Avatar użytkownika
spiton
 
Posty: 11473
Dołączył(a): czwartek, 29 listopada 2007, 00:21
Lokalizacja: Kościelisko

Re: Z serii "Front Płn 1939-44" Bf-109G-2 LeLv34, Academy 1/48

Postprzez zenon-król woźnych » środa, 14 grudnia 2011, 21:29

Fajny. ;o) Dobrze czasem zobaczyć messera w nieniemieckim malowaniu.A to MT na fińskich messerschmittach mi się zawsze kojarzy z zamówieniami w pewnym sklepie. :D
Avatar użytkownika
zenon-król woźnych
 
Posty: 511
Dołączył(a): poniedziałek, 15 marca 2010, 21:09
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Z serii "Front Płn 1939-44" Bf-109G-2 LeLv34, Academy 1/48

Postprzez Jaro_Su » piątek, 16 grudnia 2011, 12:59

Analizując te walkę: szczęście polegało na tym, że było mało paliwa i na wznoszeniu w tym czasie nic lepszego nad G-2 nie latało. Nawet ja któryś ła-5 doszedł jakimś cudem (rozpędzenie na prostej i podciągnięcie dzioba do góry) do pozycji strzeleckiej, zwykle hamowanie spowodowane odrzutem działek nie dawało szans na trafienie..... nawet nie musiał się za bardzo rozglądać, tylko sztuczny hoyzont, waserwaga i prędkościomierz, aby utrzymać prędkość w granicach maksymalnego wznoszenia, może zakręty o małej krzywiźnie, aby jednak za któregoś ławoczkina wyjść.....

W nurkowaniu podobnie, lekki nie rozpędził się za mocno. Co do tej prędkości powyżej 900 - przy dużych zmianach ciśnienia mierniki nieco wariują (a takie szybowanie pionowo w dół daje duuże zmiany ciśnienia, mierniki wariują przy duużo mniejszych, takie choćby 30km/h w pionie). Gdyby to rzeczywiście było wskazanie z rurki pitota, to rzeczywista prędkość na tej wysokości powinna być większa niż 1000 a to mało prawdopodobne....

I wyszedł z tego nurkowania jeszcze w miarę rzadkim powietrzu.... opis walki ciekawy....

Modelik też ciekawy.... tylko się tak zastanawiam: skoro otrzymałeś ładną fakturę farby, to po co ten bezbarwny?
Avatar użytkownika
Jaro_Su
 
Posty: 333
Dołączył(a): czwartek, 5 sierpnia 2010, 07:51

Re: Z serii "Front Płn 1939-44" Bf-109G-2 LeLv34, Academy 1/48

Postprzez dewertus » piątek, 16 grudnia 2011, 18:18

Jaro_Su napisał(a):skoro otrzymałeś ładną fakturę farby, to po co ten bezbarwny?

Wiesz, na matowej powierzchni kiepsko kładzie się kalki i robi washa. Po za tym farby RLM były lekko błyszczące a nie matowe.
Pzdr. Hubert
Jeśli istnieje rozwiązanie martwić się nie ma po co,
jeśli nie ma rozwiązania martwić się nie ma sensu
Avatar użytkownika
dewertus
 
Posty: 3896
Dołączył(a): piątek, 26 czerwca 2009, 00:46
Lokalizacja: Warszawa

Re: Z serii "Front Płn 1939-44" Bf-109G-2 LeLv34, Academy 1/48

Postprzez Jaro_Su » sobota, 17 grudnia 2011, 09:00

Ja wprawdzie nie mam wielkiego doświadczenia, ale farny color hobby i mr color można wypolerować na prawdę na powierzchnię na której się kładzie kalki super extra (i to tanio: t-shirtka i papier toaletowy), nawet bez płynów zmiękczających. A szlifować i matowić można z kalkami.. po kalkach albo obok....

Z washem się nie wypowiadam, ale tak: olejne po akrylach delikatnie można rozpuszczalnikiem do olejnych czyścić (nie za mocno bo coś zacznie schodzić.) Poza tym na pewno jakiś sposób się znajdzie.... poza tym mnie podpuściłeś, to coś wymyślę, albo podpatrzę...
Avatar użytkownika
Jaro_Su
 
Posty: 333
Dołączył(a): czwartek, 5 sierpnia 2010, 07:51

Re: Z serii "Front Płn 1939-44" Bf-109G-2 LeLv34, Academy 1/48

Postprzez posejdon » sobota, 17 grudnia 2011, 13:15

pik napisał(a):- maszt antenowy zbyt ściągnięty do tyłu


Tutaj akurat nie ma się czemu dziwić - 900 na godzinę leciał :).
A poważnie to fajny modelik choć z tej pary bardziej podoba mi się Spitek. Maska silnika troszeczkę za mało się odznacza.
Spróbuj też zrobić cętkowanego G-6 - nie ma się czego bać ;o)
Avatar użytkownika
posejdon
 
Posty: 876
Dołączył(a): środa, 15 grudnia 2010, 15:05
Lokalizacja: Bródno

Re: Z serii "Front Płn 1939-44" Bf-109G-2 LeLv34, Academy 1/48

Postprzez Murek » sobota, 17 grudnia 2011, 13:47

Witam
Zdjęcia wydają mi się troszkę przyciemne ale wygląda ładnie.... Ciekawa sprawa bo mam na ukończeniu model FineMoldsa w tym samym malowaniu ale w 1/72, też z kalkami Techmodu, tyle, że pomalowany tak jak sugeruje instrukcja z zestawu kalkomanii - ciapki i ślady po zamalowanych niemieckich oznaczeniach... No i dałem "asa karo" pod kabiną. Natrafiłem też na zdjęcie, na którym widać (jak dla mnie) niejednolite malowanie kadłuba i cętki na osłonie silnika - zdjęcie na str. 50 książki autorstwa Kalevi Keskinen i Kari Stenman -" Finnish Air Force 1939 - 1945 "
Avatar użytkownika
Murek
 
Posty: 2992
Dołączył(a): wtorek, 9 października 2007, 22:12
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: Z serii "Front Płn 1939-44" Bf-109G-2 LeLv34, Academy 1/48

Postprzez Jaho63 » sobota, 17 grudnia 2011, 15:06

Murek napisał(a):zdjęcie na str. 50

Jeżeli mówisz o tym z końca maja 1943 (przed DC-2), to widać na nim też wyraźnie krawędź ciemniejszego koloru grzbietu kadłuba. Również kolor ciemnej części kołpaka jest taki rozmyty jakiś.
Murek napisał(a):mam na ukończeniu model FineMoldsa w tym samym malowaniu

Pokażesz go?
Można już połączyć nPWM ze SF. Wcale nie ma wielkiej różnicy!
Avatar użytkownika
Jaho63
 
Posty: 6217
Dołączył(a): niedziela, 22 marca 2009, 00:39

Następna strona

Powrót do Lotnictwo - galeria ukończonych modeli

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 29 gości