Fokker D.VII, Eduard 1/48

Właśnie skończyłeś model, chciałbyś go zaprezentować - poddaj go tutaj surowej krytyce Użytkowników.

Fokker D.VII, Eduard 1/48

Postprzez Vierbein » wtorek, 1 stycznia 2013, 12:33

Witam Szanownych Forumowiczów w Nowym Roku!
Przedstawiam mój czwarty model w skali 1/48, który skończyłem 30 grudnia: Fokker D.VII w barwach polskiej 15.eskadry myśliwskiej z czasów wojny z bolszewikami 1920 r. lub bezpośrednio po niej. Stan prawdopodobnie po marcu 1921 r.
Odrodzona Polska weszła w posiadanie ok. 50 Fokkerów D.VII na drodze zdobyczy (poniemieckie bazy lotnicze w Wielkopolsce) oraz transakcji kupna bezpośrednio od producenta: zakładów OAW w Pile, wówczas w granicach Rzeszy. Proceder ten nie był całkiem legalny, toteż samoloty te dostarczali drogą powietrzną niemieccy piloci "gubiąc drogę" z Piły i "omyłkowo" lądując na Ławicy. Z powrotem, po zainkasowaniu gotówki, wracali pociągiem.

Inspiracją dla mnie była fotografia dość skromnie oznakowanej maszyny 22.04., w której pozował ppor. Antoni Bartkowiak. Na niej się wzorowałem budując swój model:
Obrazek

Wykorzystałem zestaw profipack "Fokker D.VII (OAW)" Eduarda. Na spodzie kadłuba dodałem szew z blaszki Part. Model kryty w całości kalkomanią 5-kolorowej lozengi firmy HGW (w literaturze są rozbieżności czy była to lezenga 4- czy 5-kolorowa, ze zdjęcia wyszła mi 5-kolorowa, ale głowy nie dam). Tam, gdzie nie ma lozengi - malowanie pędzelkiem, jak zwykle akrylami Revella. Oznaczenia maszyny z kalki Techmodu. Przebudowałem przedział silnika, zastępując fikcyjne zestawowe mocowanie silnika nieco bliższą oryginałowi konstrukcją z rur (tutaj z igieł lekarskich i spinaczy biurowych ). W bloku silnika dodałem świece czy iskrowniki (na silnikach się nie znam :oops: ). Trudną operacją było odcięcie części pokrywy silnika. Na szczęście Eduard oferuje dwa kadłuby w zestawie i było na czym trenować. Drobnych uzupełnień wymagała też chłodnica - zestawowa jest płaskim elementem. Ścianki dobudowałem z blaszki od puszki po coli. Niektóre dźwigary zestawowe zastąpiłem genialnym materiałem: rurkami mosiądzowymi o mikroprzekrojach używanymi normalnie chyba przez modelarzy szkutników, podobnie jak pręt aluminiowy 0,2 m, który wykorzystałem do niektórych cięgien.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Mam nadzieję, że model się spodoba.
PORTFOLIO
"The nice thing about P.C.10 is nobody can prove you wrong"
Avatar użytkownika
Vierbein

100-lecie Niepodległości
 
Posty: 290
Dołączył(a): środa, 20 czerwca 2012, 09:57
Lokalizacja: znowu Stambuł

Reklama

Re: Fokker D.VII, Eduard 1/48

Postprzez jasio-g » wtorek, 1 stycznia 2013, 13:38

Elegancki, z lozengą się waszmość chyba nie pomylił, jak widzę to zdjęcie oryginału jest cacy. No i nie ma naciągów. Zrób jeszcze Fokkera E.V/D.VIII - też się fajnie składa i też nie ma naciągów. CO by mnie tak modele wychodziły. Ech.
Avatar użytkownika
jasio-g
 
Posty: 316
Dołączył(a): sobota, 23 sierpnia 2008, 20:29
Lokalizacja: Kraków

Re: Fokker D.VII, Eduard 1/48

Postprzez Grzegorz2107 » wtorek, 1 stycznia 2013, 13:50

Vierbein napisał(a):Witam Szanownych Forumowiczów w Nowym Roku!


Nie widać na razie wielkiej różnicy. Dajmy temu Nowemu szansę:)
oraz transakcji kupna bezpośrednio od producenta: zakładów OAW w Pile,
Wykorzystałem zestaw profipack "Fokker D.VII (OAW)" Eduarda.


Samolot z fotografii to jednak moim zdaniem późna produkcja Fokkera, a nie OAW.

Na spodzie kadłuba dodałem szew z blaszki Part. Model kryty w całości kalkomanią 5-kolorowej lozengi firmy HGW (w literaturze są rozbieżności czy była to lezenga 4- czy 5-kolorowa, ze zdjęcia wyszła mi 5-kolorowa, ale głowy nie dam)

Na pewno 5 kolorowa. Chociaż HGW trochę pokpiła z kształtem wielokątów.


W bloku silnika dodałem świece czy iskrowniki (na silnikach się nie znam :oops: ).

Wygląda, że wybrałeś silnik BMW, a moim zdaniem maszyna 22.04 była napędzana Mercedesem. Moim i Morgały zdaniem:)



Trudną operacją było odcięcie części pokrywy silnika.

Na bocznej pokrywie jest o jedną szczelinę wentylacyjną za dużo. To produkt Fokkera, a te właśnie nie miały szczeliny na otworze inspekcyjnym na środku boczej pokrywy silnika.
Mam nadzieję, że model się spodoba

Bardzo podoba, bo polski i w ogóle skończony. :) Chociaż może nie do końca skończony, bo np. nie zrobiłeś nic z tym, że z dyskiem lewego koła dzieje się coś dziwnego i nie ma on chyba poszycia od zewnętrznej strony.
Avatar użytkownika
Grzegorz2107
 
Posty: 3305
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 16:19

Re: Fokker D.VII, Eduard 1/48

Postprzez DUDE » wtorek, 1 stycznia 2013, 14:32

dodam swoje zadowolenie jak również i na tym forum :mrgreen:
Bardzo fajny wyszedł ;o)
Dopiero po uwadze Grzesia widzę, że faktycznie BMW siedzi, ale na szczęście można szybko podmienić na Merca. Edzio chyba o to zadbał, tym bardziej że to profipack. Co do reszty się nie wypowiem bo nie wiem. Wystarczy, że mi się podoba.
pozdrawiam
D
Obrazek
Avatar użytkownika
DUDE

100-lecie Niepodległości
 
Posty: 581
Dołączył(a): czwartek, 24 listopada 2011, 10:44
Lokalizacja: Bemowo

Re: Fokker D.VII, Eduard 1/48

Postprzez Adam » wtorek, 1 stycznia 2013, 15:03

Co do krytyki to już wszystko zostało powiedziane to nie wypowiadam się.
Za to podoba mi się malowanie (kalki) to, że jest z wojny z 20 roku, śmigło też bardzo ładnie wyszło.
Adam.
Obrazek
Avatar użytkownika
Adam
 
Posty: 2929
Dołączył(a): piątek, 8 maja 2009, 10:12
Lokalizacja: Warszawa

Re: Fokker D.VII, Eduard 1/48

Postprzez CzarekB » wtorek, 1 stycznia 2013, 15:28

Piękna sprawa na Nowy Rok.
Oby takich więcej. Gratulacje.
Czarek.
Avatar użytkownika
CzarekB
 
Posty: 1205
Dołączył(a): niedziela, 14 października 2007, 22:30
Lokalizacja: Naples, FL.

Re: Fokker D.VII, Eduard 1/48

Postprzez piotr dmitruk » wtorek, 1 stycznia 2013, 15:48

Choć to nie moja działka, model mi się podoba.
Mam tylko poboczne pytanie: po co się podpisuje model wewnątrz? Widzę to nie po raz pierwszy, ale nie widzę sensu. Może jednak powinienem to robić?
Pozdrawiam
Piotrek
MOJE PORTFOLIO ARCHIWUM X- W moich galeriach wskazana jest rozsądna krytyka modeli.
Avatar użytkownika
piotr dmitruk

Mistrz Osobliwości
 
Posty: 9933
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 18:18
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Fokker D.VII, Eduard 1/48

Postprzez Aleksander » wtorek, 1 stycznia 2013, 16:00

Kolejny fajny "polonik" - bardzo mi się podoba, choć dwupłaty to też całkiem inna działka, niż moja :lol:

piotr dmitruk napisał(a):Mam tylko poboczne pytanie: po co się podpisuje model wewnątrz? Widzę to nie po raz pierwszy, ale nie widzę sensu. Może jednak powinienem to robić?


Czasem też tak robię - trochę "na pamiątkę", a trochę myśląc, że jak go kiedyś ktoś nadepnie, albo usiądzie na nim, to będzie wiadomo, kogo przepraszać :P
Obrazek
Obrazek
Aleksander Górski
..."be yourself, no matter what they say"...
Avatar użytkownika
Aleksander

Animal Planet
 
Posty: 7947
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 17:14
Lokalizacja: "Miasto Meneli"

Re: Fokker D.VII, Eduard 1/48

Postprzez Tenzan » wtorek, 1 stycznia 2013, 17:11

Witam z Nowym Rokiem,
piotr dmitruk napisał(a):Choć to nie moja działka, model mi się podoba.
Mam tylko poboczne pytanie: po co się podpisuje model wewnątrz? Widzę to nie po raz pierwszy, ale nie widzę sensu. Może jednak powinienem to robić?


Zapewne odpowiedź znajduje się w "Lalce" B.Prusa.
Bywało, iż modele na zawodach zmieniały własciciela. Poza tym ukryte inicjały są jedynym namacalnym świadkiem wykonawcy.

Pozdrawiam,
Tenzan
Avatar użytkownika
Tenzan
 
Posty: 262
Dołączył(a): sobota, 24 lipca 2010, 20:32

Re: Fokker D.VII, Eduard 1/48

Postprzez potez » wtorek, 1 stycznia 2013, 17:48

No fajny szmatopłacik wyszedł ;o)
Merytorycznie to wszystko zostało powiedziane, modelarsko...dwie rzeczy mocno wala po oczach:
1) Grube krawędzie spływu - tu akurat można było ostro polecieć z papierem ściernym, w końcu po nałożeniu lozengi i pasków struktury skrzydła nie widać a tą ma edek ....słabiutką.
2) Paski masz nierówno naklejone niestety na skrzydłach i to widać :-/ . Niestety przy takim kontraście kolorów jest to cholernie widoczne i nie tylko jeśli chodzi o zachowanie prostego przebiegu na żeberkach ale także odległości pomiędzy żeberkami.
Poza tym gratuluję, bardzo ciekawy modelik z nieciekawego zestawu :mrgreen:
tak, jestem #ponurymodelaż
Avatar użytkownika
potez
 
Posty: 4681
Dołączył(a): środa, 28 listopada 2007, 11:24
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Fokker D.VII, Eduard 1/48

Postprzez hadzi » wtorek, 1 stycznia 2013, 19:01

Podoba mi sie!
pozdrawiam
Jerzy Ciupek
Avatar użytkownika
hadzi
 
Posty: 437
Dołączył(a): poniedziałek, 8 października 2007, 07:56
Lokalizacja: Rybnik

Re: Fokker D.VII, Eduard 1/48

Postprzez Vierbein » środa, 2 stycznia 2013, 17:15

Dziękuję za wszystkie komentarze, wnikliwą ocenę modelu i słowa krytyki. Postaram się do niej odnieść czynem w sobotę, publikując zdjęcia po poprawkach. Tymczasem jednak kilka słów:
@Grzegorz2107
Obecnie jestem w trakcie dekompozycji silnika. Właśnie wydłubałem gaźnik właściwy dla BMW. Czuję się trochę jak dentysta :) Najlepsze, że najpierw zrobiłem silnik Mercedesa, ale pod wpływem dostępnych w sieci informacji przerobiłem na BMW. Do Morgały dostępu nie mam, mieszkam na cholernym krańcu Europy.
Z tym kołem nic nie zrobię. Według mnie zdjęcie w tym miejscu jest zbyt zaciemnione, by coś wywnioskować. Z moim niewielką w sumie wiedzą o tym samolocie mógłbym tylko coś sknocić.

@Potez
Z jednym się nie zgodzę: te paski nie są krzywo. Właśnie zmierzyłem cały górny płat linijką. Odległość przy krawędzi natarcia i spływu między paskami jest stała i wynosi 6 mm. Zabierałem się do mierzenia dolnych płatów, gdy zapytałem sam siebie: "co ty robisz? mierzysz linijką odległości między paseczkami na modelu samolotu!" I już nie kontynuowałem. Może to złudzenie optyczne, paski pogrupowały te wielokąty w ciemniejsze i jaśniejsze sekcje. Też miałem z tym problem w trakcie ich naklejania, co trwało ponad tydzień i zmuszało do dużej koncentracji.

@Piotr Dmitruk
Co do podpisu wewnątrz modelu, to nie ma takiego obowiązku :) To chyba pierwszy raz, gdy to zrobiłem, zainspirowany przykładem któregoś z "miszczów" :)
PORTFOLIO
"The nice thing about P.C.10 is nobody can prove you wrong"
Avatar użytkownika
Vierbein

100-lecie Niepodległości
 
Posty: 290
Dołączył(a): środa, 20 czerwca 2012, 09:57
Lokalizacja: znowu Stambuł

Re: Fokker D.VII, Eduard 1/48

Postprzez Grzegorz2107 » środa, 2 stycznia 2013, 18:06

Obecnie jestem w trakcie dekompozycji silnika. Właśnie wydłubałem gaźnik właściwy dla BMW. Czuję się trochę jak dentysta Najlepsze, że najpierw zrobiłem silnik Mercedesa, ale pod wpływem dostępnych w sieci informacji przerobiłem na BMW. Do Morgały dostępu nie mam, mieszkam na cholernym krańcu Europy.
Z tym kołem nic nie zrobię. Według mnie zdjęcie w tym miejscu jest zbyt zaciemnione, by coś wywnioskować. Z moim niewielką w sumie wiedzą o tym samolocie mógłbym tylko coś sknocić.


Mam nadzieję, że nie zdarzy się nieszczęście w czasie demontażu i model przeżyje operację.
Na jakim forum wprowadzono Cię w błąd w sprawie silnika? Ten kto Cię wrobił wisi Ci najmniej 3 piwa.

Koło jest zaciemnione, prawdopodobnie w wyniku zabiegów wyostrzania i poprawiania jakimś programem do obróbki zdjęc, widoczne na oryginale szprychy zaniknęły. Mam jedno zdjęcie gdzie je widac. Samo uproszczenie, nawet jakbyś wiedział o tym kole wcześniej, byłoby zrozumiałe i nie budzi mojego sprzeciwu.
Avatar użytkownika
Grzegorz2107
 
Posty: 3305
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 16:19

Re: Fokker D.VII, Eduard 1/48

Postprzez Adam » środa, 2 stycznia 2013, 18:23

Trzymam kciuki, aby wszystko poszło dobrze.

Adam.
Obrazek
Avatar użytkownika
Adam
 
Posty: 2929
Dołączył(a): piątek, 8 maja 2009, 10:12
Lokalizacja: Warszawa

Re: Fokker D.VII, Eduard 1/48

Postprzez Vierbein » środa, 2 stycznia 2013, 18:23

Mam nadzieję, że nie zdarzy się nieszczęście w czasie demontażu i model przeżyje operację.
Na jakim forum wprowadzono Cię w błąd w sprawie silnika? Ten kto Cię wrobił wisi Ci najmniej 3 piwa.


Heh, zdaje się że w którymś z ostatnich "Militariów" był artykuł poświęcony D.VII i tam jest dokładnie to zdjęcie podpisane "Ppor. Bartkowiak w Fokkerze D.VII z silnikiem BMW o numerze CWL 22.04.". Do Redakcji o piwo pisać nie będę :) A sam jak przyglądałem się temu zdjęciu to widziałem, że coś jest nie tak z tym kolektorem, bo nie jest to jedna rura, tylko albo tam jest cień, albo są dwa do 3 cylindrów każdy.
Na razie pacjent przeżył :D Zobaczymy, jak będzie po malowaniu.
PORTFOLIO
"The nice thing about P.C.10 is nobody can prove you wrong"
Avatar użytkownika
Vierbein

100-lecie Niepodległości
 
Posty: 290
Dołączył(a): środa, 20 czerwca 2012, 09:57
Lokalizacja: znowu Stambuł

Następna strona

Powrót do Lotnictwo - galeria ukończonych modeli

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości