Czolem.
Tak jak obiecalem, prezentuje kolejny model.
Nie wiem czemu, ale nie lubie modeli w typowych malowaniach, co za tym idzie, staram sie zawsze wykombinowac cos innego.
W tym przypadku wyboru duzego nie bylo, malo kto na tym latal. Padlo na Argentynczyka i to po remoncie, czyli szaro-bialego.
Sam model to modelarska bajka, pasuje jak Lego, wyglada dobrze, ladne wklesle linie podzialu, bardzo dobre detale tam gdzie sa a sa w potrzebnych miejscach.
Dodatki ograniczylem do minimum, zywiczne kola, celownik z QuickBoost i kolorowe pasy Eduarda.
Kalki wspomagalem szablonami zgodnie z ostatnia moda, farby to lakiery MrColor.
Wiecej zdjec i opis tutaj.
http://www.pme.org.pl/index.php?option= ... &Itemid=42Zapraszam,
Czarek.
Czarek.