Dla mnie całość za bardzo się świeci (takie odnoszę wrażenie) i nie bardzo wyszło malowanie metalizerem zębów na gąskach. Poza tymi uwagami modelik bardzo przyjemny.
uki761, cały się nie błyszczy, pociągnąłem go lekko matem a resztę dokonały olejne i pigmenty. Błysk, który został odzwierciedla warunki atmosferyczne (deszcz). Zęby to zdecydowanie błąd w sztuce, zamiast sięgnąć po aluminium Tamiyi wziąłem na pędzel srebrne Vallejo, które zbyt dobrze pokryło. Ostach, poprzednie wcielenie mojego Tygrysa stało koło Twojego Hetzera w Inowrocławiu.
Napiszcie mi która wersja Tygrysa bardziej Wam się podoba, nowa (wyżej) czy może stara (poniżej) bo sam już się w tym gubię.
Teraz powinien powstać model będący syntezą tych dwóch...
"Przeklęte części, czyż nigdy nie wyzwolę się z was, o, co za bogactwo części i co za bogactwo mąk!" W.Gombrowicz, "Ferdydurke"
Mi bardziej podoba się nowa wersja( poza zębami gąsek...) Daj tylko na zimmerit mat - można uzyskać ciekawy efekt kontrastu między satynową powierzchnią górnych płaszczyzn a matowym zimmem.