Proszę o wyrozumiałość - cały czas pracuję nad warsztatem...
Model wielokrotnie budowany, ale jakoś nie mogłem się zdecydować na inną wersję. Dodatkowo dziecięce fascynacje wzięły górę. Zeszyty "II Wojna Światowa" - numer "Bitwa o Anglię" ,- jakieś 30 lat temu. Gdzieś w środku zdjęcie z " Adolfami" na burcie Hurricana i liczba 126...
No właśnie ,- ciężko było mi wybrać inną maszynę. Do tej pory zadowalałem się starym Matchboxem ze składnicy harcerskiej. Ostatnimi czasy udało się ustrzelić Hurricana Mk I Hasegawy - co nie było wcale takie łatwe, i w ten oto sposób rozpocząłem budowę. Blaszki Edka, kalki SP- Decal,farby i szpachla Gunze, podkład - szary Valek, masa Patafix.
Nich przemówią foty. Tak to wygląda:

















Nie wiem na jaki kolor pomalować wnęki podwozia.
Która wersja jest bardziej prawdopodobna ? Silver, czy RAF interior green? Oczywiści chodzi mi o maszynę W. Urbanowicza.






















