6 Pułk Pancerny Dzieci Lwowskich, Young Miniatures 1/9

Właśnie skończyłeś figurkę, chciałbyś ją zaprezentować - poddaj ją tutaj surowej krytyce Użytkowników.

Moderator: xenomorph

Re: 6 Pułk Pancerny Dzieci Lwowskich, Young Miniatures 1/9

Postprzez Ave » środa, 23 października 2013, 21:30

nie bardzo wiem, jaki te wspomnienia mają związek z tematem, ale...
adamem napisał(a):nie malował ich jak wszyscy, tzn. ciemny podkład i wyciąganie kolejnych warstw coraz jśniejszymi kolorami aż do ostatniego podkreślenia konturów białą. On poprostu mieszał farby aby uzyskać porządany kolor.

...skąd pomysł, że ci "wszyscy" malowali czy malują opierając się tylko na rozjaśnieniach, nie dobierając kolorów ?
Obrazek
Marcin
Avatar użytkownika
Ave
 
Posty: 504
Dołączył(a): piątek, 3 października 2008, 01:58

Reklama

Re: 6 Pułk Pancerny Dzieci Lwowskich, Young Miniatures 1/9

Postprzez adamem » czwartek, 24 października 2013, 06:36

Chodziiło mi tylko o sposób malowania zaczerpnięty z katalogów Verlindena - wszystkie figurki wyglądały tak samo, niezależnie od autora, malowane były według tej samej kolejności, tymi samymi farbami. Taka była wtedy moda, a kumpel po prostu wyróżniał się na tle innych jak obecnie ewpiga ze swoimi kolorami i SF. Taka dygresja mi się nasuneła i na wspominki zebrało :D
być pancerniakiem to zaszczyt,
...nie być - to szczęście...
Avatar użytkownika
adamem
 
Posty: 239
Dołączył(a): piątek, 11 lutego 2011, 17:26
Lokalizacja: Łódź

Re: 6 Pułk Pancerny Dzieci Lwowskich, Young Miniatures 1/9

Postprzez Paweł Leszczyński » czwartek, 24 października 2013, 07:27

adamem napisał(a):Pochodził z Łodzi, ksywkę Jackniffe, na imię Jacek - pozdrawiam przy okazji.

Jacek Spychalski może?
Avatar użytkownika
Paweł Leszczyński
 
Posty: 1935
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 21:12
Lokalizacja: Olesno

Re: 6 Pułk Pancerny Dzieci Lwowskich, Young Miniatures 1/9

Postprzez adamem » czwartek, 24 października 2013, 12:40

Paweł Leszczyński napisał(a):
adamem napisał(a):Pochodził z Łodzi, ksywkę Jackniffe, na imię Jacek - pozdrawiam przy okazji.

Jacek Spychalski może?

Dokładnie.
Jakie on fajne wtedy robił figurki w 1/35. Niezapomnę nigdy jak mi opowiadał jak lepił niemca do dioramki, który miał spuszczone spodnie...... poprostu stanął przed lustrem i sam je sobie spuścił. :D Potem wziął figuurkę do ręki i skalpelem rzeźbił w masie kontury. Taka tam anegdotka. :mrgreen:
Ciekawe co teraz porabia.
Jakiś czas temu działał na forach ale teraz go nie widzę.
być pancerniakiem to zaszczyt,
...nie być - to szczęście...
Avatar użytkownika
adamem
 
Posty: 239
Dołączył(a): piątek, 11 lutego 2011, 17:26
Lokalizacja: Łódź

Re: 6 Pułk Pancerny Dzieci Lwowskich, Young Miniatures 1/9

Postprzez Paweł Leszczyński » czwartek, 24 października 2013, 13:04

adamem napisał(a):Jakiś czas temu działał na forach ale teraz go nie widzę.

Jacek lepił figurki dla Mirage Hobby (1/9) http://catalogue.mirage-hobby.pl/index.php?option=com_phocagallery&view=category&id=9&Itemid=14
Teraz chyba pracuje w czymś związanym z filmem animowanym. Miał przyjemność pracować przy Oscarowym filmie animowanym "Piotruś i wilk" i chyba od tamtego czasu (2006) nie udziela się na modelarsko na forach.
Avatar użytkownika
Paweł Leszczyński
 
Posty: 1935
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 21:12
Lokalizacja: Olesno

Re: 6 Pułk Pancerny Dzieci Lwowskich, Young Miniatures 1/9

Postprzez Marcin Łukawski » czwartek, 24 października 2013, 23:26

Marcin super popiersie jak zawsze ;)

Rozumiem, że trzeba pozwolić sobie na pewne udziwnienia. Świat takich modeli nie jest realny, jednak właśnie przez malowanie powinien sprawiać wrażenie na tyle realnego ile to możliwe, dlatego nie dociera do mnie to, w jaki sposób wycieniowałeś akurat ten model. Nie przypomina rzeczywistości.


