Prace nad modelem dobiegły końca... ufff
Niby takie proste malowanie, a jednak trochę trudności z nim miałem. Wykonałem delikatne brudzenie na kadłubie w okolicy żaluzji silnika (jest to chyba jedna z niewielu rzeczy, jakie w mojej ocenie wyszły m całkiem znośnie). Szkoda, że na zdjęciach jest to prawie niewidoczne...
Ilość i wielkość wykonanych zadrapań jest niewielka, bowiem na dostępnych fotografach nocnych Sokołów nie znalazłem potwierdzenia, aby takowe występowały z równie dużym nasileniem jak to miało miejsce w przypadku Fiatów G.50.
Na kadłubie i skrzydłach oprócz tradycyjnego washa wykonałem także coś ala filtr aby z jednej strony złamać jednostajność malowania, a z drugiej strony uzyskać efekt lekkiego "przykurzenia" - podobnie jak to jest widoczne na nocnych samolotach z 377 Squadriglii. Godło malowałem ręcznie - nie jest doskonałe, ale lepiej nie umiem.
Pozostało mi jeszcze opracowanie rysu historycznego i będę mógł (mam nadzieję w niedalekiej przyszłości) szerzej zaprezentować model w galerii konkursowej
