Planowano zastosować na nim nowe typy silników z układem "podwójna gwiazda". W projekcie zastosowano też szereg sprawdzonyvch rozwiązań konstrukcyjnych
Pierwotnie samolot miał być uzbrojony czterema km-mi SzKAS i osiągnąć prędkość 570 km/h.
Ponieważ konstruktorów ciągle popędzano, doszło do próbnego lotu nie do końca sprawdzonego prototypu. Był on, niestety, pechowy we wszystkim, m.in. zginął najlepszy wówczas oblatywacz Walery Czkałow, ulubieniec Stalina.
Mimo wniesienia poprawek samolot miał jeszcze kilka kraks, po czym na "teście państwowym" zginął kolejny oblatywacz Toomas Suzi.
Ostatecznym "gwoździem do trumny" było wyznaczenie w styczniu 1940 na ministra przemysłu lotniczego znanego Jakowlewa, który nie cierpiał Polikarpowa.
I-180 "skończył się" na próbnej serii 10 samolotów. Mimo pozytywnych ocen oblatywacza ostatnich wariantów samolotu z silnikiem M-88 S.Supruna, do produkcji nie doszło.
Produkt ukraińsko-polskiej firmy Amodel to typowy "short-run", tzn. nie najgorsze spasowanie, zbyt grube oszklenie, przyzwoite kalki. Koła posiadaja nawet napisy technologiczne!
Dodałem ognie nawigacyjne, Pitote'a, pasy pilota, rozwierciłem lufy i rury wydechowe. Malowanie - Revell, lakier zewnętrzny - Humbrol, minimalny wash Vallejo.
Model przedstawia samolot w malowaniu z defilady 1 maja 1939 r.
Ponieważ nie znalazłem jeszcze takiego modelu w galerii, może kogoś zainteresuje.














