Bf 109F4/ Trop, Hasegawa 1:48

Właśnie skończyłeś model, chciałbyś go zaprezentować - poddaj go tutaj surowej krytyce Użytkowników.

Re: Bf 109F4/ Trop, Hasegawa 1:48

Postprzez Kuba P. » wtorek, 3 kwietnia 2012, 09:52

Obejrzałem zdjęcia i przeczytałem wątek ze szczególnym zainteresowaniem.
Poruszono tu kilka szczególnie ciekawych kwestii, które chciałbym skomentować:

[1] Tabliczka.
Świetny pomysł. Też mi się to spodobało.
Okrach ma rację pisząc, że nienaturalnie wygląda pisanie części po polsku a część po niemiecku.
Może będzie to kłuło w oczy językowych purystów, ale dla klimatu całość powinna być niemiecka.
W polu "producent" napisałbym "Hersteller" i obok wybite "has"- Niemcy oznaczali trzyliterowymi kodami producentów (np. mep to Erla Leipzig) i tu "has" dla picu Hasegawa.
Poza tym zamiast "Bauart" lepiej byłoby napisać "Muster" Bf 109 F-4/Trop. itp.
Pomysł ma potencjał do rozwinięcia, fajne.

[2] Zużycie.
Dla mnie te ślady są mocno przesadzone. Zniszczenia farby, te odpryski i szczególnie wygląd kołpaka - jakoś mi to nie pasuje do obrazu 109. Ale na pustyni za wiele nie siedziałem, może się nie znam. :lol:

Ślady za lufami broni pokładowej są zdecydowanie przerysowane. Nie można porównać dwudziestomilimetrowego szybkostrzelnego Vulcana z naszych "szesnastek" do MG 17 kal. 7,92!
Za mała broń na takie osmalenia.
Są zdjęcia wyposażonych, czekających na montaż do kadłuba nosów Me 262 A-1 po testowych strzelaniach z czterech trzydziestomilimetrowych działek i okopcenia są owszem widoczne na jasnej farbie, jaką są pomalowane te nosy ale okopcenia są powiedziałbym mniej intensywne i odrobinę większe jak tu widać na modelu.
Podobnie są zdjęcia He 162 ze śladami po gazach prochowych działek 20 mm i to ciut inaczej wygląda.
Generalnie - dla MG 17 praktycznie nie robiłbym żadnych śladów lub bardzo, bardzo subtelne.

Ślady spalin na takim 109 mają jak najbardziej prawo się pojawić i być bardzo obfite. Ale tutaj powinny nieco inaczej się układać. Jest bardzo charakterystyczne dla 109 F/G/K, że ślady zachodzą aż na skrzydła, w ekstremalnej sytuacji nawet sięgają połowy szerokości klap za chłodnicami. Tak samo powinny być nieco widoczne na spodzie skrzydeł za krawędzią natarcia a na kadłubie powinny schodzić nisko z dolną krawędzią krzyża i pokrywać również spód kadłuba. W wersji intensywnej tak się 109 brudziły, taki kształt płatowca i tak było.

Jeśli już kopcimy to warto dorobić ślady oleju i płynów pod kadłubem, ślady za wyprowadzeniem przewodów nadmiarowych i zwyczajnie wycieki oleju. Messerschmitty tak miały i tak ma być. Żywy Messerschmitt = zapaskudzony spód.
Jeśli pod kadłubem wisi zbiornik (o zbiorniku niżej) to powinien być albo czysty i nowiutki, właściwie oznakowany albo silnie zabrudzony olejem, śladami paliwa przy wlewie i ma prawo być nieco poobijany (a i tak mniej jak reszta Messerschmitta :) )

[3] Merytorycznie.
- skąd pod samolotem wziął się zbiornik?
- pomijając zasadność jego montażu, zbiornik jest niewłaściwie osadzony a jeśli już wisi to na prawej burcie kabiny powinien biec przewód paliwa łączący zbiornik główny z podwieszanym
- dlaczego wlot filtra powietrza do sprężarki jest czarny i wygląda na zakopcony. To była po prostu metalowa siatka z wkładem filtrującym?
- W złej konfiguracji są powychylane klapy za chłodnicami i klapy lądowania. Ich otwieranie i pozycja były ściśle ze sobą powiązane i w zależności od położenia klap lądowania i otwarcia chłodnicy ustawienie się zmieniało. Tu jest źle zrobione, dolna klapa za chłodnicą powinna być mocniej opuszczona a górna klapa nie powinna jej dotykać. Jako, że model jest PZPR to nie ma co się rozpisywać o podwójnej krawędzi spływu górnej klapy, może kiedy indziej przy innym 109 F :)
- Czemu za zwykłym otworem w lewym skrzydle (służącym tylko i wyłącznie do włożenia ręki i przekładania taśmy do działka) jest jakiś ślad wycieku to nie mam zielonego pojęcia. Skrzynia na amunicję w lewym skrzydle nie miała prawa niczym pluć, brudzić ani kopcić :)
- Geometrii podwozia bym się nie czepiał, nie wygląda źle (nota bene rysunek wklejony przez Pik'a jest zabawny, nie dość, że to inny 109 to niepoprawnie narysowana jest wnęka podwozia i ułożenie wytłoczenia nad oponą, zupełnie to nie ma sensu jak się zastanowić nad budową podwozia Bf 109 G)
- Nie widzę dokładnie, ale chyba zostawiłeś wlew paliwa na grzbiecie kadłuba. W 109 F wlew paliwa znajdował się pod kabiną. Hasegawa unifikuje kadłuby 109 F i G stąd musisz wybrać właściwy wlew i drugi zaszpachlować.


Generalnie fajny, choć nieco przesadzony model. Ma swój charakter i jest wykonany czysto i sprawnie. Inna sprawa to zgodność merytoryczna, którą ja osobiście cenię ponad chwytliwość i finezję wykonania, stąd taka a nie inna ocena.

K.
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Reklama

Re: Bf 109F4/ Trop, Hasegawa 1:48

Postprzez Czarny » wtorek, 3 kwietnia 2012, 13:56

Kubo, odpowiedź na twojego posta chwile mi zajmie nie wiem czy nie podzielę jej na części racji braku czasu.

[1] TABLICZKA

Wzorowałem się na czymś co wydawało mi się być oryginalną tabliczka Bf 109. Odstawiając na bok kwestie wykonania jej części po polsku to czemu i Ty i Okrach wiecie lepiej niż oryginał co tam powinno być? No chyba że to jakaś chińska podróbka. Mam takie wrażenie, że jakbym zrobił jak proponujesz to pojawił by się ktoś kto powiedziałby że na oryginale jest Bauart.

[2] OKOPCENIA

O pustynie rozmawialiśmy wcześniej na PW. Moim zdaniem śmigło podrywało do lotu masę różnego typu frakcji z ziemi co powodowało bombardowanie tymi cząsteczkami poszycia maszyny i musiało mieć wpływ na zdzieranie powłoki lakierniczej. Niestety większość zdjęć jakimi dysponujemy to cz-b fotki powiedzmy średniawej jakości na których takie smaczki (mówię tu głównie o płacie czy okapotowaniu silnika) są niewidoczne.
Okopcenia nie są rzeczą naturalną, one się tworzą. Masz rację, iż nie przypadkowo. Oglądając zdjęcia zauważyłem, że spaliny wcześniej kumulują się przy miejscach łączenia blach poszycia a dopiero później dalej, zaczynając oczywiście od wydechu w stronę ogona. Czy przypadkiem w warsztacie konkursowym jednego z uczestników nie pisałeś że okopcenia nie powinny wchodzić na płat? Nie mam teraz czasu poszukać ale postaram się to odnaleźć. Okopcenia na niego zachodzą ale nie wbijają się aż tak głęboko. One przecież od razu nie były w wersji max tylko gromadziły się w trakcie użytkowania.
Spód jest urypany ale tego nie widać przez zbiornik,który zresztą jest poobijany, potłuczony, oblany a na koniec ukurzony .

Co do działek:

Obrazek
Mi to wystarczy za odpowiedź. Przykład na nosie maszyny Marseilla.
Avatar użytkownika
Czarny
 
Posty: 1000
Dołączył(a): poniedziałek, 15 grudnia 2008, 13:00
Lokalizacja: Kraków

Re: Bf 109F4/ Trop, Hasegawa 1:48

Postprzez Kuba P. » wtorek, 3 kwietnia 2012, 14:53

Hej,

Ja również nie jestem w stanie poświęcić więcej czasu na prowadzenie dyskusji, stąd proszę mi wybaczyć dość skrótowe odpowiedzi:

Czarny napisał(a):[1] TABLICZKA

Wzorowałem się na czymś co wydawało mi się być oryginalną tabliczka Bf 109. Odstawiając na bok kwestie wykonania jej części po polsku to czemu i Ty i Okrach wiecie lepiej niż oryginał co tam powinno być? No chyba że to jakaś chińska podróbka. Mam takie wrażenie, że jakbym zrobił jak proponujesz to pojawił by się ktoś kto powiedziałby że na oryginale jest Bauart.


Już tłumaczę.
Wskazałeś o ile poprawnie poznaję tabliczkę znamionową podzespołu. Spróbuję w wolnej chwili z własnej ciekawości sprawdzić jaką i czego. W takim 109 tabliczek znalazłbyś bez liku. Na wszystkim. Od kadłuba przez golenie podwozia po najdrobniejsze, produkowane jako osobne wyposażenie drobiazgi. Natomiast tabliczka ta główna, mocowana pod kabiną, zresztą ładnie widoczna na modelu, była nieco inna.
Twój Messerschmitt to W.Nr. 8687 czyli produkcja nie Messerschmitt AG a Erla Leipzig.
Ta tabliczka najlepiej prezentowałaby się w bliskiej oryginalnej formie:

Obrazek

Oczywiście to tylko drobiazg i w niczym nie ujmuje klasy samemu pomysłowi.

Czarny napisał(a):[2] OKOPCENIA

Okopcenia nie są rzeczą naturalną, one się tworzą. Masz rację, iż nie przypadkowo. Oglądając zdjęcia zauważyłem, że spaliny wcześniej kumulują się przy miejscach łączenia blach poszycia a dopiero później dalej, zaczynając oczywiście od wydechu w stronę ogona. Czy przypadkiem w warsztacie konkursowym jednego z uczestników nie pisałeś że okopcenia nie powinny wchodzić na płat? Nie mam teraz czasu poszukać ale postaram się to odnaleźć.


Jeśli znajdziesz chwilę i będziesz mógł wskazać konkretnie ten post, będę wdzięczny. Chętnie pokrótce wyjaśnię o co chodziło.
Generalnie masz rację, okopcenia się zaczynają przy wydechu i następnie budują wzdłuż kadłuba. Mówiąc prościej, jak są długie to są i szerokie. I na skrzydła wchodzą.
Ale poczekam na tamten post i będzie mi łatwiej odnieść się do istoty rzeczy.


Okopcenia na niego zachodzą ale nie wbijają się aż tak głęboko. One przecież od razu nie były w wersji max tylko gromadziły się w trakcie użytkowania.
Spód jest urypany ale tego nie widać przez zbiornik,który zresztą jest poobijany, potłuczony, oblany a na koniec ukurzony .


Warto zerknać na moją ulubioną stodziewiątkową galerię zdjęć na stronie messerschmitt-bf109.de i poprzeglądać fotografie tych maszyn i wyrobić sobie pogląd. Zachęcam, setki dobrych zdjęć.

Co do działek:

Zoom in (real dimensions: 1024 x 683)Obrazek
Mi to wystarczy za odpowiedź. Przykład na nosie maszyny Marseilla.


...karabinów.
Tak czułem, że wrzucisz albo to zdjęcie albo podobne ze 109 F-2 6672 Bretnütz'a. Niemniej takie ślady raczej są rzadkością (ponownie zachęcam do obejrzenia zdjęć na stronie) i wydaje mi się, że raczej powstały po przestrzelaniu broni na ziemi.
Ale OK - jest zdjęcie, jest fotograficzny dowód - zarzut wycofuję chociaż sam tak jednak nie namaluję.


