potez napisał(a):Przepraszam ale nie mogę się powstrzymaćSolo napisał(a):nie chcę sam tego robić (dwie lewe ręce
I trzeba było ponad 2000 postów,. żeby to z siebie wykrztusić?
Czesio napisał(a):Wystarczy podziurkować jakiś naprawdę twardy pojemnik, w bok wkleić taśmą rurę od odkurzacza, na górze przyczepić kopyto np. pattafixem.
Czesio napisał(a): Potem kopsnąć się do punktu ksero po arkusik folii za całe 2 złoscisze, rozgrzać ją nad kuchenką, i szybko nałożyć na kopyto przy działającym odkurzaczu.
Mac Eyka napisał(a):A ja akurat trzymam stronę Solo. To co niektórym wydaje się łatwe dla innych jest sporym wyzwaniem.
I wcale nie chodzi o zdolności manualne tylko o otoczenie, zorganizowanie warsztatu i domowego życia.Czesio napisał(a):Wystarczy podziurkować jakiś naprawdę twardy pojemnik, w bok wkleić taśmą rurę od odkurzacza, na górze przyczepić kopyto np. pattafixem.
To akurat dało by się zorganizowaćCzesio napisał(a): Potem kopsnąć się do punktu ksero po arkusik folii za całe 2 złoscisze, rozgrzać ją nad kuchenką, i szybko nałożyć na kopyto przy działającym odkurzaczu.
Dla mnie osobiście tu już zaczynają się schody.
Warsztat mam w piwnicy. Taszczenie do piwnicy domowego odkurzacza jest poza moim zasięgiem. Współmałżonka by palipitacji serca dostała jak by to zobaczyła.
W domu natomiast wyciągniecie odkurzacza przez moją osobę zakończyło by się po prostu sprzątaniem. A to nie o to chodzi. Ma być robienie owiewek a nie udawanie Pani Rozenek.
Druga sprawa to rozgrzewanie jakiejś folii, śmierdzącej na dodatek nad kuchnią gdzie kotlety się smaży i inne marchewki na parze. W KUCHNI. Królestwie mojej ukochanej drugiej połowy. Noł łej. Bez szans. Awantura murowana.
A na kupowanie jakiegoś zdezelowanego odkurzacza na złomowisku i rozgrzewanie folii nad turystyczną kuchenką. W piwnicy, Otoczony słoikami z ogórkami i kiszoną kapuchą. Partyzantka. Posądzenie przez sąsiadów o bimbrownictwo mam jak w banku. Oj hobby to chyba nie na tym polega.
potez napisał(a):Ani jedno z tego zo napisałeś na temat tego jak to sie robi nie ma nic wspólnego z prawdą.
............. cała zabawa to 5 min roboty z maszynka i odkurzaczem, ja sam robię takie rzaeczy nad kuchnia jak wrzucę statki do zmywarki.
Powrót do Modelarstwo redukcyjne - dyskusje
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości