W tych modelach nie ma co kleić napisów i oznaczeń eksploatacyjnych ponad totalne minimum. Powinien zostać trójkąt paliwowy, ewentualnie oznaczenia wlewu oleju i ładowania butli tlenowych. Oznakowanie zestawu Erste Hilfe zostało razem z krzyżem na kadłubie a całej reszty fabrycznych napisów raczej nie odtwarzano. Cały kamuflaż naniesiono polowo na Sycylii na fabryczne malowanie. Stąd odtworzono czy zamaskowano tylko nieliczne, naprawdę najważniejsze i sensowne oznaczenia eksploatacyjne.
Zakładając, że i cały spód tych maszyn przemalowano, co jest poddawane w wątpliwość, to jeszcze nie wiadomo czy znaczniki wręg zostały, napisy na chlodnicach cieczy itd.
Podobnie żółty ster i żółty nos - na zdjęciach widać wielokrotne ślady malowania go na żółto, bez odtwarzania znaków eksploatacyjnych.
Na koniec sam piaskowy kolor - RLM 79 Gunze jest odpowiedni, ale nie do tych 109. Pasuje do maszyn malowanych fabrycznie w Reichu. Te Emile pomalowane były sporo jaśniejszą farbą żółtopiaskową, przyjmuje się, że włoskiego pochodzenia. Stąd jest sens by mieszać Gunze pod kolor, ja sobie zmieszałem z żółtą i białą pod kolor Xtracolora
(oni robią dwa RLM 79, właśnie też ten co trzeba na Emile)
sorry za artefakty na zdjęciu, orange kompresuje grafikę przy ściąganiu i wysyłaniu chyba też.