Pozdrawiam,
K.
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Bf 109F4/ Trop, Hasegawa 1:48

Postprzez posejdon » wtorek, 3 kwietnia 2012, 22:03

Czarny napisał(a):
Obrazek


Przy okazji widać tutaj okopcenia na skrzydle. Sięgają połowy rozpiętości klapy za chłodnicą.
Avatar użytkownika
posejdon
 
Posty: 876
Dołączył(a): środa, 15 grudnia 2010, 15:05
Lokalizacja: Bródno

Re: Bf 109F4/ Trop, Hasegawa 1:48

Postprzez Kuba P. » wtorek, 3 kwietnia 2012, 22:09

posejdon napisał(a):Przy okazji widać tutaj okopcenia na skrzydle. Sięgają połowy rozpiętości klapy za chłodnicą.


Więc to piszę i dziwię się, że jest to przedmiotem dyskusji. Szkoda czasu. Koń zakopcony tak, jak każdy widzi.
Przy okazji widać dwie dalsze ciekawostki - spolerowane do gołego łopaty śmigła* i wyszpachlowany na gładko kadłub. Oczywiście w tak popularnym społecznie temacie jak Bf 109 pojawią się zaraz głosy przeciwko szpachlowaniu kadłubów w modelach i robieniu takiego czegoś z łopatami śmigła :)

Podobnie ładnie na tym zdjęciu widać ustawienie klap otwartej chłodnicy cieczy przy wciągniętych klapach lądowania.

* taki wygląd śmigła jest typowy dla wielu teatrów działań i nie oznacza wyłącznie niszczącego wpływu piasku pustyni na powłoki lakiernicze nanoszone przez VDM AG. ;o)
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Bf 109F4/ Trop, Hasegawa 1:48

Postprzez Okrach » środa, 4 kwietnia 2012, 10:07

Do tematu kolpaka...

Obrazek
Pozdrawiam,
Tomek
Avatar użytkownika
Okrach
 
Posty: 331
Dołączył(a): sobota, 30 października 2010, 12:35
Lokalizacja: Stuttgart

Re: Bf 109F4/ Trop, Hasegawa 1:48

Postprzez Pawel Burchard » środa, 4 kwietnia 2012, 10:35

ten to chyba się z ptakiem spotkał :)
Pawel Burchard
 
Posty: 1037
Dołączył(a): wtorek, 7 lipca 2009, 09:06
Lokalizacja: Warszawa

Re: Bf 109F4/ Trop, Hasegawa 1:48

Postprzez shivadog » środa, 4 kwietnia 2012, 10:36

Pawel Burchard napisał(a):ten to chyba się z ptakiem spotkał

Nabyty w second handzie w Marakeszu.
Avatar użytkownika
shivadog
 
Posty: 3811
Dołączył(a): sobota, 22 września 2007, 13:51
Lokalizacja: WRSW/3M

Re: Bf 109F4/ Trop, Hasegawa 1:48

Postprzez Kuba P. » środa, 4 kwietnia 2012, 10:57

Okrach napisał(a):Do tematu kolpaka...


Podążając za tą logiką, to można model pokleić krzywo i porąbać siekierą a potem osobom odpornym na urok takiego dzieła napisać "do tematu połamanych Messerschmittów..." i pokazać to:

Obrazek

Panowie, naprawdę nie wyszukujmy pojedynczych wyjątków na oczywiste potwierdzenie czegoś, co występuje niezwykle rzadko.
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Bf 109F4/ Trop, Hasegawa 1:48

Postprzez _iceboy » środa, 4 kwietnia 2012, 12:09

Pawel Burchard napisał(a):ten to chyba się z ptakiem spotkał :)



Mysle ze nie byloby ani kolpaka ani pewnie smigla... Trza popatrzec co taki golabek robi z dzisiejszymi samolotami ;o)
Avatar użytkownika
_iceboy
 
Posty: 987
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 21:22
Lokalizacja: Konin/Warszawa

Re: Bf 109F4/ Trop, Hasegawa 1:48

Postprzez Jacek Bzunek » środa, 4 kwietnia 2012, 13:06

Pawel Burchard napisał(a):ten to chyba się z ptakiem spotkał :)

