Zawsze miałem z tym problem. Malowanie farbami olejnymi (u mnie Humbrolami/Testorsami) zawsze wiązało się z koniecznością ostrego wietrzenia pokoju i wysłuchiwania narzekań całej rodziny (poniekąd słusznych ) na temat woni wydobywającej się z mojej jamy.
Będąc w Castoramie wpadł mi w oko taki oto produkt:
Alifatnafta firmy Beckers
Koszt: 15zł/1 litr
Testy na powierzchni próbnej wykazały:
Zalety:
- nie śmierdzi! Po malowaniu nie czuć żadnej przykrej woni.
- daje ładną, równa powierzchnię.
- odporność mechaniczna (ścieranie, maskowanie) porównywalna z rozcieńczalnikiem do farb ftalowych.
Wady:
- zdecydowanie dłużej schnie, niż rozcieńczalnik do farb ftalowych.
- w dotyku, preparat jest dziwnie tłusty.
Jeszcze notka katalogowa: http://www.beckers.pl/produkty/pdf/prod ... tnafta.pdf
Może ktoś z Was miał już wcześniej styczność z tym rozcieńczalnikiem?