przez szymony » czwartek, 8 sierpnia 2013, 18:37
Harder&Steenbeck to fajny sprzęt jest. Jakość wykonania, bardzo przyzwoita. A w porównaniu z chinczykiem, to cosmos jest. Niestety po lekturze tego forum i doświadczeń z moim egzemplarzem, wnioskuję że montaż kuleje. Poszczególne elementy są solidne i precyzyjnie zrobione, ale razem poskładane tak sobie. W moim spust spust i iglica nie wracała w miejsce początkowe, od wyciągnięcia z pudełka. Za to przy odkręcaniu wężyka z powietrzem, rozkręcał się cały zawór. Na szczęście są to upierdliwości łatwe do opanowania. Mój przed pierwszym malowaniem, rozebrałem na czynniki pierwsze i złożyłem po swojemu. Nic nie przerabiałem. Dokręciłem to co powinno trzymać, luźno spasowałem to co powinno uszczelniać, ale pracować, przesmarowałem to co się trze. I teraz mi to bangla. Nic się nie przycinia, nie chlapie, pluje, leje itp. itd.
A na nie wracającą iglicę, już metodę podano. Jeżeli kanał w którym się porusza jest czysty , to trzeba popuścić element nr 123471. Zbyt mocno dokręcony ściska uszczelkę 123450. W zbyt mocno ściśniętej uszczelce zmniejsza się otwór i iglica przy dość miękkiej sprężynie powrotnej nie wraca w pierwotne miejsce. IHMO jest kluczowe miejsce tej psikawki i warto poświęcić trochę czasu na regulację. Za luźno, może być nie szczelne, za ciasno - kłopoty z powrotem gwarantowane.
pzdr
szymony
prawy alt padl :-(