Moderator: xenomorph
Michal napisał(a):Model pierwsza klasa. Natomiast mam pytanie dotyczące oryginału. 1001 to wóz zastępcy dowódcy 1 BPanc. Na znanych mi zdjęciach czołg ten ma zaokrąglone błotniki i starszego typu kopułkę dowódcy (z dwoma włazami). Chyba że kilka kolejnych czołgów miało ten numer? Czy jest w tej sprawie znany jakiś materiał fotograficzny? Pytam gdyż dłubię T-34-85 w 1:72 od UM, wstępnie planowałem 217-kę z 2 batalionu 1 BPanc, ale 1001 też by bł ciekawy. A UM dał na ile widzę taką wersję wieży, kopułki i błotników juk Trumpek...
Ave napisał(a):Zasadniczo wszystko fajnie, ale za pokazanie w galerii takieeego modelu na tle biurka, to wg mnie powinieneś bana dostać, albo co najmniej ostrzeżenie
Michal napisał(a):Jeżeli uważasz że warto przemalować to taką kopułkę i właz miała 217-ka z 2 batalionu 1 BPanc. Niestety nie wiem jakie miała błotniki - na jedynym znanym mi zdjęciu z pogrzebu poległych czołgistów w Gdyni wóz nie ma przednich błotników.
robert.bednarczyk napisał(a):Ave napisał(a):Zasadniczo wszystko fajnie, ale za pokazanie w galerii takieeego modelu na tle biurka, to wg mnie powinieneś bana dostać, albo co najmniej ostrzeżenie
Muszę niestety przyłączyć się do Marcina (Ave) - pal licho to biurko ale pokazałeś sporo świetnych detali - tak trochę bardziej warsztatowo, super figurkę (i nie jest to załogant), a całej maszyny w paru dobrych ujęciach nie ma . Widać,że kawał roboty odwaliłeś ale z nami się tym w pełni nie podzieliłeś - bardzo liczę na kolejne, plenerowe fotki. RB.
robert.bednarczyk napisał(a):Oj....muszę jednak dorzucić coś na "nie". Otóż wydaje mi się mało realne malowanie na zielono wewnętrznych powierzchni blach przedziału silnikowego. Wg mnie nie były ani zielone ani białe tylko rudawe, na skutek użycia antykorozyjnej, zabezpieczającej farby, zwanej potocznie minią. Gdzieś (tylko gdzie - nie pamiętam) znalazłem w necie na to "papiery". Z tym, że przyjmując, że odsłanianie wnętrza ma charakter dydaktyczno - poglądowy, a pojazd generalnie eksponowany jest pozamykany to moja uwaga ma znaczenie trzeciorzędne. Poza tym głowy za to nie dam - jeśli ktoś ma dowody przeciwne - wycofam sie godnie. RB.
Michal napisał(a):Proszę bardzo, jedyna znana mi fotka 217-ki
Mamelon napisał(a):robert.bednarczyk napisał(a):Oj....muszę jednak dorzucić coś na "nie". Otóż wydaje mi się mało realne malowanie na zielono wewnętrznych powierzchni blach przedziału silnikowego. Wg mnie nie były ani zielone ani białe tylko rudawe, na skutek użycia antykorozyjnej, zabezpieczającej farby, zwanej potocznie minią. Gdzieś (tylko gdzie - nie pamiętam) znalazłem w necie na to "papiery". Z tym, że przyjmując, że odsłanianie wnętrza ma charakter dydaktyczno - poglądowy, a pojazd generalnie eksponowany jest pozamykany to moja uwaga ma znaczenie trzeciorzędne. Poza tym głowy za to nie dam - jeśli ktoś ma dowody przeciwne - wycofam sie godnie. RB.
Znając realia ruskiej i polskiej broni pancernej to jakiegoś wzorca farby nie było. Ale rzeczywiście można było trochę tu przyciemnić i bardziej pobrudzić to fakt
robert.bednarczyk napisał(a):Mamelon napisał(a):robert.bednarczyk napisał(a):Oj....muszę jednak dorzucić coś na "nie". Otóż wydaje mi się mało realne malowanie na zielono wewnętrznych powierzchni blach przedziału silnikowego. Wg mnie nie były ani zielone ani białe tylko rudawe, na skutek użycia antykorozyjnej, zabezpieczającej farby, zwanej potocznie minią. Gdzieś (tylko gdzie - nie pamiętam) znalazłem w necie na to "papiery". Z tym, że przyjmując, że odsłanianie wnętrza ma charakter dydaktyczno - poglądowy, a pojazd generalnie eksponowany jest pozamykany to moja uwaga ma znaczenie trzeciorzędne. Poza tym głowy za to nie dam - jeśli ktoś ma dowody przeciwne - wycofam sie godnie. RB.
Znając realia ruskiej i polskiej broni pancernej to jakiegoś wzorca farby nie było. Ale rzeczywiście można było trochę tu przyciemnić i bardziej pobrudzić to fakt
Raczej nie o wzorzec zielonego tu chodzi tylko o zasadę. Z tego co kojarzę po prostu nie kładziono koloru kamuflażowego na wewnętrznych powierzchniach przedziału silnikowego, wiec pozostawały w kolorze rudawej czerwieni (minia). O odcienie radzieckiej, wojennej zieleni faktycznie nie byłoby sensu sie spierać.
Nie chcę się czepiać by psuć Ci humor po świetnie wykonanej robocie - przedstawiam jedynie wnioski do jakich doszedłem pracując nad moimi teciakami w 1/48. RB.
Powrót do Pojazdy wojskowe - galeria ukończonych modeli
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 39 gości