Ufff...
Po prawie 8 miesiącach wziąłem się za dokończenie tej bestii.
To chyba najbardziej skomplikowany model jaki robiłem. Detale piękne w tym modelu, instrukcja jak to zwykle bywa w Dragonach, pozostawia wiele do życzenia. Co najmniej tuzin części brakowało w opisie, ale jakoś przebrnąłem:) Dragonowe magiczne gąski to jakaś parodia. Tj generalnie ładne i spoko, ale nie są jak opisują - "workable" bez kleju się rozpadają, z klejem sztywnieją. Trzeba było sekcjami robić.
Miłego oglądania i dzięki za konstruktywną krytykę.
:>