Kuba P. napisał(a):Nie rozumiem Twojej reakcji. Dyskusja o modelu sprawia Ci przykrość?
To nie jest dyskusja o modelu, tylko o płóciennych lotkach Spitfira. Mało konkretna. Pełna domysłów i sugestii , by zmieniać. Choć nie wiadomo jak, co i po co.
Kuba P. napisał(a):Rozumiem, że Ty chcesz zrobić nity na płóciennych lotkach i mi to nie gra. Ja też robiłbym takie same pasy jak na sterach wysokości i kierunku.
Nie zrozumiałeś. Nigdy tak nie napisałem. Napisałem tak:
K.Y.Czart napisał(a):Na żadnym znanym mi zdjęciu Mk.I/II nie ma lotek z płótnem mocowanym do konstrukcji zszywkami i naklejonymi na wierzch taśmami. W Polish Wings 06 na stronie 20 dość dobrze widać płócienne lotki na dwóch zdjęciach. Szczególnie to górne jest ciekawe. I takich taśm tam zwyczajnie nie ma. Stąd u mnie lotki są przeszlifowane między żeberkami po to, by było widoczne lekkie ugięcie. Które w rzeczywistości z resztą było bardzo niewielkie. Lotki obu typów nie różniły się aż tak bardzo wyglądem. Poza wymiarami. I dodawanie jakichś "szwów" byłoby błędem.
Kuba P. napisał(a):Lotek w modelu nie widzieliśmy, fakt, nie pokazałeś. Napisałeś za to, że pasków nie będzie, będą nity. I tu mogę już sobie wyobrazić i tego nie rozumiem. Dlatego mam wątpliwość i pytam. Po co takie oburzenie.
Lotek nie pokazałem, bo to jeszcze nie ta aktualizacja. Nie napisałem że będą nity. Dwa dni rozmowy, o tym czego nie widać. W dodatku o rzeczach, których nie powiedziałem. Dziwne, że się lekko irytuję? Kuba przeczytaj sobie jeszcze raz od początku, proszę. I wszystko stanie się jasne.
Grzegorz2107 napisał(a):Różnica jest w kształcie blachy tworzącej krawędź natarcia. W płóciennych lotkach są takie łukowate przejścia wchodzące na grzbiety żeber. W metalowych granica jest prosta. Na spodzie lotki widać też wzmocnienie między 5 i 9 żebrem, poprzecznie w połowie mniej więcej ich cięciwy.
Dobra, przyjrzę się. Reszta pytań aktualna.

Gdyż:
Grzegorz2107 napisał(a):Rekonstrukcja P9374 jest zrobiona w sposób modelarski. Zgodna z dokumentacją i nie ma tam cudów i fantazji. Ja w to głęboko wierzę , książkę o tym napisali i nie sądzę, że zmyślali.
Wiara... To samo można powiedzieć, o każdej rekonstrukcji. Poza tym - jaśli to zdjęcie jest dla ciebie wykładnią, pytam. Jak w tej konstrukcji jest przymocowane płótno do konstrukcji lotki? Paski na wierzchu ze względu na ich grubość, jak sam napisałeś - w skali modelu są pomijalne. A i tak, to nie one przytwierdzały płótno. Więc jak? Klej, nity, jeszcze coś innego? Tylko mi nie próbuj wmawiać, że coś takiego jak na sterach, bo tego absolutnie na tym zdjęciu nie ma. Odznaczone żeberka są, ale płaskie. Aż tak ślepy nie jestem.

PS. Ich książki dla lotek nie kupię
