Wyciągnąłem dzisiaj swój model z szafy, coś tam podłubałem na fali fascynacji Piotra Beau ... mam nadzieję, że nie pogniewasz się jak podepnę się pod Twój temat.
Wynitowane ... będę musiał jeszcze poprawić jeszcze cięgna lotek bo wyglądają koszmarnie ...

... pocięte to i owo ...

... a tu czeka mnie zabawa z proxxonem, żeby usunąć oryginalne wnętrze i wcisnąć mydło Aires`a

... a tu widać mniej więcej ile trzeba linii poprawić na skrzydłach, czerwone OUT !! drugie tyle do wyrycia od nowa

Pozdrawiam
K.
































