Zrobiłem kolejną próbę owijając skrzydło żyłką wędkarską

widać 0,12 mm
Po czym potraktowałem to klejem. Naniosłem po prostu pędzelkiem.
Klej rozpuszcza plastik a żyłki żłobią plastik czego rezultatem jes to

Jakieś 20 rys na panel (i tak już po realiźmie)
A po malowaniu - dużo się zamazuje

choć coś tam widać.
Może jak by to pomalować aerografem to byłoby lepiej... ale nie mam aero.
Czy to jest do zaakceptowanie dla pierwszego modelu? Bawić się w całe skrzydło stosując takę technikę?




