Żebyśmy się dobrze zrozumieli. Wypełniasz zestawową kabinkę plasteliną, zamrażasz i nie zdejmujesz. Nową kabinkę naciągasz na starej, wypełnionej tą plasteliną. Stara kabinka nadaje sztywność, kształt i nie topnieje przy ogrzewaniu, plastelina w jej wnętrzu usztywnia ją i odbiera ciepło.
Naciągnięta nowa osłona trochę zagina się na brzegach starej, więc wystarczy odciąć nożykiem jeden brzeg, aby zeszła. Potem obrabiasz sobie nową osłonkę, a starą zostawiasz w cieple, żeby na spokojnie wydłubać plastelinę.