Dziękuję wszystkim za komentarze. Cieszę się, że model się podoba. Po doświadczeniach z metodą brudzenia przy pomocy akryli Tamyi na ISie 2, tutaj miałem już większą kontrolę i udało się dzięki temu urozmaicić kanciastą bryłę modelu.
Tomku to taka moja interpretacja brytyjskiej zieleni. Z tego co wiem (świadczą o tym zdjęcia) czołgi dostarczane w ramach lend-leasu nie były przemalowywane na rosyjskie kolory (a przynajmniej większość). Na wielu zdjęciach widać angielskie napisy eksploatacyjne (chociażby na Churchillach i Matyldach). Figurki i diorama są w planach. Na razie dalszych
Do usłyszenia,
RP