nobie1973 napisał(a):Świetny model !
Moje gratulacje !!!
Cieszę się że mogłem pomóc podczas jego powstawania i mam nadzieję że twój wątek warsztatowy pomoże również innym, którzy będą chcieli zbudować model tego pięknego samolotu… oczywiście w polskich barwach !
Jako ciekawostkę dodam że kiedy w „tamtych” czasach robiliśmy testy kamuflażu dla tego samolotu, to piloci najbardziej chwalili sobie kamuflaż ex-czeski. No ale została zastosowana wersja obecna… .
Pozwoliłem sobie trochę „popracować” nad jednym z twoich zdjęć… mam nadzieję że efekt jest bardziej realistyczny… .
Bardzo dobry wybór kurtki… też takich używam ale w MARPAT i oliwkowej, lepiej się sprawdzają w zielonych terenach… .
wuen napisał(a):Wrócę do owiewki - przypomniałem sobie pewien tekst i go przytoczę gdyż w swoim modelu chcę spróbować opisaną metodę:
"Popróbowałem z tuszem kreślarskim. Wymieszałem dwa kolory i potrzymałem plastik przez noc w misce. Potem barwnik spłukałem, przetarłem flanelą i kwita. Czemu przeźroczyste wypraski nabrały takiej poświaty- robi to już fizyka. Każdy wie, że te wypraski oglądane pod mikroskopem mają pory duże jak księżycowe kratery, wystarczyło wlać w nie barwnika. Farba odpadała, inny pigment i skład, coś co musiało być barwnikiem transparentnym - farby do materiałów, do szkła i tusze. Teraz się zastanawiam, że można by było popróbować z barwnikiem, używanym do malowania wielkanocnych jajek. Barwnik wodny, ma mocny intensywny pigment więc się nadaje. Barwi się je na gorąco, proces na pewno szybszy i łatwiejszy do kontrolowania niż zimne tusze - no, ale tylko te miałem pod ręką i jedne takie szybki. Szybki można dotykać, polerować czy co tam jeszcze.. paluchów nie barwi."
(ewpiga - relacja z budowy Subaru - viewtopic.php?f=21&t=5740&start=45)
wuen napisał(a):Dzisiaj otrzymałem więcej informacji od kol. ewpiga:
"Plastik barwiłem tuszem kreślarskim zakwaszonym octem, dość długo jednak trzeba było trzymać plastik w roztworze, aby przebarwił znacząco na kolor, dłuższe trzymanie w kąpieli nie polepszało efektu. W innym modelu plastik przebarwiałem kąpielą w barwniku do kolorowani jajek. Można w odróżnieniu od tuszu kąpiel prowadzić w ciepłej wodzie, barwnik łapie lepiej niż tusz. "
BOMI21 napisał(a): Ale jestem zadowolony z efektu - malowanie owiewki było dosyć ryzykowne - tylko jedno podejście i bez możliwości poprawienia .
iras67 napisał(a): Wydaje mi się że lepiej malować od wewnątrz. Taka owiewka jest mniej narażona na uszkodzenia powierzchni albo zabrudzenie. Właśnie to robię na swoim Migu .
iras67 napisał(a):Można trochę złagodzić ryzyko. Gunze C ma farby transparentne które można mieszać z ich lakierem. Jeśli tylko damy niewielką ilość koloru do lakieru i w dodatku wymieszamy z rozcieńczalnikiem to efekt jest całkiem całkiem. Zrobiłem próby na pleksie i zmian koloru następuje po kilku napyleniach., przez to że kolor jest dodany minimalnie.
iras67 napisał(a):Właśnie to robię na swoim Migu .
Powrót do Lotnictwo - galeria ukończonych modeli
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 26 gości