Cześć,
kolejny model skończony. Suka ze stajni revella z blaszkami Abera, metalową lufką i friulami. Figuranci MiniArta.
Watek warsztatowy, do którego lektury zachęcam jest tutaj =>
http://pwm.org.pl/viewtopic.php?f=16&t=5443Jako uzupełnienie warsztatu dodam, że na koniec zostawiłem sobie friule. Cały dzień składania i pęcherze na dłoniach zaowocowały tym, że nie chciały pasować... usunąwszy dwa ogniwka były za luźne... więc postąpiłem niemodelarsko i włożyłem je na siłę
Szczerze mowiąc nie wiedziałem, że mam taki bogaty zasób słownicta, z pokoju dochodziły straszne wulgaryzmy, dobrze, że czasy kiedy trzaskałem modele o ściane minęły
Prócz Friuli, model od ostatniego posta warsztatowego wzbogacił się o więcej brudu i parę ogniwek zapasowych. Ponieważ w moim modelowaniu dużo jest improwizacji (Właściwie większość to improwizacja, ciężko potem to wszystko powtórzyć na kolejnych modelach), więc szczególnie zadowolony jestem z "brudzingu" frontu. Koniec tego gadania, zapraszam do obejrzenia fotek. Do fotografii miesiąca trochę im jeszcze brakuje, ale mam nadzieję, że coś tam widać
.