Wystarczy zdemontowany kopnąć kilka razy po betonie.
Słuchajcie uważnie bo nie będę powtarzać!
----------------------------------------------------------
Avatar użytkownika
Jacek Bzunek
 
Posty: 5876
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 17:35
Lokalizacja: Szczecin

Re: Bf 109F4/ Trop, Hasegawa 1:48

Postprzez Czarny » piątek, 6 kwietnia 2012, 22:38

Witam wszystkich bardzo serdecznie. Na początek wyjaśnijmy jedną rzecz. Model, któżby zrobiłem, przynajmniej/ mi, znany jest z jednego zdjęcia. Ukazuje ono maszyną z lewego boku, w stanie średnio zakopconym. Niestety jakość zdjęcia nie pozwala na szczegółowe określenie zniszczeń niektórych elementów jak np. kołpak Śmigła. Podjąłem zatem próbę interpretacji maszyny c oparciu o moje doświadczenia z pustyniami oraz inne zdjęcia pokazujące detale BF 109. Model na kilka błędów! których nie sposób obronić, ale nie rozumiem podejścia niektórych do śladów eksplantacji widocznych na modelu. Zauważam ostatnio na forum dość idealistyczne podejście do tematu Luftwaffe.Ordnung muss sein a maszyna musi być wykonana według pewneg standardu. Wszelkie odstępstwa będą karane. ;o) ;o) ;o) ;o) ;o) ;o) ;o) ;o) ;o) ;o) ;o) czy to, że nie na każdym zdjęciu; 109 widać tak obity kołpakznaczy, że w tym przypadku nie mogło tak być?

Sory. Kuba ale dziwią mnie trochę Twoje wypowiedzi. Na PW. sam mówiłeś, żebym Osmolił kołpak w temacie piszesz, że rynienki KMów nie powinny być osmolone a kiedy pokazuje zdjęcie piszesz, ze Wiedziałeś. że je pokaże ergo tłumaczyłeś wszem i wobec, że MG 17 nie osmoli rynienek, kazałeś oglądać zdjęcia, Wiedząc, ze są takie na których to widać. Tylko powiedz po co ? Robiąc 109 musimy ścigać nie dość, że musimy ścigać perfekcję w każdym nicie to jeszcze zgadywać jak jedynie i słusznie ten samolot się brudził.
Avatar użytkownika
Czarny
 
Posty: 1000
Dołączył(a): poniedziałek, 15 grudnia 2008, 13:00
Lokalizacja: Kraków

Re: Bf 109F4/ Trop, Hasegawa 1:48

Postprzez Kuba P. » sobota, 7 kwietnia 2012, 00:15

Czarny napisał(a):Witam wszystkich bardzo serdecznie. Na początek wyjaśnijmy jedną rzecz. Model, któżby zrobiłem, przynajmniej/ mi, znany jest z jednego zdjęcia. Ukazuje ono maszyną z lewego boku, w stanie średnio zakopconym. Niestety jakość zdjęcia nie pozwala na szczegółowe określenie zniszczeń niektórych elementów jak np. kołpak Śmigła. Podjąłem zatem próbę interpretacji maszyny c oparciu o moje doświadczenia z pustyniami oraz inne zdjęcia pokazujące detale BF 109. Model na kilka błędów! których nie sposób obronić, ale nie rozumiem podejścia niektórych do śladów eksplantacji widocznych na modelu. Zauważam ostatnio na forum dość idealistyczne podejście do tematu Luftwaffe.Ordnung muss sein a maszyna musi być wykonana według pewneg standardu. Wszelkie odstępstwa będą karane. ;o) ;o) ;o) ;o) ;o) ;o) ;o) ;o) ;o) ;o) ;o) czy to, że nie na każdym zdjęciu; 109 widać tak obity kołpakznaczy, że w tym przypadku nie mogło tak być?

Sory. Kuba ale dziwią mnie trochę Twoje wypowiedzi. Na PW. sam mówiłeś, żebym Osmolił kołpak w temacie piszesz, że rynienki KMów nie powinny być osmolone a kiedy pokazuje zdjęcie piszesz, ze Wiedziałeś. że je pokaże ergo tłumaczyłeś wszem i wobec, że MG 17 nie osmoli rynienek, kazałeś oglądać zdjęcia, Wiedząc, ze są takie na których to widać. Tylko powiedz po co ? Robiąc 109 musimy ścigać nie dość, że musimy ścigać perfekcję w każdym nicie to jeszcze zgadywać jak jedynie i słusznie ten samolot się brudził.


Szanowny Czarny,

Wysłałeś mi kilkanaście PW z pytaniami dotyczących trzech różnych Bf 109.
Poświęciłem swój czas na przygotowanie i odpisałem na każdą w najlepszej wierze i z chęcią pomocy.
Teraz przeczytałem Twój post i jestem wyjątkowo zdumiony. Ostatecznie postanowiłem zostawić tą sytuację bez komentarza.

Życzę Ci powodzenia z dwoma kolejnymi 109.
K.
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Bf 109F4/ Trop, Hasegawa 1:48

Postprzez Mecenas...Kolekcjoner... » sobota, 7 kwietnia 2012, 22:53

Kuba P. napisał(a):
Szanowny Czarny,

Wysłałeś mi kilkanaście PW z pytaniami dotyczących trzech różnych Bf 109.
Poświęciłem swój czas na przygotowanie i odpisałem na każdą w najlepszej wierze i z chęcią pomocy.
Teraz przeczytałem Twój post i jestem wyjątkowo zdumiony. Ostatecznie postanowiłem zostawić tą sytuację bez komentarza.

Życzę Ci powodzenia z dwoma kolejnymi 109.
K.

Kuba to faktycznie jest smutna sytuacja.
Ludzie to nie wiedzą jak się w takich sytuacjach zachować.
Na pocieszenie Ci powiem, że jest to takie zwyczajne, takie ludzie, ale i przykre.
Avatar użytkownika
Mecenas...Kolekcjoner...
 
Posty: 784
Dołączył(a): poniedziałek, 19 października 2009, 23:12
Lokalizacja: Łódź

Re: Bf 109F4/ Trop, Hasegawa 1:48

Postprzez Czarny » niedziela, 8 kwietnia 2012, 20:56

Drogi Kubo

Poświęciłeś moim projektom Wiele swojego cennego czasu. Jestem Ci za to bardzo wdzięczny i bardzo cenię sobieTwoją wiedzę i uwagi. Miałeś dać widzieć te model jeszcze podczas praci wówczas wówczas wyrażać swoje opinie. Po publikacji zdjęć Wysłałem ci wiadomość, zapraszając Cię do Krakowa na wystawę żebyś .mógł go obejrzeć w realu ponieważ część rzeczy o którychpiszesz rzeczywiście na modelu jest. Kiedyś na PW rozmawialiśmy o relatywizmie jaki rodzi się w związku z posiadaniem takiej a nie innej jakości i ilości zdjęć przedstawiających rzeczywiste maszyny.każdy model jest interpretacją rzeczywistego obiektu dokonaną w oparciu o istniejące źródłaoraz pomysł autora pracy.Tym bardziej zdziwiła mnie twoja odpowiedź na temat brudzenia modelu.W jednym poście piszesz, że rynienki się nie brudzą ale wiesz iż. zdjęcia potwierdzają coś innego. Moim zdaniem, jeśli szanowałbyś bardziej zdanie innych i troje zdanie byłoby bardziej szanowane. oczywiście jest pewien patent zabrudzenie109 tki ale ostateczne jego Wykonanie jest kwestią indywidualną dla każdej maszyny. Wybacz mi moją -śmiałość ale dla mnie stwierdzenie, ze coś występowało rzadko nie znaczy, że jeśli zdjęcie jest kiepskiej jakości to potwierdza, iż tego typu śladów tam nie było.Nie rozumiem dlaczego mang robić takie same 109. Pilcież to maszyna z duszą!
Avatar użytkownika
Czarny
 
Posty: 1000
Dołączył(a): poniedziałek, 15 grudnia 2008, 13:00
Lokalizacja: Kraków

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Lotnictwo - galeria ukończonych modeli

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot], mnak24 i 21 gości