Supermarine Spitfire Mk. I - 1:32 Tamiya/Revell

Właśnie skończyłeś model, chciałbyś go zaprezentować - poddaj go tutaj surowej krytyce Użytkowników.

Re: Supermarine Spitfire Mk. I - 1:32 Tamiya/Revell

Postprzez _iceboy » wtorek, 21 sierpnia 2012, 12:45

Na warsztacie można było godzinami spoglądać na zdjęcia. Detal tego modelu jest przefantastyczny. Przedział silnika mnie urzeka.

Jeśli chodzi o malowanie to bardzo podoba mi się kawałek tego modelu, przód od śmigła do kabiny. To miejsce wygląda strasznie naturalnie moim zdaniem, i nie wiem dlaczego reszta modelu nie wygląda tak samo... może to kwestia płaskich powierzchni skrzydeł i dalej kadłuba. Nawet pozwoliłem sobie zaznaczyć na czerwono to co wg. mnie jest naprawdę fajne:

Obrazek

ale z drugiej strony nie wiem, czy to może moje przewrażliwienie, ale przy takim zdetalowaniu modelu, żeby był widoczny film od kalkomanii ? Może jednak warto było chociaż jedną warstwę tego lakieru po kalkomaniach położyć?

Obrazek

chyba że nie jest tu widoczna grubość kalkomanii, odcinająca się od koloru kamuflażu ?

Wydaje mi się że okopcenia również warto było by psiknąć aerografem, były by chyba, wg mnie estetyczniej wykonane - kwestia odbioru co dla kogo jest estetyczne, rzecz jasna :) .

Zrób jakiegoś Griffona, będę mógł się wtedy pośmiać z mojej syryjskiej 24 :mrgreen:
Avatar użytkownika
_iceboy
 
Posty: 987
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 21:22
Lokalizacja: Konin/Warszawa

Reklama

Re: Supermarine Spitfire Mk. I - 1:32 Tamiya/Revell

Postprzez Grzegorz2107 » wtorek, 21 sierpnia 2012, 13:05

_iceboy napisał(a):Jeśli chodzi o malowanie to bardzo podoba mi się kawałek tego modelu, przód od śmigła do kabiny. To miejsce wygląda strasznie naturalnie moim zdaniem, i nie wiem dlaczego reszta modelu nie wygląda tak samo...


Blachy okapotowania silnika były rzeczywiście często bardziej błyszczące, wręcz natłuszczone, jak sądzę w wyniku ręcznego masażu z "towotem", zamiast oliwki, albo drobnych wycieków z mechanizmu zmiany skoku śmigła.

K.Y.Czart napisał(a):Trochę goło, ale za to malowania byłoby dużo mniej - więc byłoby dużo łatwiej i zdecydowanie mniej towotu by poszło ;o) :D :D


Co do zdjęć oskubanych Hurrich, to ten co go mam jest jeszcze inny, tylko tylna połowa kadłuba jest rozebrana. Jest też jakaś przestrzelina w skrzydle. Wieczorem.
Chyba z tych wszystkich będzie najlepszy.
Avatar użytkownika
Grzegorz2107
 
Posty: 3305
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 16:19

Re: Supermarine Spitfire Mk. I - 1:32 Tamiya/Revell

Postprzez K.Y.Czart » wtorek, 21 sierpnia 2012, 13:13

_iceboy napisał(a):...To miejsce wygląda strasznie naturalnie moim zdaniem...


To tak jak mówi mój teść - "pięknie, że coś okropnego" :D :D

_iceboy napisał(a):ale z drugiej strony nie wiem, czy to może moje przewrażliwienie, ale przy takim zdetalowaniu modelu, żeby był widoczny film od kalkomanii ? Może jednak warto było chociaż jedną warstwę tego lakieru po kalkomaniach położyć?


No bo ja wiem Olku, czy to przewrażliwienie? Właściwie mogłem założyć trzysetkę na aparat, dać wycinek centymetr na centymetr z bocznym oświetleniem, to można by wtedy zauważyć schodek filmu ;o) . Ale mogólbym również nie robić w ogóle zdjęć w powiększeniu (zwłaszcza spodu, he he) i nie byłoby o czym gadać, nie? ;o) Ale mówiąc poważnie. Lakier na i pod kalki poszedł, kalki nie srebrzą, a w takich powiększonych kadrach to jak się ktoś dobrze przyjrzy, to widać nawet muchy. Ale jak ktoś nie używa lupy do oglądania, to mogę cię zapewnieć, że wszystko wygląda dość normalnie. Film kalki jest może troszkę grubszy niż niektóre fabryczne, ale zależało i na poprawności treści napisów eksploatacyjnych, więc wydrukowałem swoje na tym na czym miałem. Swoją drogą zwróćcie uwagę, że na większości kalek od Spitów jest ciągle ta sama treść co na Spicie z muzeum w Hendon. A te napisy naprawdę miały konkretne znaczenie i różniły sie dość znacznie, tak na różnych typach, jak i okresach. ;o)

Obrazek

_iceboy napisał(a):Wydaje mi się że okopcenia również warto było by psiknąć aerografem, były by chyba, wg mnie estetyczniej wykonane - kwestia odbioru co dla kogo jest estetyczne, rzecz jasna :) .


No pewnie, że można by było psiknąć. Ale czarny puder jakoś mi się w tej skali bardziej kojarzy z sadzą i kopciem prochowym niż Tamiya smoke. No ale to rzeczywiście kwestia estetyki. ;o)

_iceboy napisał(a):Zrób jakiegoś Griffona, będę mógł się wtedy pośmiać z mojej syryjskiej 24 :mrgreen:


E tam, Griffon są dla mnie jakieś takie... A co z tym Twoim właśnie, będzie coś z tego, czy może już jest?
Ostatnio edytowano wtorek, 21 sierpnia 2012, 13:43 przez K.Y.Czart, łącznie edytowano 4 razy
Avatar użytkownika
K.Y.Czart
 
Posty: 2172
Dołączył(a): środa, 2 grudnia 2009, 22:04

Re: Supermarine Spitfire Mk. I - 1:32 Tamiya/Revell

Postprzez K.Y.Czart » wtorek, 21 sierpnia 2012, 13:24

Grzegorz2107 napisał(a):...Wieczorem. Chyba z tych wszystkich będzie najlepszy.

OK. Dzięki. :)
Avatar użytkownika
K.Y.Czart
 
Posty: 2172
Dołączył(a): środa, 2 grudnia 2009, 22:04

Re: Supermarine Spitfire Mk. I - 1:32 Tamiya/Revell

Postprzez spiton » wtorek, 21 sierpnia 2012, 13:40

Grzegorz2107 napisał(a):
Blachy okapotowania silnika były rzeczywiście często bardziej błyszczące, wręcz natłuszczone, jak sądzę w wyniku ręcznego masażu z "towotem", zamiast oliwki, albo drobnych wycieków z mechanizmu zmiany skoku śmigła.


He, he mam takie samo zdanie jak Grzegorz w sprawie brudzenia ,-))
Avatar użytkownika
spiton
 
Posty: 11473
Dołączył(a): czwartek, 29 listopada 2007, 00:21
Lokalizacja: Kościelisko

Re: Supermarine Spitfire Mk. I - 1:32 Tamiya/Revell

Postprzez K.Y.Czart » wtorek, 21 sierpnia 2012, 14:12

spiton napisał(a):He, he mam takie samo zdanie jak Grzegorz w sprawie brudzenia ,-))


Seba, to jeszcze trochę i spód zaakceptujesz ;o) :D :D :D

To może mała wycieczka w przeszłość na poparcie, bo też mam takie samo zdanie.

Kilka przykładów dość typowego "uciurlania" nosów i skrzydeł. Przy okazji zdanie do Sebastiana - na takich "pofalowanych" skrzydłach, to mogę z Tobą nawet w cymbergaja zagrać. ;o)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dedykacja dla Czarnego, o tym jak się błociły Spitfiry w 40-stem roku, kiedy się błociły. I gdzie ta trawiasta sieczka miała zwyczaj się kleić. Widać też fragment wnęki. Obracające się kółeczka przed schowaniem w skrzydła, ale już po oderwaniu od ziemi, instrukcja nakazywała zatrzymać hamulcem. Bo inczej opony miały brzydki zwyczaj pękania. Ale mogę się mylić. Nie było mnie przy tym, tylko w książce jakiejś wyczytałem.

Obrazek

Mój się jednak nie ubłocił, bo bardziej mię się taki podobał:

Obrazek

A to czyściutkie spody. No fakt, że świeżo po przemalowaniu, ale nie tak świeżo, żeby nie latały na Niemca w międzyczasie. Przy okazji widać jakie zwyczaje panowały w RAF względem goleni, felg i pokryw, bo ktoś o to pytał.

Obrazek

A tu flejtuchy przy swojej brudnej robocie. Zaraz wszystko uflejają i będzie git. ;o)

Obrazek
Ostatnio edytowano wtorek, 21 sierpnia 2012, 15:22 przez K.Y.Czart, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
K.Y.Czart
 
Posty: 2172
Dołączył(a): środa, 2 grudnia 2009, 22:04

Re: Supermarine Spitfire Mk. I - 1:32 Tamiya/Revell

Postprzez Jacek Bzunek » wtorek, 21 sierpnia 2012, 15:22

K.Y.Czart napisał(a):Ale czarny puder jakoś mi się w tej skali bardziej kojarzy z sadzą i kopciem prochowym niż Tamiya smoke.

Nie twierdzę że Tamiya Smoke jest zła ale spokojnie wystarczy matowy lakier bezbarwny zaprawiony kilkoma kroplami czarnego i szarego lakieru.
Słuchajcie uważnie bo nie będę powtarzać!
----------------------------------------------------------
Avatar użytkownika
Jacek Bzunek
 
Posty: 5876
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 17:35
Lokalizacja: Szczecin

Re: Supermarine Spitfire Mk. I - 1:32 Tamiya/Revell

Postprzez Marek Naja » wtorek, 21 sierpnia 2012, 15:26

A te to Czarny wysmarował..
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

A tu to chyba ja kafelki położyłem...
Obrazek
vel Baldigozz
Avatar użytkownika
Marek Naja

rpm3
 
Posty: 872
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 12:40

Re: Supermarine Spitfire Mk. I - 1:32 Tamiya/Revell

Postprzez K.Y.Czart » wtorek, 21 sierpnia 2012, 15:32

Marek Naja napisał(a):A te to Czarny wysmarował..


Ha... a gdzie tu są widoczne wnęki podwozia wewnątrz, a szczególnie Spitfira? Co to za dziwne podchody? Ja zdjęcie Spita, a wy czegoś innego. Pokazuję czyste - źle. Pokazuję obłocone na poparcie tezy Czarnego, ale na przykładzie Spitfira, a nie Mesia - też źle. To teraz będziemy ilustrować przykłady wygooglanymi na chybił trafił zdjęciami czegokolwiek, byle było? OK. Wygooglałem "ubłocone". Macie rację w błocie błocą się jak diabli. ;o)

Obrazek

Marek Naja napisał(a):A tu to chyba ja kafelki położyłem...


A położyłeś? ;o) A czego przykładem jest to zdjęcie? Czystego, brudnego, nierównego, równego, przyciętego skrzydła?
Avatar użytkownika
K.Y.Czart
 
Posty: 2172
Dołączył(a): środa, 2 grudnia 2009, 22:04

Re: Supermarine Spitfire Mk. I - 1:32 Tamiya/Revell

Postprzez Marek Naja » wtorek, 21 sierpnia 2012, 16:00

Nie wyguglane przypadkowo. Wziąłem co tam miałem pod ręką o BoB ale faktycznie jestem z samolotów jeszcze chromata noga, to może mi się zdarzyć, że Hurriego od Spita nie odróżnię. Skumalem natomiast daty i lokalizację - England, więc błoto na tych samolotach, to nie jest to samo wredne błocko co się czepiało Mesiów po drugiej stronie kanału. O czym to świadczy? O tym co pisałem wcześniej. Chciałeś zrobić czystego, to zrobiłeś czystego. Jakby ktoś chciał zrobić brudnego, to śmiało może robić brudnego. Każdemu wolna wola.
A kafelki, to a propos tej równej jak pupcia powierzchni blachy na płacie Spita.
vel Baldigozz
Avatar użytkownika
Marek Naja

rpm3
 
Posty: 872
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 12:40

Re: Supermarine Spitfire Mk. I - 1:32 Tamiya/Revell

Postprzez K.Y.Czart » wtorek, 21 sierpnia 2012, 16:11

Marek Naja napisał(a):Nie wyguglane przypadkowo. Wziąłem co tam miałem pod ręką o BoB ale faktycznie jestem z samolotów jeszcze chromata noga, to może mi się zdarzyć, że Hurriego od Spita nie odróżnię. Skumalem natomiast daty i lokalizację - England, więc błoto na tych samolotach, to nie jest to samo wredne błocko co się czepiało Mesiów po drugiej stronie kanału. O czym to świadczy? O tym co pisałem wcześniej. Chciałeś zrobić czystego, to zrobiłeś czystego. Jakby ktoś chciał zrobić brudnego, to śmiało może robić brudnego. Każdemu wolna wola.
A kafelki, to a propos tej równej jak pupcia powierzchni blachy na płacie Spita.


No to zamiast dziwnych wistów, trzeba było tak napisać od razu i nie byłoby nieporozumień. Przecież dlatego pokazałem zdjęcie zabłoconych kół i chłodnicy wody, bo wiem, że takie sytuacje są tak samo możliwe, jak brak tego atrybutu angielskiej pogody. I nie trzeba sięgać do automobilizmu, żeby to pokazać. Można też na Spitfirze tego typu i okresu, bo wtedy widać dokładnie jak to wyglądało, kiedy miało miejsce. I raczej nie należy niczego generalizować, zwłaszcza uzasadniając niedekwatnymi przykładami, bo zawsze można dać przykłady "za, a nawet przeciw" korzystając z przykładów adekwatnych do tematu. Z nierówną blachą jest dokładnie tak samo, jak z brudem. Jedne są bardziej, inne mniej. Konstrukcja skrzydła Spitfirów się zmieniała. Można więc i tak, i tak. A jak się dodatkowo popatrzy w naturze na linie nitów, to też nie zawsze są one równe jak ściegi szwaczek z miasta Łodzi. Więc myślę, że może czas się przestać kopać pod i nad stołem. A robić po swojemu i nie upierać ciągle, że tak właśnie musi być, bo wszystkie tak miały. Albo odwrotnie - że żaden tak nie miał, to tak nie można. No chyba, że rzeczywiście nie miał, to nie można. ;o) Zawsze najlepiej szukać dokumentacji dotyczącej konkretnego obiektu, a dopiero gdy jej brak podpierać się bliskimi analogiami. No to gdzie tu jakaś moja odmienność poglądów? ;o)
Avatar użytkownika
K.Y.Czart
 
Posty: 2172
Dołączył(a): środa, 2 grudnia 2009, 22:04

Re: Supermarine Spitfire Mk. I - 1:32 Tamiya/Revell

Postprzez Kuba P. » wtorek, 21 sierpnia 2012, 17:42

Rany boskie, weź napisz, że samoloty myto czasem a one się naturalnie brudziły. Często w sposób bardzo dla siebie typowy.
Jak zrobisz ślady spalin na spodzie Spita to Cię wyśmieją. Jak nie zrobisz śladów spalin na spodzie Focke-Wulfa to nikt nie ma prawa pisnąć bo mówisz: zrobiłem model samolotu, który właśnie wypucowano do zdjęć w Wochenschau czy do instruktażowego filmu dla mechaników.
Możesz zrobić model bardzo brudnego samolotu albo model samolotu bardzo czystego.
Proste jak sikanie a tu elaboraty, awantury i osrane za przeproszeniem kalosze.

Miłego wieczoru :mrgreen:
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Supermarine Spitfire Mk. I - 1:32 Tamiya/Revell

Postprzez Mecenas...Kolekcjoner... » wtorek, 21 sierpnia 2012, 18:41

Kuba P. napisał(a):Rany boskie...
...Proste jak sikanie a tu elaboraty, awantury i osrane za przeproszeniem kalosze.

Nareszcie jakiś konkret.
Kuba dobrze że jesteś
Avatar użytkownika
Mecenas...Kolekcjoner...
 
Posty: 784
Dołączył(a): poniedziałek, 19 października 2009, 23:12
Lokalizacja: Łódź

Re: Supermarine Spitfire Mk. I - 1:32 Tamiya/Revell

Postprzez K.Y.Czart » wtorek, 21 sierpnia 2012, 19:50

No to k.. sorry, dziesięć gruzinek do kwadratu, przecież pokazałem jak ten samolot naprawdę wyglądał na zdjęciach, żeby nie gadać i tłumaczyć, bo podobno jeden obrazek wart tysiąca słów. Pokazałem jeszcze parę innych, na których się wzorowałem, bo na filmie z oryginałem nie wszystko widać. A i tak co i rusz ktoś ma pretensje, że mu spód nie pasuje. To komu to Kuba mówisz? Mnie? Ale w porzo.

OŚWIADCZENIE.
Model Spitfira N3162 jest zrobiony przeze mnie w najlepszej wierze, aby odtworzyć stan w jakim prawdopodobnie był oryginał dnia 5 września 1940, kiedy go mechanicy gruntownie umyli, wyszorowali i wypucowali na glanc, a szczególnie jego dolne powierzchnie, a następnie wyperfumowalli. W celach propagandowych sypneli jedynie nieco sadzy w miejsce - umytych lub nie - śladów kopcia prochowego, aby nadać myśliwcowi, było nie było, bardziej bojowy wygląd. A wszystko to z powodu spodziewanej wizyty dzienikarzy, pragnących obejrzeć narzędzie, przy pomocy którego Eric Lock posłał dzień wcześniej do piachu załogi czterech niemieckich samolotów buszujących na Anglią. Jeśli ktoś ma na temat stanu oryginału tego dnia inne wiadomości, to i tak nie wpłynie to w żaden sposób na stan modelu. Niemniej oświadczam, że samoloty brudzą się w eksploatacji, a obsługi je czyszczą lub nie, a potem znów się brudzą, bo to zjawisko stałe i cykliczne, podobnie jak czyszczenie lub nie. Więc można równie dobrze robić modele samolotów przysypanych wywrotką piachu, jak i modele samolotów, z których można by jeść obiad ugotowany przez Magdę Gessler i podany bez talerzy i obrusa. Wszystko zależy jak tam komu pasuje.

Krzysztof Jacek Traczyk lub K.Y.Czart (do wyboru)

Może tak być? Już wszytko jasne? ;o)

Jeżeli to, Mecenasie, jest właśnie konkret, a zdjęcie oryginału, to konkret nie jest, to ja więcej pytań nie mam. I idę robić kolację. Ale jak ktoś co jeszcze chce powiedzieć w jakieś sprawie, to prosze bardzo. I przepraszam wszystkich, że mnie się już nie chce.

Jeżeli moderacja uzna może za stosowne przyklejenie oświadczenia od słów "Niemniej oświadczam ..." gdzieś w widocznym miejscu, to proszę bardzo. Może się komuś do czegoś przyda. Dzięki.
Avatar użytkownika
K.Y.Czart
 
Posty: 2172
Dołączył(a): środa, 2 grudnia 2009, 22:04

Re: Supermarine Spitfire Mk. I - 1:32 Tamiya/Revell

Postprzez Grzegorz2107 » wtorek, 21 sierpnia 2012, 21:09

Obrazek


W podpisie do tego zdjęcia jest, że P/O Truran z 615 Sqn w dniu 15 sierpnia o godzinie 11:30 był zaangażowany w walkę z Bf 109 nad Dungeness kiedy jego Hurricane odniósł ciężkie uszkodzenia w tylnej części kadłuba w wyniku trafienia przez pociski z działka. Kadłub jak i skrzydła były również uszkodzone przez pociski karabinowe, a pilot ranny. Po wyjściu z walki i długiej na 60 mil drodze powrotnej do Kenley, bezpiecznie wylądował z wyciągniętym podwoziem.

Z książki F.K. Manson "The Hawker Hurricane"

Może załóż już osobny wątek warsztatowy, albo taki prewarsztatowy z Hurricane, żeby ten zmarł naturalną śmiercią?
Avatar użytkownika
Grzegorz2107
 
Posty: 3305
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 16:19

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Lotnictwo - galeria ukończonych modeli

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości