Dawno, dawno temu, na początku mojej przygody z modelarstwem wykonałem Land Rovera w wersji sanitarnej, wydawał mi się tak niesamowicie realistyczny jednak czas zmienił trochę moje zdanie:
Jakiś rok temu jak znalazłem go podczas porządkowania modeli, wpadłem na pomysł aby zrobić z niego pojazd typu "technical" (nie wiem jak to nazwać po polsku), inspiracją był film "Helikopter w ogniu" i gra Command&Conquer Generals .
Dodatkowe opancerzenie zrobiłem z blachy aluminiowej z pokrycia łopat helikoptera, śruby z ramek od modelu, i trochę śmieci...
Wyszedł całkiem nieźle, ma taki fajny klimat wojen afrykańskich...
Do rzeczy:
Może w przyszłości trafi na jakąś dioramę...
Sory za zdjęcia ale robiłem je przy sztucznym świetle.....