Tak jak wspomniałeś Piotrze świat modeli nie jest realny ...także i Twoje modele nie są realistyczne, pomimo iż zardzewiałe czy brudne. To samo można powiedzieć o figurkach na Twoich dioramach w 1/35, które np nie posiadają oczu... ;o)

Chodziiło mi tylko o sposób malowania zaczerpnięty z katalogów Verlindena - wszystkie figurki wyglądały tak samo, niezależnie od autora, malowane były według tej samej kolejności, tymi samymi farbami. Taka była wtedy moda, a kumpel po prostu wyróżniał się na tle innych


Nie rozumiem o czym piszesz.... Znam Jacka i pamiętam, że także malował farbami olejnymi dla plastyków,

Co ciekawe nie malował ich jak wszyscy, tzn. ciemny podkład i wyciąganie kolejnych warstw coraz jśniejszymi kolorami aż do ostatniego podkreślenia konturów białą. On po prostu mieszał farby aby uzyskać porządany kolor


Trochę mijasz się z prawdą... Jacek malował laserunkowo od zawsze czy były to farby olejne czy później jak przerzucił się na akryle stosował tą sama metodę wyjście od ciemnego do jasnego koloru.

Pozdrawiam
Avatar użytkownika
Marcin Łukawski
 
Posty: 384
Dołączył(a): niedziela, 7 października 2007, 20:59
Lokalizacja: Łódź

Re: 6 Pułk Pancerny Dzieci Lwowskich, Young Miniatures 1/9

Postprzez adamem » piątek, 25 października 2013, 06:59

Marcin Łukawski napisał(a):Jacek malował laserunkowo od zawsze czy były to farby olejne czy później jak przerzucił się na akryle stosował tą sama metodę wyjście od ciemnego do jasnego koloru.

Ja pisałem o latach 1992-3. Nie pamiętam jakiej dokładnie stosował wtedy techniki ale rezultat końcowy był zupełnie inny niż malowany "a'la Verlinden" czyli z białym lub bardzo jasnym zaznaczeniem konturów. O ile dobrze pamiętam to mówił mi, że maluje je inaczej niż inni.

P.S.
Caramba.
Przepraszam za niepotrzebne "zaśmiecenie" wątku. Praca bardzo udana.
być pancerniakiem to zaszczyt,
...nie być - to szczęście...
Avatar użytkownika
adamem
 
Posty: 239
Dołączył(a): piątek, 11 lutego 2011, 17:26
Lokalizacja: Łódź

Re: 6 Pułk Pancerny Dzieci Lwowskich, Young Miniatures 1/9

Postprzez ewpiga » piątek, 25 października 2013, 14:20

Marcin Łukawski napisał(a): Twoje modele nie są realistyczne, pomimo iż zardzewiałe czy brudne. To samo można powiedzieć o figurkach na Twoich dioramach w 1/35, które np nie posiadają oczu... ;o)

Ja nie mam aż takiej umiejętności malowania tak małych detali jak twarz figurki w skali 1: 35, dlatego maluję je jedną barwą imitującą kolor skóry bez wydobywania jakichkolwiek szczegółów i w tym nie upatruję żadnych prognoz na przyszłość by to zmieniać. Ale, jeśli miałbym do pomalowania tak duży obiekt jak takie popiersie z pewnością nie malowałbym w sposób „komiksowy”
W sumie masz rację.. jednak malowanie zniszczonych pojazdów to nie to samo, co pomalowanie twarzy w tak dużej skali. O ile na wrakach można sobie pofantazjować z kolorem to na twarzy zbyt przerysowane cieniowanie i tzw. „czarna kreska” mocno wypaczają cały portret. To nie jest tak, że w tej figurce nic mi się nie podoba. Uważam jedynie, że w tym konkretnym przypadku po prostu nie pasują na twarzy te wszystkie proporcje. I dziwi mnie jedynie to, że Marcin z tak dużym talentem nie poszukuje innego środka wyrazu w swoim malarstwie a dokładnie kopiuje verlindena.. jak zresztą ogół modelarzy malujących figurki.
Avatar użytkownika
ewpiga

rpm1+mod
 
Posty: 3291
Dołączył(a): czwartek, 20 września 2007, 21:12
Lokalizacja: Słubice

Re: 6 Pułk Pancerny Dzieci Lwowskich, Young Miniatures 1/9

Postprzez Caramba » piątek, 25 października 2013, 15:52

Verlinden był jedną z pierwszych osób, które pokazały jak malować fajnie figurki. To taki MIG starych czasów. Od tamtego momentu - jego technika mocno ewaluowała (zanikają takie techniki jak washowanie czy suchy pędzel). Nie uważam, aby dzisiejsze malowanie figurek oparte w mniejszym bądź większym stopniu na technikach Verlindena - było złe, nie dobre czy nie właściwe etc.

Tak jak gdzieś wcześniej już pisałem: wychodzę z założenia, że nie ważne jakich technik użyjemy do malowania figurek nigdy nie będą realistyczne. Mogą bardziej lub mniej przypominać realny przedmiot - ale zawsze to będzie sztuczne - czy jak to nazywasz komiksowe.

Dla mnie ważniejsze jest czy model jest atrakcyjny wizualnie, przyciąga uwagę. Malowanie sprawia przyjemność mi i jestem przekonany, że wielu z nas, a o to tu chodzi - reszta jest drugorzędna. Nie jestem osobą, która ma "misje" wymyślania nowych technik (często korzystam z gotowych rozwiązań - życie jest zbyt krótkie, żeby wszystko samemu wymyślać; jeśli już ktoś coś wymyślił i mi się to podoba to z tego korzystam) czy propagowania modelarstwa i malowania figurek.

Nie wiem co rozumiesz pod pojęciem "czarna kreska" - unikam w cieniowaniu figurek dwóch kolorów białego i czarnego; poza beretem nie był używany czarny kolor na figurce.

Jeśli chcesz spróbować swoich umiejętności w malowaniu figurek (również w tej skali) to śmiało - będziesz miał wtedy możliwość podzielenia się swoimi spostrzeżeniami, być może pokażesz coś nowego, odkrywczego z czego będzie można skorzystać i zaadoptować do swoich prac.
Avatar użytkownika
Caramba
 
Posty: 441
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 18:30

Re: 6 Pułk Pancerny Dzieci Lwowskich, Young Miniatures 1/9

Postprzez ewpiga » sobota, 26 października 2013, 20:23

Nie wiem co rozumiesz pod pojęciem "czarna kreska"

Jeśli odnieść technikę do malarstwa figurek to sposób obrazowania, jak Verlinden.
Caramba napisał(a):Jeśli chcesz spróbować swoich umiejętności w malowaniu figurek (również w tej skali) to śmiało - będziesz miał wtedy możliwość podzielenia się swoimi spostrzeżeniami,

"Coś" właśnie się "rodzi" i zdaje się zawitam do tego działu na dłuższe występy...będzie okazja..na początek jednak 1:16
Avatar użytkownika
ewpiga

rpm1+mod
 
Posty: 3291
Dołączył(a): czwartek, 20 września 2007, 21:12
Lokalizacja: Słubice

Re: 6 Pułk Pancerny Dzieci Lwowskich, Young Miniatures 1/9

Postprzez adamp » sobota, 7 grudnia 2013, 17:04

Figurka wspaniale wykonana-bez zbędnych słów. Zastanawiam się właśnie nad poprawnością jednego elementu-beretu, czy jego sposób szycia (lub tłoczenia ) nie różnił się od "naszych "czarnych beretów(typu bretońskiego).Wewnątrz tego brytyjskiego jest chyba usztywnienie. To powoduje inne układanie beretu.Jeśli mnie pamięć nie myli taki poprawny beret posiadało popiersie gen.Sosabowskiego(Adelbarusa?)
adamp
 
Posty: 106
Dołączył(a): środa, 28 grudnia 2011, 16:33

Re: 6 Pułk Pancerny Dzieci Lwowskich, Young Miniatures 1/9

Postprzez Caramba » sobota, 7 grudnia 2013, 17:08

...
Ostatnio edytowano sobota, 7 grudnia 2013, 17:40 przez Caramba, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Caramba
 
Posty: 441
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 18:30

Re: 6 Pułk Pancerny Dzieci Lwowskich, Young Miniatures 1/9

Postprzez Tomasz Mańkowski » sobota, 7 grudnia 2013, 17:37

adamp napisał(a):Zastanawiam się właśnie nad poprawnością jednego elementu-beretu, czy jego sposób szycia (lub tłoczenia ) nie różnił się od "naszych "czarnych beretów(typu bretońskiego).

Polacy w PSZ używali brytyjskich sortów mundurowych - a więc i berety były dokładnie te same...

adamp napisał(a):Wewnątrz tego brytyjskiego jest chyba usztywnienie.

Owszem, jest... niewielkie, w miejscu gdzie Brytyjczycy nosili odznakę pułkową.

adamp napisał(a):To powoduje inne układanie beretu.

Inne układanie się beretu powoduje... moda.
Brytyjczycy często nosili beret naciągnięty na prawe ucho (tak jak na tym popiersiu), eksponując przy tym odznakę pułkową.
Polacy natomiast zazwyczaj beret ściągali do tyłu, zgodnie z przedwojennymi regulaminami. Jak do tego dodasz np. usunięcie standardowego usztywnienia (trzy minuty pracy nożem ogólnowojskowym) - wtedy obie strony beretu układają się miękko na głowie.

adamp napisał(a):Jeśli mnie pamięć nie myli taki poprawny beret posiadało popiersie gen.Sosabowskiego(Adelbarusa?)

Popiersie gen.Sosaboskiego wyrzeźbił Jacek Spychalski dla Miraża...
Pozdrawiam TM
Obrazek
Avatar użytkownika
Tomasz Mańkowski
 
Posty: 1259
Dołączył(a): poniedziałek, 24 września 2007, 23:27
Lokalizacja: z lasu... na południe od W-wy

Poprzednia strona

Powrót do Figurki - galeria ukończonych figurek

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości