Maszyna w tym malowaniu operowała nad Czechami, wiosną 1945 roku.
Wzór malowania zaczerpnąłem z monografii wydawnictwa MBI, ale gorzej było z kalkami, bo żadna firma nie miała tego malowania w ofercie.
Całe szczęście, że Witek Kozakiewicz miał dojście do drukarki, która drukuje kalki i moje malowanie (poprzez Corela) mogło przełożyć się na model.

















