Imitacja blachy falistej PZL P 7

Inkubator, tutaj rodzą się tematy godne przesunięcia do FAQ - prawd objawionych. Dyskutujemy na temat technik, narzędzi i chemii modelarskiej.

Re: Imitacja blachy falistej PZL P 7

Postprzez Jaho63 » wtorek, 20 grudnia 2011, 22:18

Przecież co tam taka blaszana Jedenstka, nie umywa się do tego I-5? :lol:
Śmieje się, bo zawsze z rozmowy na temat co komu się podoba robi się szybko kto komu się nie podoba.
Normalnie standard. Stuprocentowa powtarzalność. :roll:
Można już połączyć nPWM ze SF. Wcale nie ma wielkiej różnicy!
Avatar użytkownika
Jaho63
 
Posty: 6217
Dołączył(a): niedziela, 22 marca 2009, 00:39

Reklama

modele polskich samolotów

Re: Imitacja blachy falistej PZL P 7

Postprzez Grzegorz2107 » wtorek, 20 grudnia 2011, 23:18

szlak18 napisał(a):Oczywiście do wykończenia ale czy te rowki można zaakceptować. Zauważyłem, że przed robotą trzeba by pogłębić linie podziałów.
Co Wy na to?


Mało widać, ale to co widać nie jest za dobre. Wyszła blacha falista, a nie drobno żłobkowana. Falki na puławszczakach były w odległości chyba 5mm od siebie.
Avatar użytkownika
Grzegorz2107
 
Posty: 3305
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 16:19

Re: Imitacja blachy falistej PZL P 7

Postprzez Rafal » środa, 21 grudnia 2011, 01:07

Grzegorz2107 napisał(a):
szlak18 napisał(a):Oczywiście do wykończenia ale czy te rowki można zaakceptować. Zauważyłem, że przed robotą trzeba by pogłębić linie podziałów.
Co Wy na to?


Mało widać, ale to co widać nie jest za dobre. Wyszła blacha falista, a nie drobno żłobkowana. Falki na puławszczakach były w odległości chyba 5mm od siebie.


Moduł był 5mm - tylko nie pamiętam czy od falki w dół do falki w górę czy od falki w górę do falki w górę.

W każdym bądź razie - 5 mm / 72 = 0,069(4) = czyli około 7 setnych. Żyletka ma grubość 15 setnych. Kartka papieru do drukarki ma 5 setnych. Jak popatrzmy na ryzę papieru z boku to mniej więcej tak powinna wyglądać modelowa powierzchnia blachy drobno-żłobkowanej. Gdybym miał to odtwarzać to z żyletek zrobiłbym skrobaczkę o module 0.15 mm.
Google nie zwalnia z samodzielnego myślenia.
Rafal
 
Posty: 1300
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 16:09

Re: Imitacja blachy falistej PZL P 7

Postprzez Grzegorz2107 » środa, 21 grudnia 2011, 01:13

Rafal napisał(a): Gdybym miał to odtwarzać to z żyletek zrobiłbym skrobaczkę o module 0.15 mm.


Ja stawiam, że to od szczytu falki do następnego szczytu było 5mm.

Sklejone żyletki są więc pierwszym konkretnym pomysłem. Przy czym trzeba ich skleić ze sobą tyle, żeby za jednym zamachem całą jedną przestrzeń międzyżebrową drapnąć.
Avatar użytkownika
Grzegorz2107
 
Posty: 3305
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 16:19

Re: Imitacja blachy falistej PZL P 7

Postprzez szlak18 » środa, 21 grudnia 2011, 09:13

No to się dyskusja rozwinęła, a ja taki zielony...
Idąc za przysłowiem o budowie Krakowa, jako, że to mój 2gie podejscie do tego modelu zapał mi ostyga widząc pietrzące się problemy. Chyba po prostu wyjmę model z pudełka i go skleję poprawinie bez przeróbek i będzie lepiej przyjęty niż jak zrobię jakieś dodatki :shock: choc załażeniem miało być poznanie jak największej ilości technik na tanim modelu i zrobieie trochę bogatszego modelu z taniego zestawu.
Co do zyletek to pomysł podobny do gwintownika tylko mniejsza skala. Ale jest problem z plastikiem bo się kruszy. CO myślicie o przyklejeniu cienkich drucików miedzianych, nawijając na skrzydło jak na cewkę?
szlak18
 
Posty: 16
Dołączył(a): poniedziałek, 21 listopada 2011, 23:08

Re: Imitacja blachy falistej PZL P 7

Postprzez Grzegorz2107 » środa, 21 grudnia 2011, 09:49

szlak18 napisał(a): CO myślicie o przyklejeniu cienkich drucików miedzianych, nawijając na skrzydło jak na cewkę?


Blacha żłobkowana była dopiero od dźwigara, więc owijanie całego skrzydła to będzie zły pomysł.
Jeśli natomiast zechcesz posklejać, albo polutować druciki w taki sposób, że potem będziesz z nich wycinał panele i naklejał w odpowiednich miejscach, z przerwami na płaskie fragmenty nad żebrami na górze płata i z wystającymi grzebieniami na spodzie, to będę kibicował gorąco. :)
Avatar użytkownika
Grzegorz2107
 
Posty: 3305
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 16:19

Re: Imitacja blachy falistej PZL P 7

Postprzez szlak18 » środa, 21 grudnia 2011, 21:32

A więc kilka fotek z owijania drutem
Owijam całoe skrzydło na około drutem 0,07 mm
Obrazek
Drut zaklejam wikolem i odcinam od dzwigara
Obrazek
Wklejam nowy dzwigar
Obrazek
i maluję
Obrazek

I tu zauważamy jak farba niweczy nasze starania bo struktura żebrowania zanika.

Dlatego pytanie czy nie lepiej owinąć to grubszym drutem, mniejszy realizm ale może lepsza estetyka.
Co szanowne gremium na to?
szlak18
 
Posty: 16
Dołączył(a): poniedziałek, 21 listopada 2011, 23:08

Re: Imitacja blachy falistej PZL P 7

Postprzez Marcin_Matejko » środa, 21 grudnia 2011, 22:28

Ciekawy ten pomysł z drutem :shock:
Wydaje nu się że drut o większej średnicy poprawi estetykę, ale musisz sam poeksperymentować.
Kiedyś też przymierzałem się do tego problemu w podobny sposób. Ale ja najpierw usunąłem sporo materiału ze skrzydeł bo w modelu są za grube (cały model jest za gruby). Następnie na górnych powierzchniach wytrasowałem nowe linie a na dolnych przykleiłem cienkie pręciki z polistyrenu (taka imitacja grzebieni łączących panele z żebrami). Następnie owijałem skrzydło, jednocześnie, cienką żyłką wędkarską oraz cienkimi nitkami wyciągniętymi na gorąco z polistyrenu. Grubość nitek tak dobierałem aby były podobne do grubości żyłki. Starałem się tak to owijać aby zawsze najpierw szła żyłka a potem nitka. Łatwo nie było i super perfekcyjnie nie wychodziło. Problem pojawiał się z nitkami które niestety miały ograniczoną długość i co jakiś czas trzeba było przyłapywać nowy kawałek. Nitki mimo moich starań miały też różne średnice co nieco psuło estetykę. Po owinięciu całego płata takim przekładańcem, natryskiwałem na powierzchnię aerografem aceton (dosyć obficie ale bez przesady) Aceton rozpuścił nieco nitkę z polistyrenu oraz powierzchnię skrzydła modelu, nie rozpuścił natomiast żyłki. Nadtopione nitki przykleiły się do skrzydła, a jak całość wyschła ostrożnie odwinąłem żyłkę. Ogólnie wyszło nieźle ale szału nie było. Miejscami nitki odłaziły, podklejałem poprawiałem, babrałem, ostatecznie projekt wylądował w koszu. Zdjęć żadnych niestety nie mam bo to było wiele lat temu, nie maiłem jeszcze aparatu, (Tato miał Zenita) i nawet nie myślałem o robieniu zdjęć modelom w trakcie budowy (forów modelarskich też jeszcze nie było)Docelowo do P7 wykorzystałem skrzydła oraz inne elementy od Hellerowskiej P11 (oczywiście po wielu modyfikacjach) Projekt również zarzucony, ale kiedyś może do niego wrócę. Skrzydła Hellera wyglądały lepiej niż moja wydumka.
Ostatnio otrzymałem nowy model P24 (Azur), faktura powierzchni płatów słaba ale zdecydowanie lepsza niż w P7 można to przeszczepić jednak łatwo nie będzie. Może jednak łatwiej niż robić od podstaw blachę drobnorowkową różnymi metodami :idea:
Tak na marginesie projektanci modelu P24 Azura chyba nie widzieli nigdy P24 bo na górnych powierzchniach skrzydeł też wykonali imitacje grzebieni łączących nitowanie do żeber. Ogólnie model P24 klapa :( jedyne pocieszenie że i tak najlepszy ze wszystkich innych w 72cejakie dotąd widziałem.
Per Aspera ad Astra
IPMS Polska / IPMS Świdnica / IPMS Air-race / RCtank.pl / RC-trial.pl
Avatar użytkownika
Marcin_Matejko
 
Posty: 1420
Dołączył(a): sobota, 15 stycznia 2011, 21:56
Lokalizacja: Świdnica

Re: Imitacja blachy falistej PZL P 7

Postprzez GrzeM » czwartek, 22 grudnia 2011, 12:12

Warto zerknąć do wątku konkursowego P.11 - tam jest parę ciekawych rozwiązań. Nie tylko to idealne, ale nieosiągalne dla zwykłych ludzi, czyli wytrawienie całego pokrycia skrzydła w blaszce... Pamiętam, że ktoś zrobił fajną narzynarkę z połowy śruby.
Avatar użytkownika
GrzeM
 
Posty: 3152
Dołączył(a): poniedziałek, 19 stycznia 2009, 22:39

Re: Imitacja blachy falistej PZL P 7

Postprzez potez » czwartek, 22 grudnia 2011, 13:31

Błądzicie chłopaki i to strasznie :mrgreen:
Po pierwsze, gdyby ktokolwiek z Was poczytał wątek Wojtka o P-11, to zauważyłby dlaczego blacha nie jest w 100% zeskalowana - bo po prostu w pewnym momencie nie widać już rowków. Technicznie można zrobić 52 rowki na odstepie międzyżebrowym ale w naturze tego nie widać, do tego dochodzi grubość farby itp.
Pomysł z drutem jest do niczego. Ryflowana powierzchnia ma to do siebie, że wyciąga wszystkie niedokładności a dodatkowo to jeszcze przecież będzie malowana z podkresleniem efektu więc tym bardziej się będzie rzucać w oczy. I będzie to wyglądać jak Bregust XIX w 1:72 z HitKitu :-|
Jeśli nie trawisz blach to musisz naciąć te linie. Można zrobić ze śruby z gwintu drobnozwojowego narzędzie, można jeszcze spróbować inaczej - w 1:72 chyba najlepiej.
Kup sobie wzornik do gwintów - to taki "scyzoryk" z blaszkami naciętymi do sprawdzania skoku gwintu. Najmniejszy wzornik metryczny ma skok 0.25 mm. Jak już przygotujesz sobie skrzydło do nacinania ( odchudzisz, wyprowadzisz profil itp, pisał o tym Marcin) tym ustrojstwem możesz sobie wydrapać ryfle.
W domowych warunkach to maksimum co można zrobić.
Na pewno lepszy efekt dało by np zrobienie matki skrzydła w wosku dentystycznymi i w nim nacinanie faktury , potem kopia do silikonu i w żywicę ale to już mega wyższa szkoła jazdy i wymaga naprawdę dużej determinacji i umiejętności.
A to cholerne skrzydło jest tak trudne do zrobienia, że szczerze mówiąc nie znam nikogo ( poza Wojtkiem) kto je zbudował do końca :mrgreen:
tak, jestem #ponurymodelaż
Avatar użytkownika
potez
 
Posty: 4718
Dołączył(a): środa, 28 listopada 2007, 11:24
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Imitacja blachy falistej PZL P 7

Postprzez Grzegorz2107 » czwartek, 22 grudnia 2011, 14:06

potez napisał(a):. Technicznie można zrobić 52 rowki na odstepie międzyżebrowym ale w naturze tego nie widać, do tego dochodzi grubość farby itp.:


W skali 1/72 nie widać jeszcze bardziej...Więc może po prostu zmatowić zgodnie z przbiegiem rowków i tyle? 8-)
Avatar użytkownika
Grzegorz2107
 
Posty: 3305
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 16:19

Re: Imitacja blachy falistej PZL P 7

Postprzez erkamo » czwartek, 22 grudnia 2011, 15:20

Mnie ten pomysł z drucikiem, to nawet się podoba. Przynajmniej na pierwszym zdjęciu wyglądało to obiecująco.
Być może nie tędy droga, ale próba niczego sobie.
Argument o widzialności gołym okiem do mnie akurat nie przemawia, gdyż dosyć często widywałem "zaje..ste" makra pokazujące wszystko. ;o)
Pozdrawiam

erkamo.

"...Protest Chin przyczyną rozwiązania ONZ, zadłużenie USA..., sprzedaż Alaski dla..." - Juliusz Machulski - wizjoner czy fantasta?
erkamo
 
Posty: 690
Dołączył(a): niedziela, 2 marca 2008, 22:56

Re: Imitacja blachy falistej PZL P 7

Postprzez iras67 » czwartek, 22 grudnia 2011, 15:32

potez napisał(a):Na pewno lepszy efekt dało by np zrobienie matki skrzydła w wosku dentystycznymi i w nim nacinanie faktury , potem kopia do silikonu

Samobójstwo... rzucanie k... i parę dni zmarnowane. Wosk nie wytrzymuje obróbki przy krawędziach spływu.Urywa się dziwnie i rowki są takie sobie. Próbowałem taż na negatywie. Robiłem i j... w kąt znaczy wosk poszedł do pudełka z powrotem :mrgreen: . Pomagał mi przy tym jubiler z wieloletnim doświadczeniem i miał ubaw po pachy...Sam nawet nie tknąłby tego pewnie.
Jest relacja na którymś forum, nie pamiętam linka, gdzie ktoś okleja fototrawionką podobnie jak Wojtek tylko w 1/72.
Avatar użytkownika
iras67
 
Posty: 2705
Dołączył(a): środa, 19 marca 2008, 00:55
Lokalizacja: Dębica

Re: Imitacja blachy falistej PZL P 7

Postprzez Jaho63 » czwartek, 22 grudnia 2011, 16:18

Ja też uważam, że to lekkie szaleństwo, ale z drugiej strony, jeśli ktoś chce próbować. Jedynie odstąpiłbym od 100% realizmu i zmniejszył liczbę rowków do 30-25?
Można już połączyć nPWM ze SF. Wcale nie ma wielkiej różnicy!
Avatar użytkownika
Jaho63
 
Posty: 6217
Dołączył(a): niedziela, 22 marca 2009, 00:39

Re: Imitacja blachy falistej PZL P 7

Postprzez potez » czwartek, 22 grudnia 2011, 22:01

Gdzieś widziałem taka blaszkę gdzie były ryfle wytrawione w paskach - albo jakiś part albo Aber - pewnie dałoby sie pociąć i nakleić. Od drutu wyglądałoby to na pewno o niebo lepiej.
iras67 napisał(a):Próbowałem taż na negatywie. Robiłem i j... w kąt znaczy wosk poszedł do pudełka z powrotem

To mnie bracie zmartwiłeś, bo myślałem o tym jako o metodzie na skrzydło PZL P-1 i P-6 gdzie są te trójkątne tłoczenia w blasze.... :roll:
Te 32 rowki w 1:72 są bez sensu. Widziałem Wojtka skrzydło w naturze, nawet mam jakiś odlew usterzenia z tego modelu i naprawde jest to słabo widzialne w 48, w 72 to już w ogółe nie będzie widać.
tak, jestem #ponurymodelaż
Avatar użytkownika
potez
 
Posty: 4718
Dołączył(a): środa, 28 listopada 2007, 11:24
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Modelarstwo redukcyjne - dyskusje

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości