Wielki dzięki za ciepłe słowa! Wykażę skromność i powtórzę, że 80% efektu to dobra pozycja, z jakiej robi się zdjęcie, dobre oświetlenie i dobre otoczenie. Nauczyłem się tego parę lat temu od "Wiliego" Lewickiego.
Darek Trzeciak napisał(a):Jacek Bzunek napisał(a): Tylko czy portugalska flaga na stateczniku pionowym nie powinna zawierać żółtego krzyża?
Była malowana w formie uproszczonej
No właśnie. Darek mnie wyprzedził. Wszystkie portugalskie F-84G miały uproszczone flagi bez godła. Dla nas modelarzy nie posiadających kalkomanii to dobra informacja
Jedyne na co warto zwrócić uwagę to to, że były dwa typy znaków rozpoznawczych. Starszy - z krzyżami z małymi "szeryfami" na końcach widoczne na fotce i profilu 5177, i późniejszy - z krzyżami o dużych "szeryfach", które widnieją między innymi na "moim" 5203.
Muszę przyznać, że myślałem też o zrobieniu samolotu 5177 (tego na załączonym przez Darka zdjęciu), ale wybrałem 5141, a potem przemalowałem i tak na 5203. W sumie to dobrze, bo podczas atakowania buntowników 5177 roztrzaskał się o zbocze góry nieopodal Luandy w pierwszej fazie wojny - w czerwcu 1962.
Dla tych, którzy rozważają zrobienie tego, lub innego modelu portugalskiego polecam strony João Vidala
ahs.aeroportuguesa.com, którą polecił mi mój portugalski znajomy Pedro Soares. Jest tam kopalnia rzadkich zdjęć portugalskich maszyn.
Tomek
PS. Im dłużej patrzę na stojące obok siebie na półce F-84E Revella i F-84G Tamiyi, tym bardziej mi się wydaje, że Revell wygląda jednak bardziej Thunderjetowato. Tamiya jest jakaś taka pękata. Co mi się w Revellu najmniej podoba, to owiewka. powinna być wyższa. Optymalny byłby Revell z oviewką vacu. Ale proszę nie cytować tego jako definitywnego stwierdzenia. Nie mam wiarygodnych planów T-jeta i moje wrażenie może być mylne.