przez Grzegorz2107 » sobota, 3 grudnia 2011, 19:54
Samolot na zdjęciu jest po ok. 2 latach eksploatacji.
Oczekiwałbym raczej wypłowień, przebarwień typowych dla OD,tu miałeś szansę błysnąć, ale takich obić jak na japońskich złomach odnalezionych gdzieś w dżungli, to bym się nie spodziewał. Prywatna opinia. Niezależna od żadnych ośrodków wpływu.
Wiem wiem. Ale ja sobie tylko tak na luzie sklejam w sposób całkowicie nieredukcyjny, o czym najlepiej świadczy serial wzięty z zupełnie innego samolotu i odręcznie namalowana paszcza. Następnym razem postaram się zrobić wypłowienia. Takie jak tu :
Zastanawiam się czy go zrobić na kołach, czy w locie. Ale chyba w locie. Tylko muszę posklejać jakiegoś fajnego pilota ,-)).
Witam, Jestem pierwszy raz na forum (witam wszystkich serdecznie) i od razu uwaga krytyczna. Samolot nieźle przybrudzony, ale rzuca się w oczy śmigło z fabryki w porównaniu do całości.